54537 P1190129

54537 P1190129



jak ciało i krew demonów, ze wspomnianej wyżej materii piekielnego Kingu, z substancji manichejskiej pary demonów Aszaqlun i Namrael (która spłodziła Gehmurda i Murdiyanag, odpowiedników Adama i Ewy) czy też — jak w mitologii orfickiej — z popiołu Tytanów, spalonych piorunem przez £eusa. Zresztą nawet tam, gdzie nie mamy do czynienia z tak dyskwalifikującą materią praludzi, a więc tam, gdzie akt stworzenia człowieka jest oceniany pozytywnie — nie możemy się uwolnić od uczucia pesymizmu płynącego z wiedzy, że praludzi wyprodukowano z powszechnie używanego materiału, a nie jakiegoś szlachetniejszego tworzywa. Jeśliby nawet tłumaczyć to zjawisko np. niskim szczeblem ewolucji myśli aksjologicznej dawnego człowieka — to i tak powszechny w religiach motyw substancji ludzkiej, składającej się nie tylko z ciała, ale i z duszy, a więc przekonanie, że człowiek jest jednością sprzecznych elementów (ziemskiego i ponadziemskiego, złego i boskiego), musi nas naprowadzić na myśl, iż komponent byle jakiego lub nawet wyraźnie złego tworzywa antropogenetycznego ma służyć wytłumaczeniu genezy „nędz” człowieka, przyczyn jego niedoli i upadków (fizycznych i duchowych), a wreszcie genezy „totalnej grzeszności” całej „natury" ludzkiej.

Niezależnie myślącego człowieka winny uderzyć takie fakty, jak wielokrotność aktów stwarzania praludzi, znana nie tylko w kręgu greckim (Deukalion i Pyrra tworzą nową ludzkość po potopie z kamieni), ale i oceanicznym czy indiańskim 22, a wskazująca na wadliwość lub tajemniczą „grzeszność” aktu stwarzania. Na tę ostatnią wskazuje także straszliwy cha-

s w dawnym Meksyku KacalkoaU I Wlcllopocitlt tworzą nie tylko odpowiedników Adama l Ewy <Oxomoko I Clpaktonal), ale powtarzają akt krepc/1 kllkakro*. Zob. CHItk. U, łU—TM.

raktcr kary za „grzech pierworodny”: wygnanie z raju bezpośrednich Jego sprawców oraz sprowadzenie na nich śmiertelności, jak też „zbiorowa odpowiedzialność” po wsze czasy wszystkich potomków Adama i Ewy za ów grzech.

Wbrew zapewnieniom teologów katolickich o wielkości i wbrew pozytywnej ocenie aktu stworzenia praludzi — zarówno sposób ich stwarzania, jak też tworzywo, naprawianie, a więc i wielokrotność, oraz inne aspekty tego aktu zmuszają nas do wytworzenia sobie mniej pozytywnego, raczej pesymistycznego, obrazu antropogenezy religijnej; pesymizm ten koresponduje zresztą z pesymizmem i antyh umanizmem całej antropologii religijnej.

Dotychczas omawialiśmy problematykę pochodzenia człowieka jako gatunku — pora teraz przejść od zagadnień antropogenezy do kwestii socjogenezy w doktrynie religijnej. Również i ta część religijnej antropologii jest złożona; można w niej wyodrębnić co najmniej trzy zasadnicze komponenty:

—    poglądy na genezę i początki społeczeństwa,

—    poglądy na genezę poszczególnych grup społecznych,

—    poglądy na genezę cywilizacji (kulturogenezę).

Najbardziej ciekawa będzie trzecia grupa zagadnień.

a więc teorio kulturogenczy. Wszelkie doktryny religijne uważają, że zarówno cywilizacja (kultura materialna), jak i kultura duchowa zostały wniesione do społeczeństwa ludzkiego z zewnątrz, nie stanowią więc produktu ewolucji społecznej, zdobyczy ludzkiej. Czynnikiem, który wnosi kulturę między ludzi, jest „heros kulturowy" jest to istota mityczna, antropomor-

» AnglaUkic ciitturo-liaro, niemiecki* Kulturbrłi****. francuski* I* Urw ctMUMisur.

It*


*59


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
koloru. Nie dziwi nas więc fakt, że wspomniany wyżej slogan, wygląd przedstawianego produktu i wresz
DSC00061 (16) Ulicznego, że promieniuję podobnie jak ciało doskonale czarne. Dlatego układ rur Zaopa
32242 P1190127 (2) JAK POWSTAWAŁA POLS*A , ZR»- wdozuią na pilną ponach* yjmem mjkktrryć. że «Md ofc
Jak wynika ze wspomnień Tadeusza Świerczewskiego, kontakty te miały miejsce wiosną 1982 roku, przed
skanuj0023 (190) waga jednego ze wspomnianych składników ma istotny wpływ na charakter zmian w płuca
skanuj0028 mi się „przygląda”, który — podobnie jak ja z niego — robi ze mnie obiekt; również Boga p
VII. 5. KAZIMIERZ II. 343 skąd wynikłoby, że wspomniany tamże Kazimierz przeżył rok 1294. Wszelako
VII. 5. KAZIMIERZ II. 343 skąd wynikłoby, że wspomniany tamże Kazimierz przeżył rok 1294. Wszelako
SYGRYDA STORRADA. 49 1. 9. śniej jak r. 1000, a i urodziny Knuta, ze względu na przytoczone poprzedn

więcej podobnych podstron