VIH 1 EPOKA EMJŁY HKONTf
(np. Lancashirc, Yorkshire, Szkocja). Ciężki przemysł wymaga sprawnego transportu, co uniemożliwia prymitywny stan dróg. Wkrótce pojawiają się doraźne rozwiązania: ok. r. 1760 stworzono gęstą sieć lokalnych kanałów. Po r. 1815 ustępują one nowym drogom o utwardzonej nawierzchni, zwanym odtąd, od nazwiska wynalazcy Johna L. MacAdama, drogami „makadamowymi” (macadam roadi), Stanowią one wielki przełom w transporcie kołowym. Natomiast już w latach dwudziestych zaczyna się „era kolei żelaznych", co oznacza nową epokę.
Ogólną cechą wczesnych etapów rewolucji przemysłowej było to, że przeobrażenia realizowały się spontanicznie, bezładnie, w zależności od przypadkowych czynników i doraźnych potrzeb. Indywidualny wynalazca, konstruktor, farmer, kupiec lub po prostu człowiek rzutki i sprytny przekształcał się w fabrykanta i przedsiębiorcę, i działał we własnym, doraźnie i egoistycznie pojętym interesie. Współdziałanie tych różnorodnych, nieskoordynowanych sił spowodowało nowe zjawiska gospodarcze i społeczne. Jednym ze skutków była masowa emigracja zubożałej ludności wiejskiej do niepodległych już, lecz ciągle chłonnych terenów dawnych kolonii amerykańskich, do niedawno zdobytej Kanady, do Australii, a przede wszystkim do tych okręgów w kraju, w których rozwijał się przemysł. W ten sposób w całym kraju wytworzyły się stopniowo dwa skupiska nędzy: w okręgach rolniczych — pozostali robotnicy rolni, pracujący za głodowe place, w okręgach przemysłowych, w nowo powstających i powiększających się szybko miastach — rzesze robotników, tłoczących się w nędznych domach („slumsach”), w warunkach urągających podstawowym zasadom zdrowotności i wygody, niedożywionych, niedoplaęonych i przeciążonych pracą ponad siły.
W pierwszym okresie rewolucji przemysłowej, gdy początkujący fabrykanci dążyli do jak najpełniejszego wykorzystania zawodnych jeszcze i dosc prymitywnych maszyn, praca w fabrykach dochodziła niekiedy do szesnastu łub osiemnastu godzin dziennie, a dwanaście godzin przy dwóch zmianach zdawało się dawką łagodną. Pracowały również kobiety i dzieci1.
Ów pierwszy okres dynamicznego rozwoju przemysłu, bezładnego przemieszczania się ludności, powstawania nowych, gęsto zaludnionych ośrodków i zamieranie innych, kumulacji bogactw i kumulacji nędzy wprowadzał w kraju zmiany zbyt nieoczekiwane, sięgające zarazem zbyt daleko i głęboko, aby można było przewidzieć ich kierunek i zakres. Ich tempo przekraczało możliwości adaptacji i opanowania mnożących się problemów w kraju, pozostającym od stu lat w warunkach względnej stabilizacji. Dotychczasowa struktura społeczna zdawała się niewzruszalna: arystokracja i ziemiaństwo, oparte na wielkiej własności ziemskiej, pojemna i płynna klasa średnia, żyjąca głównie z handlu, oraz rozproszone po całym kraju rzesze „ubogich”, zróżnicowane pod wieloma względami prócz łączącego ich aktualnego lub potencjalnego ubóstwa, i politycznie nieznaczące. Takiemu ogólnemu schematowi odpowiadał w Anglii ustabilizowany od początków XVIII w. polityczny system dwupartyjny, w którym interesy wielkiej własności ziemskiej, ludzi de facto wciąż rządzących krajem, reprezentowała w parlamencie partia tory sów, interesy rozwijającego się mieszczaństwa — partia wigów. Warstwy najniższe nie liczyły się jako klasa i nie miały reprezentacji w parlamencie ani żadnego wpływu na bieg spraw. W miarę rozwoju rewolucji przemysłowej te właśnie warstwy nabierają nowego znaczenia jako cenna „siła robocza”, i od tej strony najszybciej narastają problemy na wielką skalę, domagające się rozwiązania. Nim jednak ta oczywistość dotarła do świadomości polityków, nastąpiło wydarzenie o światowej doniosłości, które sfery rządzące Anglią potężnie przeraziło: wybuch rewolucji francuskiej w r. 1789. Reakcje w Anglii na to wydarzenie i wyraźny podział opinii reprezentują dwa sławne pamflety polityczne: Rozważania o rewolucji we Francji (Reflections on the Revolution in
Ibidem, s. 375.