167. Obraz rewolucji w “Nie-Boskiej komedii” Z. Krasińskiego.
“Nie-Boska Komedia” powstała w 1833 roku. Dramat dzieli się na dwie części. Akt I i II to dramat rodzinny, III i IV - dramat społeczny. Obie części łączy postać Męża - hrabiego Henryka. Część druga przynosi obraz rewolucji powszechnej. Arystokracja i bogaci bankierzy toczą walkę z rewolucjonistami. Arystokratami dowodzi hrabia Henryk, na czele obozu rewolucji stoi Pankracy. W rozmowie z hrabią Henrykiem przywódca zrewoltowanych tłumów zarzuca szlachcie i arystokracji zdegenerowanie, tchórzostwo, egoizm stanowy - obronę własnych interesów wbrew duchowi historii i elementarnemu poczuciu sprawiedliwości społecznej. Hrabia przypomina, że to szlachta od wieków broniła granic, wiary, tradycji i opiekowała się ludem.
Trwa walka w Okopach Świętej Trójcy. Na czele arystokracji stoi hrabia Henryk, który odczuwa, że powierzono mu misję obrony starego świata. Dumny hrabia, a zarazem romantyczny poeta tak naprawdę pogardza zarówno wrogami, jak i tymi, którymi dowodzi (w obliczu zagrożenia utracili poczucie honoru, odwagę).
Hrabia chcąc poznać rewolucjonistów, zaczyna wędrówkę po obozie wroga. Widzi wynędzniałych chłopów, rzemieślników i robotników, którzy nie mogli znosić więcej wyzysku. Doprowadzeni do ostateczności, gotowi są do walki na śmierć i życie. Nie kierują nimi żadne idee poza chęcią zemsty i tłumioną od wieków nienawiścią. Chcą chleba, godziwego zarobku i sprawiedliwości: “panom, tyranom - śmierć!”.
Obóz rewolucjonistów został przedstawiony w negatywnym świetle. Rewolucjoniści to sfanatyzowany tłum, który umie burzyć stare wartości, ale nie potrafi stworzyć nowych. Na gruzach starego świata powstanie zapewne nowa, uprzywilejowana klasa.
W obozie arystokracji wyróżnia się hrabia Henryk. Jest on przedstawiony jako szlachetny, dumny i odważny obrońca odwiecznych wartości. W obliczu klęski popełnia samobójstwo. Wśród rewolucjonistów najwybitniejszą postacią jest Pankracy. On jeden ma świadomość zadań i celów rewolucji. Wie, że samo zwycięstwo nie wystarczy. Trzeba będzie jeszcze zbudować nowy, sprawiedliwy świat.
W dramacie Z. Krasińskiego Pankracy odnosi tylko chwilowe zwycięstwo. Gdy ukazuje mu się Chrystus, przywódca rewolucji pada martwy. Z. Krasiński sam był arystokratą. Przeczuwał, że rewolucja społeczna jest nieunikniona. Nie odważył się jednak pokazać w utworze pełnego zwycięstwa. Znał krzywdę ludu i bolał nad nią, ale wiedział, że zemsta nie zaprowadzi do zbudowania lepszego świata. Ludziom musi przyświecać idea miłości Chrystusa i miłości bliźniego. Krytykując współczesną sobie szlachtę i arystokrację, poeta stanął w obronie religii, szlachetnych, rycerskich tradycji i wartości kulturowych, tworzonych przez wyższe warstwy.