— 68 —
ma lekarzy, którzy leczą puszczaniem krwi za pomocą narzędzia krzemiennego. (Archiv fiir Anthropologie z roku 1869 tom Ul str. 325. Mieszkańcy przedhistoryczni okolicy płockiej mogli znać ten sposób leczenia, i mogli go używać mimo swej wyższćj cywilizacyi, a w tym razie i narzędzie tutaj opisane mogło służyć za puszczadło.
pewne posługiwano, to jednakże opisywać ich nie masz potrzeby.
Do uzupełnienia wiadomości podanej o narzędziach krzemiennych z pod Płocka wypada wspomnieć o rdzeniach krzemiennych napotykanych na tych samych miejscach; znane one w archeolo-
Oprócz narzędzi wyraźnego kształtu znajdują się pospolicie na cmentarzach przedhistorycznych liczne okrzoski krzemienne, które za odpadki przy robocie narzędzi uważać można; i pod Płockiem znajdują ich się tysiące, a lubo i niemi się za-gii pod łacińską nazwą nuclms. Rdzeniem (nucleus) nazywamy .środek krzemienia pozostały po odłupaniu z niego pewnej liczby nożyków, strzał lub innych narzędzi. Na powierzchni rdzeni widać podłużne wyżłobienia pozostałe po odłupanych narzędziach, a gdzie na narzędziach znajduje się guziełek powstający przy uderzeniu, tam na rdzeniu dostrzegamy wklęsłość guziełkowi owemu odpowiadającą. Fig. 54 przedstawia jeden z 20 rdzeni znalezionych pod Płockiem.
Rdzenie mają swoje znaczenie w archeologii: najprzód bowiem dowód stanowią, że narzędzia robione były na miejscu, a nie sprowadzane z innych stron; powtóre przyczyniają się do wyjaśnienia sposobu, w jaki robiono drobniejsze narzędzia krzemienne, a robota właśnie jest jednem z trudniejszych zagadnień archeologii. Pod tym względem na szczególną uwagę zasługuje jeden rdzeń nr. 55 znaleziony pod Ośnicą. Jest
zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/