37.Wizja państwa i narodu w świetle wybranych utworów literackich
posiadających odpowiedź na pytanie: "Polska, ale jaka?".
Od początku twórczości literackiej w Polsce podejmowano sprawę wizji państwa i narodu. Wielu poetów i pisarzy odzwierciedlało tę problematykę w swoich utworach. Najbardziej widoczne jest to u Staszica, Kołłątaja, w III części "Dziadów"-Mickiewicza, w "Weselu" Wyspiańskiego, oraz "Przedwiośniu" Żeromskiego, "Popiele i diamencie" Andrzejewskiego.
Na podstawie wyżej wymienionych pozycji, chcę odpowiedzieć na pytanie "Polska, ale jaka?"
Udział literatury w przygotowaniu reform politycznych w Polsce w XVIIIw. został rozpoczęty w końcu panowania Sasów. W kręgu działalności reformatorskiej Zamoyskiego do roli pisarza dojrzewał Stanisław Staszic. Po wielu latach nauki otrzymał gruntowne wykształcenie, oraz podjął w sobie zdolność łączenia wszechstronnej wiedzy z głęboką szlachetnością serca. Działalnością swoją Staszic obejmował najważniejsze dziedziny życia publicznego, w każdej zaś zaznaczyła się jego bogata indywidualność, jego gorący i rozumny patriotyzm. Szczególnie mocno przejmował go los mieszczan i chłopów. Rozdał chłopom swój majątek w chrubieszowskiem, a w testamencie zapisał znaczne sumy na cele społeczne. Poglądy swoje wyłożył w dwóch dziełach: "Uwagach nad życiem Jana Zamoyskiego" i "Przestrogach dla Polski". Pisał je autor, który "odczuwał krzywdę chłopów pańszczyźnianych, dostrzegał niszczycielską rolę magnaterii i kochał swój kraj sercem, obywatela pragnącego zachować go od klęski rozbiorów". Program społeczno-pollityczny wyrasta nie tylko z potrzeb mieszczaństwa i chłopstwa, lecz także z głębokiej troski o kraj, z lęku przed utratą niepodległości. Pisarz przywiązuje dużą rolę wychowania młodzieży, dla której celem powinno być szczęście ojczyzny.
Wiele rozsądnych postulatów wysunął Staszic w dziedzinie organizacji władz państwowych i prawodawstwa w Polsce. Żądał zniesienia "Liberum Veto", domagał się przyznania sejmowi władzy wykonawczej i przedstawicielstwa w nim mieszczan, którzy wraz z przedstawicielami szlachty zasiadaliby w jednej izbie. Przeciwstawiał się wolnej selekcji, wypowiadając się za tronem dziedzicznym. Mówił o konieczności utworzenia stałej, regularnej armii, na której utrzymanie płacić będzie szlachta.
Osobne miejsce w dziełach Staszica zajmuje krytyka polskiej magnaterii, którą wini za upadek kraju: "Z samych panów zguba dla Polaków". Oni zniszczyli wg Staszica szacunek dla prawa, doprowadzili do rozbioru Polski, swoim postępowaniem uczyli innych egoizmu, a nawet zdrady.
Hugo Kołłątaj to drugi obok Staszica wybitny przedstawiciel obozu postępu i reformy. W okresie Sejmu Czteroletniego Kołłątaj należał do najczynniejszych działaczy stronnictwa politycznego i współtwórca reformy uwieńczonej Konstytucją 3 maja. Wokół niego i pod jego przywództwem skupiła się grupa radykalnych pisarzy zwana Kuźnicą Kołłątajowską, która odegrała dużą rolę w urabianiu postępowej opinii publicznej. Podobnie jak Staszic żąda Kołłątaj dziedziczności tronu, zniesienia liberum veto, praw dla mieszczan i wolności dla chłopów. W projektach dotyczących organizacji władz państwowych różni się od Staszica tym, że gdy ten powierzał władzę wykonawczą sejmowi, Kołłątaj pozostawia mu jedynie ustawodawczą, władzę wykonawczą przekazuje ministerstwom. W sejmie przewiduje dwie izby-jedna dla szlachty, druga dla mieszczan. Ostro protestuje Kołłątaj przeciwko tragicznej sytuacji chłopa pańszczyźnianego, domaga się dla niego wolności osobistej, ale nie wysuwa postulatu uwłaszczenia. Szlachcie, która protestowała przeciwko nadaniu wolności chłopom pod pozorem, że znacznie groźniejszy jest oświecony niewolnik, gdyż rozumie on swoją sytuację i jej przyczyny i "przygotowuje zemstę swych dręczycieli".
Dwaj główni reformatorzy polskiego oświecenia: Stanisław Staszic i Hugo Kołłątaj w znacznym stopniu przyczynili się do zmian politycznych i kulturowych zachodzących w ówczesnej Polsce. Na pytanie: "Polska, ale jaka?" obaj na pewno odpowiedzieliby: suwerenna i niepodległa, bez ucisku chłopa przez pana oraz bez krzywdy mieszczan. Jednak trud ich był nieadekwatny co do skutków, przestróg przez nich głoszonych, 23 stycznia 1793r. podpisana została konwencja rozbiorowa między niedawnym sojusznikiem Polski-Prusami, a Katarzyną II. Mimo że słowa Staszica i Kołłątaja sprawdziły się i Polska utraciła niepodległość to obaj przeszli do historii kultury narodowej jako najszlachetniejsi patrioci i dzielni działacze na polu reform społecznych i politycznych.
Kolejnym wielkim Polakiem-romantykiem, któremu nie były obojętne losy ojczyzny był Adam Mickiewicz. Swojej miłości do Polski i bezgranicznemu patriotyzmowi dał wyraz w III części "Dziadów". Bezpośrednim bodźcem do ich napisania stał się upadek powstania listopadowego. Poeta przedstawił tam martyrologię polskiej młodzieży, scharakteryzował zróżnicowanie społeczeństwa polskiego, ukazał metody działań carskich urzędników. Społeczeństwo polskie ukazane w III części "Dziadów" nie jest jednomyślne. Zdecydowanie przeważali patrioci, ale znajdowali się również kosmopolici, całkowicie obojętni na losy ojczyzny, pogodzeni z władzą cara w Polsce, a nawet tacy, którzy zaprzedali się w służbę cara. Najbardziej patriotyczna grupa to młodzież wileńska, która wzrastała w atmosferze filomackiej solidarności, koleżeństwa i przyjaźni.
Poeta ukazując klęskę Konrada nie chciał pozostawić czytelnika w przekonaniu, że naród polski nie ma już żadnej szansy na odzyskanie niepodległości. Tę nadzieję przedstawił Mickiewicz w symbolicznym "Widzeniu księdza Piotra". Rozpoczyna się ono od obrazu prześladowanej młodzieży wileńskiej, wywożonej na Syberię. Ksiądz Piotr zwraca się z dramatycznym pytaniem do Boga: "Tam na północ-Panie, Panie! Takiż to los ich-wygnanie! I dasz ich wszystkich wygubić za młodu, I pokolenie nasze zatracisz do końca." W dalszej części swej sennej wizji ksiądz Piotr widzi jedno dziecko, któremu udało się ujść z życiem. Wyrośnie ono na obrońcę i wskrzesiciela narodu. Mickiewicz nadaje mu imię "czterdzieści i cztery", którego znaczenie mimo różnych prób interpretacji nie zostało ostatecznie wyjaśnione.
Po tym proroctwie następuje obraz męczeństwa narodu polskiego, ukazany w sposób analogiczny do męczeństwa Chrystusa na krzyżu. Ta jak Chrystus był Mesjaszem (zbawcą, odkupicielem) dla całej ludzkości, tak Polska ma spełnić podobną rolę wobec narodów europejskich, pozostających w niewoli. W myśl tej teorii Polska jest Chrystusem narodów, gdy więc miara cierpienia się wypełni Polska, tak jak Chrystus z zmartwychwstanie, odzyska wolność i przyniesie ją innym ujarzmionym narodom.
W ten sposób usiłował Mickiewicz ukazać wartość i silę narodu, usensownić jego cierpienia i w sytuacji powstaniowej klęski stworzyć optymistyczną wizję świata. Takie ukształtowanie i zinterpretowanie historii narodowej na wzór losów Chrystusa ma bardzo duży wpływ na filozofię dziejów. Mickiewicz nigdy nie tracił nadziei na odzyskanie niepodległości. Kochał swą ojczyznę sercem wielkiego Polaka, a najlepiej oddają to słowa wypowiedziane przez Konrada: "Teraz duszą jam w moją ojczyznę wcielony, ciałem połknąłem jej duszę, Ja i ojczyzna to jedno..."
Kolejnym wielkim Polakiem i patriotą był Stefan Żeromski. Był on znanym i cenionym pisarzem w okresie Młodej Polski. Po odzyskaniu niepodległości natychmiast starał się przedstawić najważniejsze problemy związane z tworzeniem się nowego państwa polskiego. Oto spełniały się marzenia wielu Polaków, którzy nigdy nie pogodzili się z niewolą, naród polski odzyskiwał niepodległość.
Jednak Żeromski często zadawał sobie pytanie o kształt o charakter tworzącego się właśnie państwa polskiego. Odzwierciedleniem tego stanu duszy pisarza była ostatnia jego opowieść "Przedwiośnie". Ukazane są tu trudne początki kształtowania się polskiej państwowości.
Głównym bohaterem "Przedwiośnia" jest Cezary Baryka, którego autor uczynił reprezentantem całego ówczesnego pokolenia. Dzieciństwo i młodość spędził Cezary w Baku. Po śmierci matki na robotach publicznych, Baryka wraz z ojcem wracają do ojczyzny-Polski. W czasie długiej i uciążliwej podróży chory Seweryn opowiada Cezaremu o osiedlach szklanych domów, które powstało w Polsce, dzięki inicjatywie ich krewnego doktora Baryki. Szkło do produkcji szklanych domów uzyskiwano z nadmorskiego piasku. Domy te były łatwe w utrzymaniu dzięki kanalizacji. Dzięki masowej produkcji szklane domy były tanie i dostępne dla wszystkich. Wkrótce jednak po przekroczeniu granicy w nędznym, brudnym, tonącym w błocie przygranicznym miasteczku Cezary Baryka przekonał się, że "szklane domy" są wytworem wyobraźni umierającego ojca, któremu nie dane było dotrzeć do upragnionej ojczyzny.
Dramat Cezarego był dramatem całego pokolenia, które marzyło o odzyskaniu niepodległości i pragnęło wierzyć, że nowa Polska, będzie ojczyzną wszystkich Polaków. Rzeczywistość niestety zaprzeczyła tym marzeniom, stąd wielkie rozczarowanie Baryki i wprowadzenie przez Żeromskiego mitu "szklanych domów". Żeromski jako wielki Polak, patriota poprzez napisanie "przedwiośnia" pokazał, że sam nie umie rozstrzygnąć nurtującej go wątpliwości, czy szok spowodowany innością rzeczywistości niepodległej Polski nie będzie zbyt duży dla społeczeństwa polskiego. W każdym razie i ta powieść Żeromskiego zawiera przenikliwą, niecofającą się przed obnażeniem bolesnych ran, analizę społecznej sytuacji Polski po odzyskaniu niepodległości, wraz z wynikającym z niej wnioskiem: troska o losy ojczyzny i losy tych klas społecznych, które na przestrzeni jej dziejów cierpiały najwięcej nędzy i upokorzeń. Żeromski zajmuje jednoznaczne stanowisko w sprawie krzywdy biedoty, uciskowi i dyskryminacji, dowodem są jego własne słowa deklarujące gotowość służenia najbiedniejszych: "Miłuję cię wielki ludu prostaczy, schylam ci się do stóp z błaganiem, byś zrozumiał takich jak ja i byś kiedyś, gdy nas nie stanie, dobrze nas wspomniał".
Scena teatralna była znakomitym miejscem, z którego głosić można było wartościowe idee, kształtować świadomość narodową, prezentować pożądane postawy etyczne i moralne.
W dramacie małopolskim dominowały w zasadzie dwie tendencje. Jedna z nich tworzyła dramat naturalistyczny z przewagą komedii społecznych, druga-dramat symboliczny, którego najwybitniejszym przedstawicielem był Stanisław Wyspiański Dominującym tematem w twórczości Wyspiańskiego jest sprawa Polski, jego propozycja ideowa jest prosta i przekonywująca: sądzi on, że naród nie może egzystować bez państwa, że zatem naczelnym obowiązkiem Polaków jest walka o odzyskanie państwowej niezawisłości. Swym poglądom dał wyraz w dramacie pt."Wesele". Inspiracją do napisania utworu było wesele poety Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną, chłopką z podkrakowskich Bronowic. Na wesel inteligenta z chłopką przybyli gościa z Krakowa, głównie reprezentanci świata artystycznego oraz zaproszeni mieszkańcy Bronowic. Utwór odpowiada na pytanie, czy ówczesne społeczeństwo zdolne jest podjąć walkę narodowowyzwoleńczą? By przyniosła ona oczekiwane rezultaty, potrzebna jest narodowi jedność i społeczna ofiarność.
Wernyhora odwiedza Gospodarza, gdyż zbliża się chwila, w której można porozmawiać o przymierzu, tak potrzebnym w walce o wolność. Wernyhora to symbol solidarności klas, a Gospodarz to inteligent żyjący wśród chłopów, jest więc odpowiednim człowiekiem do omówienia wstępnych przygotowań. Otrzymuje on polecenia aby zgromadził przed kościołem ludzi chętnych do walki. Żegnając Gospodarza Wernyhora wręcza mu złoty róg, który jest symbolem mocy narodu, walki i ducha bojowego. Zapał i dobra wola Gospodarza mijają szybko. Przerażony przyjętą odpowiedzialnością, a może po prostu koniecznością wzięcia się do poważnej roboty, przekazuje załatwienie sprawy Jaśkowi, prostemu wiejskiemu chłopakowi. Jasiek zwołuje gromadzkie stany, ale gubi złoty róg.
W ocenie Wyspiańskiego sprawa własnego dobrobytu i osobistych korzyści ważniejsza była niż problemy narodu i kraju. Próba zorganizowania wspólnej walki, skończyła się niepowodzeniem. Chłopami, Polska była dla nich "wielką rzeczą" jedynie w słowach, a nie posiadali ani siły twórczej, ani programu działania.
Nie można jednak poprzestać na pełnym pesymizmu osądzie ówczesnego społeczeństwa. Nie jest przecież przypadkiem fakt, że poruszającym się w ospałym tańcu weselnikom przygrywa właśnie Chochoł, słomiana kukła, którą zimą okrywa się róże, by na wiosnę zakwitły. Chochoł to symbol nadziei na nadejście czasów, kiedy naród dorośnie do podjęcia wielkich czynów w obronie wielkich spraw.
W okresie międzywojennym i powojennym pisarzem, który nieszczędził krytycycznych słów polskiemu społeczeństwu był Jerzy Andrzejewski. Jego powieść "Popiół i diament" mówi o konsekwencjach II wojny światowej, o tym, jaką moralną cenę musiało zapłacić społeczeństwo za powrót do normalnego życia, w nowych warunkach. W kreacji literackich obrazów charakteryzujących owo społeczeństwo kontynuuje literacką tradycję pisarstwa najbardziej zaangażowananego w losy narodu. Podobnie jak niegdyś Wyspiański w "Weselu" tak Andrzejewski w powieści "Popiół i diament" odwołując się do muzyki wyeksponował oprawy spaz muzycznego świata, nadając im również sens polityczny i narodowy. Literacki opis muzyczno-tanecznej sceny rozgrywającej się w hotelu "Monopol" zawarł autor wymownych słowach, które prowokująco odwołuje czytelnika do epilogowej sceny "Wesela". We fragmentach tych tańczący zachowują się nienaturalnie, jakby pogrążeni w głębokim letargu, dziwnej tajemniczej ekstazie. Niemalże dosłowne odwołanie się do Wyspiańskiego jest celowym zabiegiem autorskim. Mimo akcja powieści Andrzejewskiego rozgrywa się w innej rzeczywistości niż ta, którą pokazało "Wesele", to jednak autor w czasach, których toczy się walka o oblicze nowej Polski odnajduje wiele wspólnego z tym obrazem społeczeństwa, który pokazał Wyspiański.
Również w obrazie Polski współczesnej wielu ludzi zastanawiając się nad sensem życia zadaje sobie pytanie-Polska, ale jaka? Myślę, że kształt dnia dzisiejszego, oraz przyszłość zależy nie tylko od ludzi, którzy rządzą, ale od nas wszystkich. Każdy z nas podejmując decyzję bardziej lub mniej ważne decyduje o losach naszego kraju-czyli naszego domu.