>
2, toiW;mł IX
jci,cU tedy o ciele jakim wiele propozycji |§ ta prawdziwych czynię', w każdej więc twieri^fe o tvm samym: ale nie postrzegam zgoła tosamości propozycji / drugą. Chociaż ciężkość, ciągłość innym są wedle wszelkiego do prawdy podobieństwa tylko toż1 2 3 4 5 6 samą rzeczą różnie się przcksztalcająeą( ^ jednak nie widzę. Nic mogę więc do poznania tych menów dojść przez oczywistość rozumowania; poznaję -ę tvlko wtedy, kiedym je dobrze postrzegał*, i pewno^ którą o nich mam, oczywistością czynów (mdentia f0c(-tddtfict de fait) nazywam*.
Równie bym mógł nazwać oczywistością czynów p^ znanie pewne fenomenów, które w sobie postrzegam: alę że takie czyny tylko* przez wewnętrzne uczucie są mi zn^. jome, nazywam je oczywistością uczucia (ioidentią s*asxs utfimt, kidcnce de senimeiii).
Ponieważ przymioty® dął bei-wzełędne pod zmysły nasze nie podpadają i ponieważ względne tyłko icb przymioty za pomocą zmysłów7 poznawać zdolni jesteśmy, stąd wynika, że wszytko to, cokolwiek w ciałach odkrywamy, nie czym innym jest, jak tylko* stosunkiem
o
O róinych Hópnfach prwnoici
poznanym. Mówić jednakże, że ciała mają przymioty względne, jest to mówić, ż,c są czymś jedne w stosunku do drugich; a mówić, że są czymś jedne w stosunku do drugich, jest to mówić, że każde z nich jest czymś bezwzględnie na wszelki stosunek8 9 10, czyli że jest czymś bezwzględnym. Oczywistość więc rozumowania okazuje nam, ic są przymioty bezwzględne, a zatem, że są ciała; ale też nic więcej prócz ich bytności nie okazuje.
Przez fenomena rozumiemy właściwie wszystkie te czyny, które są skutkiem prawideł natury; i same
O fćfumś • prsts ftncmttM, d&Sttiadcatnia
te prawidła są także czynami. Fizyki jest przedmiotem* poznać te fenomena, te prawidła, i jeśli to być może, układ ich objąć.
Tym końcem obracają fizycy szczególniejszą uwagę na fenomena; postrzegają je we wszystkich stosunkach i żadnej okoliczności do tego sposobnej nie opuszczają; a kiedy już przez postrzeżenia* dobrze uczynione o nich się zapewnią, dają im wtedy nazwisko postrzeżen (obser-DdtiOhiS).
Lecz aby je odktyć, nie zawsze dosyć jest postrzegać: trzeba jeszcze rozmaitymi sposobami oswobadzać je od tego wszystkiego, co je zakrywa, przybliżać je ku nam i stawić tak, aby wzrok nasz mógł je dosięgnąć, co wszystko doświadczeniami (experimenta) nazywają. Każdy już widzi, jaka jest różnica między fenomenami, post rzężeniami i doświadczeniami.
Łosika lł
W It i HI \vyd.: „tworze”.
* W \vyd. III; „tąk”.
* Sowo; „dobrać” donact dodał od siebie.
* Objaśnienie tego wszystkiego, co Autor w tym rozdziale po* kr&cce wyłotył, znajdzie aytdnik w przypiąć tłumacza do u®" działu IX*. (Nota tłumacza).
* W wyć. III; „do rozdziału IX części drugiej”.
* Zbyt stanowczo, raczej; właśnie (('ot...
* W ll i Ul wyd.; „w ł^SQO§Cla.
t Słowa: „za pomocą smystów” tłumacz dodał od siebie.
* Tak w II i III wyd. W wyd. I: „jest, tyłko”.
Sens istotny: niezależnie od jakiegokolwiek stosunku (mdepen dtmment de toni repport).
* W II i III wyd.: „Fizyka ma za przedmiot".
W II i III wyd.: „przez postrzegania"