Jeremi/ ft/i
około 15 metrów długości i 2,5 metra wysokości, a jej wynala^ przezwali ja „monstrum"16. Już dwa lata później naukowcy z tyi działu Inżynieryjnego Uniwersytetu Pennsylvania zaprezentowji leszcze bardziej nowoczesną maszynę liczącą. ENIAC - elektro, niczny integrator numeryczny i komputer, składał się z 18 tysW lamp radiowych, 70 tysięcy oporników, 10 tysięcy kondensatorów 6 tysięcy przełączników, miał 12 metrów długości, ponad 6 ^ trów wysokości i ważył ponad 30 ton17. Skomplikowana i ^ zgrabna maszyna była cudem ówczesnej techniki. ENIAC L, pierwszym w pełni elektronicznym i programowanym kompot, rem ogólnego przeznaczenia. Podobno gigantyczna maszyna bierała tyle mocy, że gdy pierwszy raz włączono ją do prą^ przygasły światła w całej Filadelfii18. Yoneji Masuda, japońsfc specjalista od komputerów, podsumował historyczne znaczenie wv nalazku stwierdzając, że „skonstruowano pierwszą maszynę, któh będzie tworzyć i dostarczać informacje"19.
Wynalazcy maszyny ENIAC, J. Presper Eckert i John W. Mauchu sprzedali ją firmie Remington-Rand, która z kolei przechrzciła jj na UNIVAC. Biuro Spisów Powszechnych było pierwszym klienta zakupując maszynę UNIVAC do opracowania wyników spisu w roltj 195020. W następnym roku pracowało jyż 6 elektronicznych maszyn liczących. Telewizja CBS trafnie przewidziała zdecydowane zwyck stwo wyborcze prezydenta Eisenhowera nad senatorem Adlai St*. vensonem dzięki zastosowaniu maszyny UNIVAC i w ten sposób cały kraj po raz pierwszy zwrócił uwagę na dziwne nowe urządzenie-
j Marguerite Zientara, The History of Contputing, Framingham, MA: CW Co» munications, 1981 s. 52.
17 David Noble, Forces of Production: A Social History of Industrial Autom fi* New York: Alfred Knopf, 1984 s. 50; Grant Fjermedal, The Tomorrow Motors s.ą William Daridow, Michael Malone, The Virtual Corporation: Restruduring and fo talizing Ihe Corporation for the 21st Century, New York: HarperCollins, 1992 1 37.
18 Davidow, Malone, cyt. dz. s. 37.
■a Yoneji Masuda, The Information Society as Post-Industrial Society, Bethesda, MJ World Futurę Society, 1981 s. 49.
■ Kurzweil, dz. cyt. s. 186.
21 Paul Ceruzzi, An Unforeseen Rewlution: Computers and Expectations, 1935-1$ [w:] Joseph J. Com, Imagining Tomorrow: History, Technology, and the American Fului Cambridge, MA; Massachusetts Institute of Technology, 1986 p. 190.
Koniec pracy
Zaledwie dwa lata wcześniej w IBM wyśmiewano rynkowe możliwości komputerów przewidując zapotrzebowanie na całym świecie na nie więcej niż 25 sztuk, a teraz nagle firma z entuzjazmem przejęła nową technologię. W 1953 r. wypuszczono na rynek model 650, maszynę wypożyczaną na miesiąc za 3 tysiące dolarów. I znowu nie doceniono potencjalnego popytu, szacując go na kilkaset sztuk. Amerykańskie firmy były bardziej optymistyczne, rozchwytując tysiące komputerów IBM przez następnych kilka lat22.
Pierwsze komputery były niezgrabne, wymagały zasilania prądem o wysokim napięciu i bardzo szybko się grzały. Nie dość, że skomplikowane i drogie, to jeszcze ciągle się psuły. Nie minęło dużo czasu, a naukowcy zastąpili drogie lampy próżniowe małymi, trwałymi półprzewodnikami czyli tranzystorami. Ta druga generacja komputerów zrewolucjonizowała przemysł, gdyż rozmiary i koszty komputerów znacznie zmalały, a ich wydajność i moc obliczeniowa wzrosły. Trzecia generacja komputerów pod koniec lat 50. miała już obwody scalone, zaś od wczesnych lat 70. komputery czwartej generacji wykorzystywały mikrotechnologie i mikrochipy, jeszcze bardziej obniżając koszty i usprawniając procesy. Komputer stał się wszechobecną częścią życia codziennego w każdym uprzemysłowionym kraju23.
Pojawienie się w latach 50. programowanej maszyny liczącej przypadło na lata bardzo pomyślne. Przemysł rozpoczął właśnie radykalną restrukturyzację swojej działalności chcąc w jak największym stopniu zautomatyzować procesy produkcyjne. W kwietniu 1947 r. Del Harder, wiceprezes spółki Ford Motor, powołał „dział automatyzacji". Użyto wtedy po raz pierwszy słowa „automatyzacja"24. Harder nie przewidywał, że świeżo opierzony przemysł
22 Tamże s. 19&-191.
23 Barry Jones, Sleepers, Wake: Technology and the Futurę of Work, New York: Oxford JJniversity Press, 1990 s. 104-105.
The First Automation, „American Machinisł" 12/1990 s. 6.