u Kunów pojęcia „Pramatki”, Olotililisobi, ,,Małżonki Boga’* (utożsamionej z drzewem życia) 3.
Szczep Goajiro (Kolumbia północno-wschodnia, na zachód od jeziora Maracaibo) ma także swoją Istotę Najwyższą imieniem Mareigua (Mareiwa, Maleiwa), która interesuje się ludzkimi postępkami i „przejawia pewną wrażliwość moralną, w przeszłości bowiem zsyłała kary na żyjących w kazirodztwie”. Za Mareigua, stwórcy i demiurga, szczep Goajiro pierwszy wyłonił się z głębi ziemi i on to nauczył Goajirów krzesać ogień przy pomocy świdra 4. I tu znowu nasuwa się porównanie z Teckatlipoką (Mix-coatl), wynalazcą krzesania ognia przez tarcie i zarazem twórcę piorunów. Możliwe, że piorunem posługiwał się i Mareiwa, tak jak Teckatlipoka i Diolele Kunów, jako meteorologicznym środkiem karania ludzkich występków5 (por. Tupana u Tupów: p. dalej).
Karaibowie znad Baramy w Gujanie Brytyjskiej wierzą w najwyższego Stwórcę, niewidzialnego i niedosiężnego, immanentny początek wszechświata. Wszechświat dzieli się na pięć królestw: ziemi (puszczy), powietrza, wody, gór i piąte królestwo o charakterze mieszanym. Każde z nich ma swoje duchy, podporządkowane jednemu wyższemu duchowi, który jest ich wodzem i przedstawicielem. Spośród tych pięciu wyższych duchów jeden tylko duch powietrza, Masi, wódz niższych duchów tegoż żywiołu, „uważany jest za wszechobecnego, za ducha, który Widzi i wie wszystko”6. A zatem i w tym wypadku wszystko widząca wszechwiedza, której odmawia się najwyższej twórczej Istocie, jest wyłącznym atrybutem głównego ducha powietrza, istoty w pewnym sensie niebiańskiej. Każdej z pięciu kategorii duchów odpowiada kamień określonej barwy i budowy, symbol danego żywiołu. Czarownik ma w swojej magicznej grzechotce kamyki odpowiedniego koloru i rodzaju, w zależności od kategorii duchów, z którymi ma do czynienia. Kamieniem symbolizującym królestwo powietrza jest kwarc, jego szczególne powiązania z niebem są nam już skądinąd znane (rozdz. XVIII, przyp. 86).
Posuwając się od wybrzeża w głąb lądu, czyli na południe, napotykamy w panteonie szczepu Aczagua (Kolumbia wschodnia) ich głównego boga imieniem Cuaiguerry, który również widział i wiedział wszystko 7.
Szczep Pijao (rodzina Czibcza) na płaskowyżu Kolumbii południowej miał swego boga najwyższego imieniem Lulumoy, ,,Wielki Bóg”, przedstawionego na „monumentalnym posągu kamiennym o trzech głowach, sześciorgu ramionach i sześciu nogach” 8. Przez analogię z innymi bóstwami wielogłowymi, jakie rozpatrywaliśmy w toku naszych badań, mamy podstawę do przypuszczenia, że i w postaci Lulumoy trójgłowość jest ikonograficznym wyrazem wszystkowidzenia, co z kolei implikowałoby słoneczną i niebiańską naturę tego boga.
2. KULTURY ANDYJSKIE I POD ANDYJSKIE
Słońce (Inti, a także P’onkaw, dosłownie „światło dzienne”) było głównym bóstwem oficjalnej religii imperium peruwiańskiego zjednoczonego pod panowaniem Inków, którzy czcili je jako swego boskiego protoplastę. Prawnuk Słońca (por. „Słońce” i „Wielkie Słońce” u Naczezów z Luizjany: p. wyżej, rozdz. XXII, 8), Inka panujący, był jego reprezentantem na ziemi; jak Słońce jest wszystkowidzące, tak on dysponował rzeszą szpiegów zwanych tokoy ricoą, dosłownie „ten, który wszystko widzi” 9, pełniących tajną służbę informacyjną.
Według tradycji Inkowie mieli pochodzić z okolic jeziora Titi-caca (południowe Peru), z krainy Colla-Aymarów, gdzie w epoce przedinkaskiej kwitła kultura zwana kulturą Tiahuanaco od miejsca (w dzisiejszej Boliwii), gdzie odkryto najwięcej jej pomników. Na olbrzymim monolicie słynnej Puerta del Sol (Brama Słońca) w Tiahuanaco, całym pokrytym płaskorzeźbami, widnieje pośrodku postać, zwrócona przodem do widza, dzierżąca w każdej ręce coś w rodzaju berła, z ogromną twarzą, od której rozchodzą się promieniście grube jak gdyby odrośle, niektóre zakończone głową zwierzęcą (pumy)10 (fig. 60). Ten sam typ postaci spotyka się w ornamentacji ceramiki Nazków (fig. 62, 63), ceramiki Diagitów (fig. 64) i innych ceramicznych wyrobach tak zwanego stylu nadmorskiego A z Tiahuanaco 11 (fig. 65). Według powszechnie przyjętej opinii są to wizerunki boga Słońca 12.
Istotą Najwyższą w religii peruwiańskiej był Ilya-Tiąsi Wira-kocza Paczajaczaczik, Stwórca nieba i ziemi, do którego, według Moliny, wznoszono modły jako do tego, który „przebywa w naj-
387