14142 leszczynski logos6

14142 leszczynski logos6



ficznej i przednaukowej objawia się w mitologizowaniu siły porządkującej rzeczywistość Ważne jest wszakże, że już na tym etapie człowiek określając to, co się z nim i wokół niego dzieje, wykracza poza siebie, szukając przyczyny zachodzących wokół niego zdarzeń. Człowiek, egzystując w świecie, wytwarza w sobie przekonanie o pewnej stałości w budowie świata, stałości procesów i zdarzeń w nim zachodzących. Ta stałość i harmonia domagają się przyjęcia istnienia siły, zasady, jaka doprowadziła do zaistnienia ładu w kosmosie.

Druga część założenia zaprezentowanego powyżej przekracza subiektywne pojmowanie genezy koncepcji siły porządkującej. Człowiek tworzy wyobrażenie zasady świata nie tylko dlatego, iż związki przyczynowo-skutkowe są formą, w jaką umysł ludzki ujmuje świat. Jeśli zachodzi proces tworzenia koncepcji siły porządkującej rzeczywistość w umyśle ludzkim, to także dlatego, że zasada porządkująca kosmos rzeczywiście jest obecna w uniwersum. Umysł ludzki posiada zdolność jej recepcji, ponieważ potrafi myśleć w sposób przyczynowo-skutkowy, potrafi przetwarzać dane napływające doń ze świata noumenalnego, tworząc w oparciu o nie pojęcia. Bez wrodzonej zdolności do myślenia przyczynowo-skutkowego pojęcie siły porządkującej nigdy by nie powstało, a wszechświat jawiłby się istocie ludzkiej jako zbiór niepowiązanych ze sobą zdarzeń i procesów. Nie znaczy to jednak, iż związki przyczynowo-skutkowe i wyobrażenie zasady będącej przyczyną harmonii kosmosu, istnieją jedynie w podmiocie stanowiąc aprioryczną formę ujmowania świata. Filozofowie antyczni, głosząc naukę o zasadzie porządkującej wszechświat, wydobyli i odsłonili część prawdy o tym, co istnieje rzeczywiście, istnieje na zewnątrz podmiotu, a nie tylko w nim.

6. Ewolucja koncepcji zasady porządkującej wszechświat

Wobec faktu, że mit pisany jest syntezą i uracjonalnieniem mitycznej opowieści, opowieść natomiast racjonalizacją doznań archaicznego człowieka, musimy przyjąć, iż człowiecza wizja rzeczywistości podlegała ewolucji. Proces ewolucyjny prowadził od wyobrażenia wielości sił porządkujących świat do wyobrażenia jednej siły kosmicznej, będącej przyczyną wszelkich bytów i zdarzeń. Rozwój myślenia abstrakcyjnego, indukcyjnego, w którego wyniku siły, jawiące się zrazu człowiekowi jako oderwane od siebie, poczęły się jednoczyć w jedyną zasadę kosmosu, ma odzwierciedlenie w micie.

Dla pokazania ewolucyjnego rozwoju koncepcji siły porządkującej rzeczywistość w micie, posłużę się przykładami zaczerpniętymi głównie z pracy ks. prof. Niemczyka, twórcy katedry religiologii w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, z pracy pt. Historia religii. Zasadniczo przyjmuję tutaj taką postać ewolucji mitycznych wyobrażeń, jaką przekazuje prof. Niemczyk. Zgodnie z jego ustaleniami mityczna opowieść podlega procesom racjonalizacji, zmierzając do jednoczenia wielości zasad rzeczywistości występującej we wczesnych fazach rozwoju myśli ludzkiej w jedność. Przez ten ewolucyjny pryzmat będę analizował również przekazy poetyckie, wyrastające wszak z pierwotnych opowieści mitycznych i podlegające prawom rozwoju myśli ludzkiej, podobnie jak narracja mityczna. Rzecz jasna, w centrum moich zainteresowań leży zarysowanie problemu racjonalizacji mitu w kulturze greckiej, opisanie procesu przechodzenia helleńskiego politeizmu w monoteizm. Tym niemniej uznałem za stosowne posłużyć się kilkoma egzemplifikacjami ukazującymi występowanie podobnych zjawisk i wyobrażeń w innych kręgach kulturowych. Pozwoli to na pełniejsze naświetlenie twierdzenia o występowaniu w strukturach ludzkiego myślenia koncepcji siły porządkującej wszechświat.

Na wczesnym etapie kształtowania się wierzeń w bogów, interesowały człowieka przede wszystkim nagłe zjawiska przyrodnicze, np. wybuch wulkanu, uderzenie pioruna, bijące źródło. Bóstwo było więc identyfikowane z konkretnym momentem występowania danego zjawiska, a wraz z jego przeminięciem znikało (bóg chwilowy), to znaczy, iż na przykład każde pojedyncze uderzenie pioruna miało przypisane właściwe dla siebie bóstwo. Na tym etapie nie łączono poszczególnych uderzeń pioruna z jednym bóstwem wywołującym pioruny. Przekroczenie chwilowości bóstwa nastąpiło w kulcie. Jeśli bowiem zauważano, iż dane zjawisko występuje systematycznie, zwłaszcza w pewnych miejscach, to składano tam ofiary, aby zapobiec jego występowaniu lub odwrotnie — by zachęcić je do ponowienia działalności. W ten sposób rodziła się myśl jednocząca bogów chwilowych w jedno bóstwo, zamieszkałe na stałe w jakiejś skale, drzewie, wodospadzie itp.22

Związanie bóstwa z okolicą zamieszkiwaną przez nie, brak możliwości przemieszczania się, rekompensowało przekonanie, że w innych drzewach, wodospadach itd. mieszkają również bóstwa. Nie sprowadzano więc jeszcze podobnych sobie zjawisk czy rzeczy do jednego reprezentanta danego gatunku bytów, np. wielości źródeł do bóstwa rządzącego wszystkimi źródłami, lecz sądzono, że każde ze źródeł ma swojego boga, boga odrębnego od innych bóstw poszczególnych źródeł. Świat zaroił się od bóstw, z których każda gromada przypisana była do innego zjawiska. W obrębie danej grupy bóstw indywidualność jej pojedynczego przedstawiciela znikała w nieokreślonej liczbie bogów i dlatego poszczególne bóstwa z tej grupy zwykle nie posiadły własnych imion, lecz nazwy (imiona) gatunkowe (polidemonizm)23. Ślady polidemonizmu spotykamy właściwie we wszystkich religiach świata, nie tylko w politeistycznych, ale i monoteistycznych. Dość wspomnieć o ludowym katolicyzmie, gdzie obok oficjalnego monoteizmu spotyka się często wiarę w rusałki, wodniki, południce itp. Polidemonizm spotykamy oczywiście także w wierzeniach Greków, wierzących w istnienie satyrów, nimf źródlanych, drzewnych, morskich, skalnych oraz nimf żyjących w jaskiniach24. Podobnie jak przy przejściu od wyobrażenia boga chwilowego do bóstwa na stałe zamieszkującego pewien wycinek świata zasadniczą rolę odegrał kult, tak i w przejściu polidemonizmu na wyższy etap rozwoju wierzeń kult miał decydujące znaczenie. W kulcie potrzeba bowiem wyraźnie zaznaczonej sylwetki bóstwa, do którego się zwracamy. Potrzeba jasnej wizji bóstwa spowodowała wyłonienie się w polidemonizmie z grupy bezimiennych bóstw jednego bóstwa, będącego niejako reprezentantem całej grupy. Nastąpiło też przeniesienie cech konstytutywnych dla danej grupy bóstw na ich reprezentanta. Bóstwo-reprezen-tant zostało przy okazji uwolnione od stałego miejsca pobytu, gdyż odtąd pojawiało się wszędzie tam, gdzie przebywały poszczególne osobniki z reprezentowa-

22    W. Niemczyk, Historia religii, Warszawa 1986, s. 120-121.

23    Ibid., s. 122.

24    T. Zieliński, Religia starożytnej Grecjizarys ogólny; Religia hellenizmu, Wrocław-Warsza-wa-Kraków 1991, s. 43-46; B. Rutkowski, Wyspy wiecznego szczęścia. Zarys religii wczesnogrec-kiej, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1975, s. 31-42.

15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMAG0256 13- Tężyczka objawiająca się nadwrażliwością mięsni, skurczami, drgawkami ę. spowodowana je
Foto0193 Choroby psychiczne Schizofrenia- to grapa zaburzeń psychicznych, w których objawiają się&nb
Foto0208 Choroby psychiczne
Zdjęcie069 Amiotrofia Uszkodzenie vMćkven ruchowych obwodowego układu nerwowego Objawia się wyniszcz
Zdjęcie1313 Tiamina BI - niedobory • Niedobór tiaminy w organizmie objawia się przede wszystkim zabu
skanuj0279 (4) nia zmęczeniowe, a objawiają się również w postaci odprysków cząstek materiału. Odksz
swieże bułeczki Wrocław 07 (4) Zespół ogólnoustrojowej odpowiedzi zapalnej (SIRS) objawia się występ
OBNIŻONA SPRAWNOŚĆ MANUALNA - niska sprawność ruchowa rąk; objawiająca się np. poprzez późne nabywan

więcej podobnych podstron