Józefa Poznańskiego, o nieprawną sprzedaż domu Stanisławowi Ulanowskiemu.
Dom opisany, jako kamienica, stojąca między kamienicą Chomickiego i pana architekta (Czamańskich), nad uliczką tylną przy rzece ku Wiśle się ciągnącej.
Dekret anuluje sprzedaż nieprawną, ze względu na brak dowodów tytułu posiadania do kamienicy Celejowskiej przez małżonków Borowickich. Nakazuje zwrot pieniędzy zapłaconych za kamienicę Borowickim przez Ulanowskiego, Poznańskiemu zaś nakazuje zwrot kosztów remontu kamienicy, poniesionych przez Ulanowskiego.
Do czasu zwrotu tych kosztów, Ulanowski nie ma obowiązku wyprowadzać się z kamienicy.
Dalszym ciągiem sporu o władanie kamienicą Celejowską jest skarga małżonków Borowickich i Stanisława Ulanowskiego z d. 4 maja 1730 na Józefa Poznańskiego do Urzędu wójtowskiego w Kazimierzu z powodu niezastosowania się Poznańskiego do dekretu Sądu komisarskiego z d. 11.3.1739.
Wkrótce, bo dnia 15 lipca 1739 roku, nastąpiły oględziny kamienicy niegdyś Celejowskiej przez komisję zwołaną na skutek starań Stanisława Ulanowskiego. Komisja składała się z burmistrza prezydenta m, Kazimierza, Jana Ulanowskiego i radnych — Stanisława Klimeckiego, Jana Spiechowskiego, Walentego Gromadzkiego i Macieja Broieckiego.
Kamienica opisana, jako stojąca w Kazimierzu w ulicy idącej z mostu po prawej ręce nad rzeką w jednym rzędzie z innemi kamienicami. Przy kamienicy browarek. Kamienica graniczy z jednej strony z domem pani Watkanowskiej, z drugiej strony browarkiem do uliczki ciągnącej się ku Wiśle i kamienicy pana architekta. Na długość sięga kamienica z ogródkiem ogrodu pani Sienkowej, Długość kamienicy wynosiła 18 łokci, szerokość również 18 ł.
Stan kamienicy oznaczony jako „cieszka ruina”. Sklepienia zapadłe i porysowane, mury rozwalone.
11