GRAŻYNA - powieść litewska, A. Mickiewicz 1823.
TYTUŁ: Grażyna (po litewsku Gražina od graži - piękna) - imię żeńskie pochodzenia litewskiego. Wymyślone przez Adama dla tytułowej bohaterki jego poematu z 1823r. Postać utrzymana w Plutarchowej tradycji kobiet obywatelek, zdolna do kierowania się kategoriami prawości i przejmująca się dobrem ogółu.
Powieść litewska, dlatego, że AM zaczerpnął temat z dziejów średniowiecznej Litwy, a dokładnie chodzi o wątek sporu dynastycznego, których było w przeszłości tego kraju niemało. Chociaż główne postacie: książę Litawor na Nowogródku i jego piękna żona Grażyna i sługa Rymwid są postaciami fikcyjnymi, to Adaś postarał się o ich literackie uprawdopodobnienie oraz o wiarygodność tła historycznego. Obszerna aparatura przypisów, czyni Grażynę „poematem archeologicznym”.
BOHATEROWIE: Grażyna - postać fikcyjna, ale uprawdopodobniona historycznie, myśli dobru ogólnospołecznym, uosabia wyobrażenie o tym, że tylko wspólnota może ocalić przed zagrożeniem (krzyżackim), odwołanie do etyki społecznej (takiej samej jaką sformułował AM w Odzie do młodości). Mały opis Grazi: bohaterska krasawica, zespala cudnie wdzięki matrony i dziewicy, powagą dziwi a świeżością nęci, tak bohaterska jak Litawor i tego samego wzrostu, często polowała; wraz z mężem dzieliła łoże, serce i państwo (prawie jak p* cyborg)
Igłę, wrzeciono, niewieście zabawy
Gardząc, twardego imała oręża (…)
Wojny i sądy i tajne układy
Częstokroć od jej zależały rady (…)
Kiedy mąż Grażyny, Litawor, podniecony zawiścią i nieufnością, zawiera przymierze z odwiecznym wrogiem Litwy - Krzyżakami, przeciw własnym ziomkom, czyli przeciw naczelnemu księciu Litwy - Witoldowi, do akcji wkracza Grażyna. Najpierw próbuje Litawora perswazją słowną odciągnąć od bratobójczej walki, gdy jej się to nie udaje, potajemnie odprawia posła krzyżackiego i taką obrazą pobudza do walki. Korzysta ze snu męża, przywdziewa zbroję i nie rozpoznana uderza na siły zakonu. Litwini zwyciężają ale bohaterka ginie. Idea jest taka: Grażyna, choć bardzo kocha męża, przeciwdziała jego zamiarom, ściąga na siebie siły wroga i w efekcie śmierć. Przez swoje poświęcenie przynosi jednak zbawienie ojczyźnie i chroni męża od hańby (pokrewny ideał kobiety urzeczywistnił Mickiewicz w swoim wcześniejszym poemacie Żywila oraz w bezpośrednio przed Grażyną napisanej balladzie Świteź - bohaterska córka Tuhana).
Litawor - poznajemy go najwięcej podczas dysputy z Rymwidem, gdzie książę litewski przedstawia swojemu poddanemu rycerzowi powody sprzymierzenia się z Krzyżakami. Postać chyba najbliższa prawdy historycznej (takie nieskazitelne postacie jak Grażyna były raczej niespotykane w mrocznych dziejach państwa litewskiego, dlatego najbardziej pasuje tu właśnie jej porywczy mąż). Postać pełna rozmachu dzikiej energii i piękna natur pierwotnych (ładnie pokazuje barwność tej postaci samo ukształtowanie języka poetyckiego wypowiedzi tego bohatera). Litawor sam siebie każe za zły postępek (chęć zdrady) i rzuca się w ogień w akcie skruchy i żalu za żoną. To jest uzasadnione ideą AM, że porywczość i prywata nie mogły zostać pochwalone, bo liczy się pamięć o dziejach ojców, więc godnym naśladowania charakterem jest Grażyna i Rymwid.
Rymwid - starszy już rycerz, strażnik świadomości narodowej, „broni pamięci ojców, idei zgody i kreśli odrażający moralnie obraz wroga - Krzyżaków, Niemców, tworząc w ten sposób „spoiwo ponad partykularnej litewskiej jedności”. Ideologicznie postać zbliżona do Halbana z Konrada Wallenroda.
GATUNEK - teoretycznie Grażyna jest powieścią poetycką (wczesna faza romantyzmu, poemat fabularny pisany wierszem, „który korzystał ze znacznych praw do swobód kompozycyjnych, dziwactw akcji i tajemniczości spowijającej działania ludzi”) , jak mówił dr Zając, mamy mały problem, bo te właściwości pp. w Grażynie są znikome. Niejasności są wytłumaczone, nieprawdopodobieństwa urealnione, istnieje logiczny związek przyczynowo-skutkowy, a na dodatek możemy się zagłębić w Epilog wydawcy, gdzie AM usiłuje jeszcze raz wyklarować ciemne momenty (głównie tłumaczy się o narratorach). Złożone zabiegi narracyjne działają przeciwko typowej dla pp zagadkowości akcji (o tym niżej). Poza tym Grażyna nie odwołuje się do fantastyki.
NARRACJA - nie ma narratora autorytatywnego (wszechwiedzącego), narracja podzielona na kolejnych „opowiadaczy” (tak w balladach też), literacka mistyfikacja o znalezieniu rękopisu (narrator powołuje się nań w Epilogu - btw. podobny myk zastosował Krasicki w Historii). „Ograniczoność” narracji również w komentarzu o opowieści giermka księżnej, że jako prostaczkowi mogło mu się coś poprzekręcać, więc nie ma co mu do końca ufać. O tej narracji powiemy (wg. podręcznika), że była:
(jako uzupełnianie wiedzy z różnych źródeł) czynnikiem działającym przeciwko romantycznej niejasności, fantastyczności i sposobowi prowadzenia akcji
rozbijała klasycystyczną, retoryczną normę epicką
indywidualizowała obraz poetycki (ale z ograniczoną odpowiedzialnością)
cytat z epilogu:
Wiedzże, iż autor, co te hisotryje składał,
Ile widział lub słyszał (był naonczas w mieście),
To po krótce spisawszy, zamilczał o reszcie.
Nie mogąc prawdy zmacać i na jaw wysadzić
Gdy umarł […] jam rękopis wziął po nieboszczyku (…)
CZAS I MIEJSCE AKCJI: Akcja Grażyny dzieje się na Litwie w średniowieczu. Wydarzenia rozgrywają się w XIV wieku, w czasach, kiedy wielkim księciem litewskim był Witold. Pierwsze zaś wersy określają dokładnie miejsce: "Zamek na barakach nowogródzkiej góry". W zamku nowogródzkim o północy zaczynają się wydarzenia, o których autor opowiada w Grażynie, kończy się zaś one dnia następnego. W utworze zawartych jest wiele wydarzeń historycznych. (np. zatargi między książętami litewskimi). Państwo podzielone jest na liczne księstwa. Mnożą się zatargi między książętami. Tu został opisany jeden z nich: Litawor występuje przeciwko Witoldowi, który ni oddał mu ziem stanowiących wiano jego żony, córki Lidy - Grażyny. Ucieka się przy tym do pomocy Krzyżaków (zdrada) Zakon ten, sprowadzony w 1230 r. przez Konrada Mazowieckiego, dokonał już podboju Prus i teraz jest poważnym zagrożeniem dla Litwy.
JĘZYK - pomieszanie różnych elementów (AM korzystał ze staropolszczyzny kroniki Stryjkowskiego, z przekładu Jerozolimy wyzwolonej Tassa, z poezji Trembeckiego) Nowością zastosowanie 11-zgłoskowca dla poematu rycerskiego, w miejsce tradycyjnego
13-zgłoskowca. Próbował AM pisać oktawą, ale udało się zrobić tylko takich kilka skończonych strof. Archaizacja języka, by harmonizował on z treścią wziętą z historii. Do cech klasycznych należy dążenie do proporcji: widzimy szczególnie w części pierwszej w przemówieniach Litawora i Rymwida, gdzie wypowiedzi są mniej więcej takie same pod względem wielkości i układu (trójdzielność). Badacze mówią o nadużywaniu figur retorycznych przez AM (to też oddala utwór od powieści poetyckiej).
Streszczenie
Noc. Nowogródzki zamek (zamek - zawsze zaczyna się opisem zamku!) oświetla jedynie blade światło księżyca, raz po raz znikającego w tumanie kłębiących się chmur. W ciemnościach słychać głosy nawołujących się strażników. W ten rozległ się tętent kopyt i głos nawołujących się trąb. Mimo późnej pory na dziedziniec wjeżdża poselstwo krzyżackie. Prowadzi je potężnie zbudowany mężczyzna, który pewnie śmie niepokoić pana o tej porze, mimo iż Litawor (książę nowogródzki) tego dnia wrócił z dalekiej wyprawy, jeszcze nie śpi. W końcu zjawia się Rymwid, stary zaufany sługa księcia, i to on, wziąwszy od Krzyżaka pierścień, znak poselstwa, udaje się do komnaty Litawora. Sługa zastaje księcia przemierzającego komnatę. Widać że pan jest czymś wzburzony. Gasi świecę, aby Rymwid nie odgadł z twarzy jego wewnętrznych rozterek. W końcu przybrawszy maskę fałszywego spokoju, Litawor odkrywa przed starcem straszną prawdę: postanowił sprzymierzyć się Krzyżakom przeciw wielkiemu księciu litewskiemu, Witoldowi (zdrada!). Tłumaczy Rymwidowi powody swego postępowania. Witold nie wywiązał się ze swoich obietnic, nie oddał Litaworowi ziemi lidzkiej, dziedzictwa jego żony, Grażyny. Skarżył się na niewdzięczność Witolda, u boku którego Litawor tak długo walczył. Był wierny i oddany, tymczasem wielki książę zagarnia coraz więcej ziem, pozbawia dziedzictwa coraz więcej książąt (czyli zwycięża u Litawora prywata nad dobrem ogółu) Rymwid jest przerażony postępowaniem księcia (bo Rymwid jest szlachetnym mężem). Najpierw nieśmiało, a potem z coraz większym uporem stara się odwieść władzę od zgubnego dla ojczyzny zamiaru. Przekonuje, że Litwini sami zdołają odebrać Witoldowi należne jemu ziemie, że Krzyżacy to potężna i złowroga siła. Nic jednak nie przekonuje Litawora. W końcu przygnębiony Rymwid opuszcza komnatę. Mądry, stary Litwin, wie że jedną mądrą osobą zdolną wpłynąć na Litawora jest Grażyna, pomyka co sił w nogach do niej. Księżna słucha wieści od starego sługi. Ona także jest wzburzona decyzją męża, ale jako wzorowa żona nie objawia słudze swych uczuć. Obiecuje pomówić z Litaworem i w chwilę później, tajemnymi przejściami nie zauważona spieszy do komnaty księcia. Tu małżonkowie odbywają najpierw burzliwą, a potem coraz cichszą rozmowę. Rymwid siedząc pod drzwiami komnaty jest świadkiem małżeńskiego spotkania. Niestety nie udaje mu się dowiedzieć o jego wyniku, nie słyszy słów. Po spotkaniu z mężem Grażyna oddala się od swojej komnaty, a Rymwid krąży jeszcze po pałacowych krużgankach. Spostrzega giermka, który nakazuje posłom krzyżackim opuścić zamek. Poseł, sam komtur (zwierzchnik), zakonu odgraża się zemstą za zerwanie przymierza. Uspokojony Rymwid udaje się już na spoczynek, ale ciemne okno komnaty księcia na nowo wzbudza w nim niepokój. Czyżby książę, który chwilę wcześniej wysłał giermka na dziedziniec zamkowy, twardo spał? Wtem Rymwid odkrywa prawdę, poselstwo krzyżackie odprowadził giermek Grażyny na jej rozkaz, a to oznacza, że księżna zdecydowała wbrew woli męża. Tymczasem przybywa giermek z wiadomością, że księżna wzywa go do siebie. Grażyna wyjawia Rymwidowi motyw postępowania: odprawiła poselstwo i liczy, że nowy dzień przyniesie zmianę decyzji. Ostatecznie na zebranie wojska nie jest nigdy za późno, a książę wrócił z dalekiej wyprawy i jest zmęczony. Kiedy się wyśpi, łatwiej będzie go przekonać by porzucił myśl o przymierzu z Krzyżakami. Niestety w odpowiedzi na słowo Grażyny Rymwid wyjawia to co usłyszał od Litawora. Jego słowa potwierdza w tej chwili przybyły posłaniec, którzy informuje, że Krzyżacy przygotowują atak na zamek.
Grażyna musi działać. Znalazła się w sytuacji bez wyjścia. Błyskawicznie ułożyła plan postępowania. Poleca Rymwidowi zgromadzić wojsko i oczekiwać na Litawora. Potem oznajmiła, że idzie obudzić męża. Wstaje świt. Żołnierze z niecierpliwością czekają na Litawora. W końcu wychodzi, jest ubrany w bogatą czerwoną zbroję. Miecz przypasany po prawej stronie, nikt jednak nie śmie zwrócić uwagi. W końcu wsiada na konia i oddala się z orszakiem od zamku. Rozpoczyna się bitwa. „Książę” odważnie rzuca się pomiędzy Krzyżaków. Rozpoznają jego zbroję cofają się, gdyż „Litawor” znany jest z odwagi, siły i zaciętości w boju. Ale teraz choć atakuje uparcie jego ciosy są słabe i niecelne. Krzyżacy odzyskują odwagę i atakują księcia. Litwini zawarcie walczą ale brak im silnego dowódcy. Tymczasem Krzyżacy zwartym szykiem prą do przodu. Nagle na polu bitwy pojawia się tajemniczy Czarny Rycerz (zabijam suspens: to prawdziwy Litawor). Jest potężny, okrywa go szeroki czarny płaszcz. Jak grom wpada w środek walczących siejąc śmieć i zniszczenie. Chce dotrzeć do „Litawora”, niestety naprzeciw księcia stanął już komtur krzyżacki i właśnie rozpoczyna się walka. „Litawor” wznosi rękę z mieczem, ale Krzyżak strzela i w tej samej chwili „mężny Litwin” spada z konia. Czarny rycerz wydaje jęk i rusza na komtura. W mgnieniu oka zrzuca go z konia i pędzi dalej. Tymczasem ciężko rannego „Litawora” otaczają żołnierze, wśród nich jest Rymwid. „Litawor” każe odsunąć się Litwinom, przywołuje starego sługę i zanieść się na zamek, gdzie chce skonać. Choć bitwa wygrana, mała radość, gdyż ludzie myślą, że „Litawor” dogorywa. Nikt nie wie że umarły rycerz w zbroi to Grażyna, bo ma zasłonięte oblicze. Już mają dokonać spalenia zwłok, kiedy przyjeżdża do miasta Czarny Rycerz i przedstawia się jako Litawor. Tłum zaskoczony i rozradowany tym, że książę jednak żyje. Ale książę smutny, bo zna los swej żony i wie, że poniosła ona śmierć przez jego chęć zdrady i egoizm:
Niewiasta, choć ją męska zbroja kryje,
Niewiasta z wdzięków, a bohater z ducha
Ja się zemściłem, lecz ona nie żyje!
Litawor zrozumiał swój błąd i okupuje go własną samobójczą śmiercią: rzuca się na stos i płonie razem z ciałem Grażyny. Epilog: Narrator wyjaśnia, że dopowiadał historię giermek księżnej - to co jeszcze mogło być niejasne: jak Grażyna prosiła męża i rozwagę i nie poskutkowało, jak książę zasnął a potem zbudzony w pustym zamku mknie na pole bitwy ale jest już za późno itd. O historii Grażyny wzbronił gadać Rymwid, ale po jego śmierci:
dziś żadnego nie znajdziesz w nowogródzkiej gminie,
coby nie zanucił piosnki o Grażynie.
Dudarze ją śpiewają, powtarzają dziewki
dotąd pole bitwy zwą polem Litewki”.
Podobno niektórzy sądzą, że kładł on kamień węgielny na późniejsze nacjonalistyczne fobie Polaków.
Romantyzm, nasz podręcznik s. 259.
4