nc). Zgodnie z art. 33 § 2 k.k. grzywnę kumulatywną z karą pozbawienia wolności można oizec, jeżeli sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (dla siebie lub kogo innego — art. 115 § 4) lub gdy korzyść taka zostanie osiągnięta w wyniku popełnienia przestępstwa.
Grzywna jest współcześnie karą dominującą, orzekaną w niektórych krajach w rozmiarach sięgających 80% ogółu kar (np. w RFN, Anglii, państwach skandynawskich). Przyczynę renesansu tej jednej z najstarszych kar wiązać można z krytyczną oceną i radykalnym ograniczeniem stosowania kary pozbawienia wolności, z drugiej zaś strony — z zaletami samej kary grzywny, zwłaszcza orzekanej w systemie dniówkowym, który od dawna stosowany jest w krajach skandynawskich (w Finlandii od 1921 r., w Szwecji od 1931 r., w Danii od 1939 r.). System ten obecnie funkcjonuje m.in. w RFN, Francji, Austrii, Portugalii i na Węgrzech, gdzie oceniany jest jako zdecydowanie lepszy od tradycyjnego systemu grzywien kwotowych. Zalety systemu grzywien dniówkowych wynikają z jego niewrażliwości na inflację, a przede wszystkim — z większej sprawiedliwości, gdyż stwarza on mechanizm dostosowujący wysokość grzywny do sytuacji majątkowej i możliwości płatniczych każdego skazanego.
Kara ograniczenia wolności została po raz pierwszy wprowadzona do k.k. z 1969 r. z myślą o ograniczeniu stosowania krótkich kar pozbawienia wolności. Genezę tej kary można też wiązać z występującą w ustawodawstwie byłych państw socjalistycznych karą pracy poprawczej; w ujęciu polskiego prawa kara ograniczenia wolności jest jednak karą odrębną, co podkreśla jej nazwa.
Karę ograniczenia wolności według Kodeksu karnego z 1969 r. wymierzano w granicach od 3 miesięcy do 2 lal (art. 33 § 1). Oprócz ograniczenia wolności w postaci zakazu zmiany miejsca stałego pobytu bez zgody sądu i pozbawienia skazanego prawa sprawowania funkcji w organizacjach społecznych, kara ta polegała na obowiązku wykonywania pracy nakazanej przez sąd. Obowiązek ten polegał na nieodpłatnej dozorowanej pracy na cele publiczne albo na potrąceniu osobie zatrudnionej w uspołecznionym zakładzie pracy od 10 do 25% wynagrodzenia za pracę na rzecz Skarbu Państwa lub wskazany cel społeczny, przy czym skazany nie mógł bez zgody sądu rozwiązać stosunku pracy. Kodeks z 1969 r. przewidywał także kierowanie skazanych, którzy nie pozostawali w stosunku zatrudnienia, do odpowiednich uspołecznionych zakładów pracy celem wykonywania pracy z potrąceniem części zarobków na określone wyżej cele.
W omawianym kształcie kara ograniczenia wolności nie zdała egzaminu. Przyczyną tego były zarówno duże trudności wykonawcze, jak i błędy w ustawowym ujęciu kary. Zakłady pracy broniły się przed utrzymywaniem zatrudnienia lub przyjmowaniem do pracy skazanych, którzy nie byli zainteresowani