SKUTECZNOŚĆ AFIRMACJI
Czym są afirmacje? Słowo afirmacja oznacza potwierdzenie, utrwalenie czegoś a więc afirmacja z natury rzeczy powinna utwierdzać nas w dążeniu do pożądanego celu. Dlaczego tak wiele razy afirmacja nie działa? Dlaczego niektórzy twierdzą, że afirmacje szkodzą? Chciałabym odpowiedzieć na te pytania.
Skuteczność ludzkiego działania objawia się tym, że dobrze rozpoznajemy sytuację, podejmujemy właściwą decyzję i realizujemy kroki prowadzące nas do spodziewanych efektów. Przy czym jesteśmy uważni i korygujemy działania, gdy pojawiają się nowe czynniki czy nowe dane. Podobnie jest z afirmacją.
Chcemy osiągnąć jakiś cel, zazwyczaj coś, co dotychczas nam się nie udawało. Jednakże w wielu przypadkach nawet nie wierzymy, że pewien stan, zachowanie, talenty są dostępne i nam. I wtedy potrzebne jest „przeprogramowanie” naszej nieświadomości, zbudowanie nowego przekonania, nowego zasobu. Pragniemy zmienić swój sposób myślenia o samym sobie, swoje zdolności, emocje, zachowania lub chcemy wpłynąć na zmianę otaczającego nas świata. W takiej sytuacji dobrze jest sformułować użyteczną afirmację. Wyobraź sobie, że na przykład pragniesz opanować język angielski. To bardzo dobry cel, pozytywny, osobisty, osiągnięcie go jest pod twoją kontrolą. Teraz tylko chcesz przekonać swoją nieświadomość, że przyjdzie ci to łatwo i przyjemnie. Więc rzucasz się do działania i sto razy dziennie powtarzasz, piszesz czy śpiewasz „mówię po angielsku”. I co....kogo przekonałaś?
Według mnie spór czy afirmację należy formułować w czasie teraźniejszym, jak gdybyśmy już mieli to, co chcemy osiągnąć czy też poprzedzać ją słówkiem chcę, można rozwikłać biorąc pod uwagę wpływ naszego myślenia na nasz organizm i dążąc do spójności tego co myślę z tym co czuję.
Przeciwnicy formułowania celu w postaci stwierdzania zaistnienia już pożądanego stanu mówią, że jeżeli powtarzasz swojej nieświadomości, że już masz coś, czego pragniesz, to po co ci jakakolwiek zmiana. Natomiast przeciwnicy używania zdań zaczynających się od słowa chcę (osiągnąć X), twierdzą, że możesz chcieć dowolnie długo i mocno, ale ta informacja nie dopinguje twojej nieświadomości do działania.
Otóż obie strony mają rację. Jeżeli nie chcesz zrobić sobie bałaganu w nieświadomości, jeżeli uczysz się słuchać swojego ciała i reagować na jego sygnały, to informacje, które świadomie kodujesz nieświadomości, muszą być wyrażone niezwykle precyzyjnie, klarownie i spójnie. Kodowanie nie polega na zakłamywaniu istniejącego stanu rzeczy, kodowanie ma stworzyć wyraźną wizję tego co chcesz osiągnąć. Wizja obejmuje to, co myślisz, jak się czujesz, jak się zachowujesz, jak wyglądają twoje relacje z ludźmi, gdy masz to, czego pragniesz. Dlatego formułowanie afirmacji w ten sposób, jakbyśmy już doświadczali zmiany, musi iść w parze z doświadczaniem stanu wewnętrznego, który będzie naszym udziałem, gdy upragniony cel się ziści. Na przykład, jeżeli chcę być cierpliwą matką, to najpierw uczę się, co to oznacza być cierpliwą matką, jak to się przejawi w moim organizmie, jak wpłynie na moje dziecko, relacje z mężem, co dzięki temu stanie się możliwe, co będę czuła, gdy zmienię dotychczasowe wzorce zachowań, jak będę postępować w najtrudniejszych dla mnie sytuacjach.....
Dopiero przeżywając stan spełnienia swojego pragnienia mogę używać zdania, informującego moją nieświadomość, że to jest stan istniejący. Nieświadomość nie rozumie samych słów, słowa przekładają się na reakcję organizmu. Inaczej czujesz się mówiąc o pięknie pachnących kwiatach a zupełnie inaczej reaguje twój organizm, gdy wspominasz śmierdzące jajko. Masz pewność, że nieświadomość nie pomyli reakcji fizjologicznej przypisanej tym dwóm sytuacjom. A więc sama myśl wywołuje wrażenia w organizmie. I to poprzez te wrażenia najlepiej porozumiewasz się z nieświadomością. Natomiast „bałaganisz” w kontaktach ze swoją potężną siłą, jaką jest nieświadomość, gdy wysyłasz sygnały „mieszające jej w głowie”. Na przykład jesteś śmiertelnie zmęczona, ale powtarzasz sobie „czuję się świetnie”. Wtedy słowa przeczą stanowi wewnętrznemu i nieświadomość traci orientację. (Podobnie działa mówienie nieprawdy ludziom.) Dlatego, gdy chcesz odzyskać dobre samopoczucie, zacznij kierować swoją uwagę w pożądaną stronę - możesz powtarzać sobie „chcę czuć się dobrze, wydajnie, pełna energii.....I możesz skorzystać z banku pamięci i przywołać takie wspomnienie, kiedy naprawdę czułaś się dobrze i wtedy przejść na afirmowanie stanu pożądanego, bo jest on, dzięki przywołaniu wspomnienia, stanem rzeczywiście istniejącym w twoim ciele. W ten sposób uczysz swój organizm szybkiego sposobu regeneracji, równocześnie kroczek po kroczku zmieniasz być może przekonanie dotyczące twojej wytrzymałości fizycznej. Dotychczas „śmiertelne zmęczenie” pojawiało się w efekcie określonego obciążenia fizyczno-psychicznego, teraz chcesz przekroczyć te granice i uczysz swoją nieświadomość, że nawet po takim wysiłku możesz czuć się dobrze. Nieświadomy umysł zafundował ci zmęczenie na bazie dotychczasowych przekonań. Skoro zmęczenie jest „śmiertelne” oznacza to, że według niego bezwzględnie należy ci się odpoczynek, więc dobrze jest, afirmując, słuchać swojego głosu wewnętrznego, który zgłasza obiekcje wobec twoich pragnień. I z tymi obiekcjami trzeba „negocjować”, pokazywać konieczność postępowania niezgodnego „ze zdrowym” rozsądkiem, umawiać się z nieświadomością na odroczenie odpoczynku (ale nie na zaniechanie) i być potem konsekwentnym w dotrzymywaniu obietnic, aby zachować jasne reguły porozumiewania się ze swoją nieświadomością.
Podsumujmy cechy skutecznej afirmacji:
Sformułowana pozytywnie, w pierwszej osobie, wyrażona w czasie teraźniejszym
Używana w zgodzie z wewnętrznym stanem
Poprzedzana słowem „chcę”, gdy służy skierowaniu uwagi na stan pożądany (gdy w nim nie jesteśmy)
Połączona z uważnym słuchaniem reakcji nieświadomości (sygnały w ciele, głos wewnętrzny, zbiegi okoliczności....)
Wsparta rzeczywistym (nawet symbolicznym) działaniem wspomagającym utrzymanie w umyśle pożądanego obrazu a w ciele pożądanego stanu
Wsparta głębokim oddychaniem, piciem wody, braniem kropli.....dowolnym rytuałem służącym przekonaniu nieświadomości o naszym głębokim zainteresowaniu afirmowanym celem.
© Monika Zubrzycka-Nowak marzec 2000