77811 Obraz6 (17)

77811 Obraz6 (17)



„Nazajutrz — napisał — miejsce zgrzytów zajęły dźwięki muzyki, które nie odstępowały mnie przez całą dobę, jak niekończąca się płyta kompaktowa. Natomiast wszystkie inne dźwięki — zgrzyty, szumy — znikły”1.

Większość owych halucynacji to „muzyczna tapeta, bezsensowne frazy i wzorce”, ale niekiedy ich podstawą staje się muzyka, nad którą Gordon właśnie pracuje, one twórczo ją przetwarzają: przygotowywane przez niego skrzypcowe solo Bacha „odgrywane jest przez znakomitą orkiestrę, a potem zaczynają się wariacje na jego temat”. Jego muzyczne halucynacje, jak podkreśla Gordon, „są bardzo zróżnicowane co do nastroju i emocji [...] wzorzec rytmiczny wyraźnie zależy od aktualnego stanu mojego ducha [...], kiedy jestem odprężony, jest bardzo delikatny i dyskretny [...]. W trakcie dnia halucynacje potężnieją i nabierają gwałtowności, a wtedy częstą ich podstawą jest stały rytm tympanu”.

Oddziaływać na nie mogą źródła pozamuzyczne. „Ilekroć koszę trawnik, pojawia się w mojej głowie motyw, który słyszę tylko w trakcie tej czynności. [...] Najwyraźniej dźwięk kosiarki pobudza mój mózg do wyboru tej właśnie kompozycji”. Niekiedy samo przeczytanie tytułu piosenki sprawia, iż pojawia się jej halucynacja.

W innym liście donosił: „Mój mózg produkuje wzorce, które trwają całymi godzinami, także kiedy sam gram na skrzypcach”. Ta uwaga bardzo mnie zaintrygowała, wskazywała bowiem na to, że dwa zupełnie odmienne procesy — świadome granie muzyki oraz autonomiczna muzyczna halucynacja — mogą się dokonywać jednocześnie. Jest to prawdziwy triumf woli i koncentracji, że w tych warunkach Gordon potrafi dalej grać, a nawet koncertować, i to tak dobrze, że —jak pisze — „nawet moja grająca na altówce żona nie wie, iż mam jakieś problemy. [...]

Nu‘wykluczone, że koncentracja na granej muzyce tłumi halucynacje”. W momentach jednak, gdy Gordon jest umiej aktywny, na przykład podczas słuchania koncertu, l wierdza, „żemuzyka w mojej głowie jest równie głośna i i k ta, która dochodzi ze sceny. Dlatego musiałem zrezygnować z chodzenia na koncerty”.

Podobnie jak inne osoby dotknięte tą przypadłością, i.ikże i on stwierdził, że chociaż nie może powstrzymać halucynacji, tojednak może je odmienić.

Muzykę w swej głowie mogę zmieniać na życzenie, po prostu skupiając się na temacie innej muzycznej kompozycji; wtedy przez parę chwil kilka tematów biegnie jednocześnie, aż wreszcie zwycięża ten przeze mnie wybrany.

Takie halucynacyjne odegrania „są zawsze doskonali', jeśli chodzi o dokładność i jakość dźwięku, i nigdy nie l >sują ich zniekształcenia, które powoduje moje ucho”26. Usiłując sobie jakoś wyjaśnić zjawisko halucynacji, 2 3

89

1

Podobnie jak u Sheryl C., także u Gordona muzyka zastąpiła mechaniczne dźwięki.

2

Jedna z moich pacjentek w domu opieki, Margaret H., miała problemy ze I uchem: silną głuchotę w prawym uchu, nieco słabszą w lewym, przy czym i jedna, i druga pogłębiały się. Bardziej jednak niż na utratę słuchu uskarżała ii(' na przesadną i nienormalną wrażliwość na niektóre dźwięki. „Są czasami lak nieprzyjemne, że aż nieznośne”. Rok później oznajmiła, że kiedy poszła . lo kaplicy, „organy i śpiew tak rosły w mojej głowie, że nie mogłam już tego wytrzymać”. Odtąd zaczęła nosić zatyczki do uszu i nie chciała się zgodzić na aparat słuchowy, w lęku, że tylko pogłębi to nieprzyjemne potęgowanie i zniekształcanie dźwięków,

Margaret H. nie miała jednak żadnych halucynacji muzycznych, aż pew-i icgo ranka po pięciu latach zbudziła się, słysząc głos powtarzający refren My

3

)arling Clementine. Zaczęło się to, jak mówiła, „od miłej, łagodnej melodii, która potem staje się coraz głośniejsza i bardziej zgrzytliwa, aż wreszcie nic już w niej nie ma z melodii”. Przez kilka dni była przekonana, że to ojciec ()’Brien, pacjent zza ściany, ciągle powtarza stare nagranie Franka Sinatry.

Muzyczne halucynacje pani H. mają ten sam charakter wzrastającej głośności i deformacji jak jej dawne natręctwa dźwiękowe. W tym różnią się od podobnych zjawisk u Gordona B. i innych, u których halucynacje nie są zniekształcone (nawet jeśli zniekształcona jest fizycznie słuchana muzyka).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz (17) -    A ten człowiek, którego w tej chwiii trutniem nazywamy, czy to nie by
Obraz6 5 22 Epos o Gilgamesza (tobl. V) (podobny (?) do) (wyklutych) morskich żółwi, które nie ssał
nie znajdą one miejsca w przyjaznych dla siebie środowiskach, które nie są zainteresowane przyjmowan
Obraz (28) 17 -J-J-i —I---- ■3—J=— ^ r r -2 i i te- -4r-iL~- -t» -r- r
Obraz4 (17) Etap 2. Wykonanie listka Wyznaczamy miejsce w którym wyszyjemy liścia i kierunek j
Obraz5 (17) >: ?:5%.:vr;:, i■ ■!&&*. •** - -: •- clo 2.. d<?śtoóóArr
procesy egzogeniczne (17) V / .. ^ i S - . V,i‘ . .     y I&3ł* /?yc. .93. Prz
S5008183 Ze «i^lu m bnk miejsca pominę odkrycia archeologu* n^. ittKdkk były one bowion kilkakrotnie

więcej podobnych podstron