j 8
ją orężem popierać, który nie wysławia dobrej chęci swojej przed drugimi, gdyż próżnej chlub) nie szu ka, który w końcu nie wynosi się ‘i nie chełpi swojemi zdolnościami nad innych, uznaje bowiem jedynie zacność charakteru za właściwe znamię każdego szlachetnego powołania, a poświęcenie się zupełne po w innością.
W końcu dorzucił Kościuszko, że pragnąłby koniecznie złożyć egzamin z inżynieryi i architektur)' militarnej, na co uśm.ecbnąwszy sic Franklin, tak znowu odpowie dzi d :
, ćeb) zdać egzamin, trzeba egzaminatorów, a tych właśnie- ni" mamy w Philadelphń; ludność złożona z rolników i handlarzy nie ma wm obrażenia o* wyższych umiejętnościach. Wprawdzi' jest tu ktoś, ro umie trochę geometryi; to ch\ ba ten budzie twoim egzaminatorem. Ale mniejsza o to; jeże liś prawdziwie zdat-