178 JAK POWSTAWAŁA POLSKA
W ptzeszłoSa wielokrotnie zwracano uwagę na to, że zamysł zjednoczenia państwa nie wyszedł z Małopolski - krainy zasobnej w bogactwa naturalne i wcześnie zotganizawanej politycznie, lecz z regionu o zdecydowanie mniejszym potencjale ekonomicznym, który na mapę Europy Środkowej wkracza stosunkowo późno, bo dopiero wraz z powstaniem państwa gnieźnieńskiego Są co najmniej dwie przyczyny tego stanu rzeczy. Po pierwsze. Małopolska nigdy me stanowiła jedności terytorialnej i kulturowej, a tym bardziej politycznej. Uwarunkowany historycznie jej podział na ziemię krakowską 1 sandomierska należy przy tym do podstawowych, jakie warto mleć na uwadze. Po drugie, w okresie formowania państwa ranga polityczna obu regionów była nieporównywalna Małopolska była bowiem w tym czasie podporządkowana co najmniej dwóm podmiotom politycznym. W przypadku ziemi krakowskiej -Wielkim Morawom, a następnie od początku X w. państwu czeskich Pize-myślidów. Natomiast jej część wschodnia, jak wynika z przekazu Konstantyna Potfirogencty. zamieszczonego w dziele De administndtdo tmperto. jeszcze w pierwszej połowie X w znajdowała się w grapie ziem płacących trybut Rusi. a zatem politycznie od mej uzależnionych. U schyłku DC w. Małopolska przeszła zatem od etapu prosperity do katastrofy. Spadkowi rangi politycznej Lędzian i Wiślan - głównych wspólnot osadniczych regionu - towarzyszyło nasilenie inwestycji w Wielkopolsce. Jego materialnym świadectwem są dziesiątki grodów wznoszonych tam w X w, co owocowało niespotykaną dotąd skalą trzebieży lasów i wycinaniem najwartościowszych gatunków drzew Zapewne Małopolska, wraz z Krakowem, była od początku obszarem pożądanym przez twórców nowej dynastii. Ale takie same aspiracje midi czescy Przemyślidzi, a co więcej - w okresie tworzenia państwa Mieszka byli już w posiadaniu Krakowa 1 przy-najmniej zachodniej części regionu. Stąd podstawowym zadaniem dynastii piastowskiej pozostawało stworzenie tu strategicznego przyczółka. Funkcje takie mógł spełniać ośrodek, który ptaejąfcy centralne funkcje polityczne i administracyjne państwa gnieźnieńskiego w Małopolsce, przynajmniej do czasu odbicia Krakowa z rąk Czechów. Z danych archeologicznych zdaje się wynikać, że wybór padł na okolice dzisiejszego Sandomierza. Na ziemi sandomi. i 1 obserwujemy bowiem w wieku X przemiany, których mechanizmy są zdumiewająco podobne do opisanych w Widkopolsce. Spalone grody plemienne w Podgórzu koło Zawichostu, a dalej na wschód na Wzgórzu Staromiejskim w Lublinie, opuszczane kompleksy osadnicze w Złotej kolo Sandomierz i — to najpewniej świadectwa dramatycznych wydarzeń, jakie u progu polskiej pań-nuweśd dodmęh dawne małopolskie terytoria plemienne. Podobnie jak w WteBcnpnbcr. nowe cenna admłnisaacyjno-polityczne były tutaj budowane po połowic X w w innych niż dotąd mtefrcach. np. zamiast grodu plemiennegc w Zawwhośae-Fndgótzu pojawia aę sandomierski sedes regni principalis
RIS
PRUSOWIE
ftyc. M. Hipotetyczny scenariusz ekspansji piastowskiej na meny wschodniej Małopobki flnmncb)»4tr X w ). Krzyżykami oznaczono miejsca najstarszych budowli wltnlnych fcpat- A. Buko)
Htyybudciwanje jednego ośrodka, nawet najwyższej rang, nie gwarantowało wszakże szans rozwiązania złożonych problemów utrzymania pogranicza, wobec obecnoK i po stronie wschodniej silnego ruskiego sąsiada. Dlatego też jea wysoce prawdopodobne, te jednocześnie z budową Sandomierza lub wkrótce potem na mapie Polski zaistniały kolejne centra poUty-czno-adnanistracyine nowego państwa, w Lublinie i Przemyślu. Zapewne ren właśnie obszar - trojką: wyznaczony przez wspomniane grody - typowany był jako administracyjne ftaflitame wsparcie państwa gnieźnieńskiego w Małopolsce (ryc. 9.-0. Pozostaje kwestia dalszych badań, czy punkty najdalej wysunięte na wschód stanowih zwieńczenie systemu obronnego pogranicza polsko-ruddego. którego rdzeniem