- O, cześć, Rachel - powiedział i cmoknął ją w połirj Ona pocałowała go w usta i objęła za szyję. pociągnęła go za sobq i wyszli do drugiego pokoju, n ły czas się do niego przytulała.
Nie wierzyłam własnym oczom.
Bo to było niewiarygodne.
Nie mogłam zostać.
Wfymknęłam się, wzięłam płaszcz i wyszłam w cierrJ noc.
Trzymałam się, dopóki nie znalazłam się na ulicy. pJ tern już nie mogłam się pohamować i łzy same popi nęły mi z oczu. Nic mnie nie obchodziło, że będę wyg u dać jak panda w spódnicy.
Za sobą usłyszałam kroki. Jeżeli Dave chciał mnie] przeprosić, to mógł sobie odpuścić. Usłyszałam jednali głos Jas.
-Georgia, to ja. Wracam... wracam z tobą. Widzjaj łam, co się stało.
Maże i jest skończoną grzywiastą idiotką, ale to mojg najlepsza kumpelka.
Objęła mnie i powiedziała:
- Oni są tylko przyjaciółmi, a nie... no wiesz... yyy.l
- Tb straszne. Nie chodzi jedynie o to, że zamierzałam go ignorować... myślałam, że to nie tylko mój przytulała He i kumpel. Wprowadził mnie w tajniki Pod jarki, o td oz poszedł sobie z inną...
- Wiem.
- Bez namysłu poszedł z Inną.
- Wiem.
- A ja nawet nie zdążyłam ostygnąć.
- Wiem.
- Ona ma ryżowe włosy.
-Wtem.
- A jo o wiele ładniej się uśmiecham.
- Wiem... yyy... trzymaj się, co?
- Dobra.
- No i dobra.
- Zostałam porzucono na -wraku życia.
-Wtem.
- Jas, wcale mnie nie pocieszasz
- No wiem, ale to dlatego, źe nie ma się z czego cieszyć Nie chciałabym być na twoim miejscu.
Jas mówi, że już nigdy nie okaże mi współczucia - tylko dlatego, że naciągnęłam na jej głupią gębę tę głupią czapkę i Jas przewróciła się na chodnik. To mnie akurat trochę rozweseliło, ale poza tym moje żyde to jedna wielka kicha, dno i pięć metrów mułu.
W intencji Robbiego zapaliłam świeczkę na ołtarzyku (przedtem musiałam usunąć stam-tqd Barbie nurka i przeżutą ćmę).
Dlaczego, och, dlaczego to mi się przytrafiło? Pewnie w poprzednim życiu zrobiłam coś nieprawdopodobnie złego.
Może byłam tym kolesiem z Rzymu, który grał na swoim instrumencie, kiedy Rzym płonął - tyranozauru-sem reksem. Nie, zaraz, to nie był tyranozaurus, tylko Neron. Gdyby chodziło o tyranozaurusa reksa, toby znaczyło, że dinozaur grał na skrzypcach, co jest oczy-wiście niemożliwe