krzywizny w płaszczyźnie do niej prostopadłej, tj. równoleżnikowej, równy jest promieniowi równoleżnika. Tak więc mimo że światło pada na powierzchnię sferyczną (wycinek kuli), to część oświetlona jest widziana przez wiązkę światła jako niesferyczna. W dwóch wzajemnie prostopadłych przekrojach promienie krzywizn są różne. Wnioskować stąd możemy, że powierzchnia sferyczna stanowi dla wiązki światła powierzchnię asferyczną, wówczas gdy światło biegnie do niej pod pewnym kątem do osi optycznej. Zwróćmy też
/
Ryc. 12.7. Miarą aberracji sferycznej jest odległość As' między ogniskiem dla promieni przyosiowych a ogniskiem dla promieni skrajnych.
Ryc. 12.8. Wiązka światłu padająca na powierzchnię sferyczną nicrówno-legle do osi optycznej „widzi" ją jako niesferyczną.
uwagę, że im dalej od równika pada oś wiązki, tj. im bardziej skośna jest wiązka w stosunku do osi optycznej, tym większa jest różnica między promieniami południkowym i równoleżnikowym. Przenosząc to dla powierzchni załamującej stwierdzimy, że im bardziej skośna wiązka, tym większa różnica zdolności skupiającej między przekrojem południkowym a przekrojem równoleżnikowym. Pierwszy jest wyznaczony przez płaszczyznę południkową zawierającą oś wiązki i oś optyczną, a drugi przez płaszczyznę równoleżnikową prostopadłą do poprzedniej i zawierającą oś wiązki światła. Aberrację tego rodzaju nazywamy astygmatyzmem i miarą jego jest różnica zdolności skupiającej w dwóch przekrojach głównych, tj. południkowym i równoleżnikowym. Zauważmy: astygmatyzm. jest aberracją pozaosiową, rosnącą z kątem co. Ciekawy kształt ma wiązka obrazowa, zwana astygmatyczną; przekroje jej, gdy przedmiot jest punktem, przedstawia ryc. 12.9.
2 34567
Ryc. 12.9. Przy skośnym przechodzeniu światła przez sferyczną powierzchnię załamująca obserwujemy astygmatyzm wiązki skośnej.