I.XXX DZIEJE „KRONIKI” GALl.A W CIAGL' WII KÓW
mogły nic uwypuklić znaczenia najstarszego zabytku naszego dziejopisarstwa. Bezpośrednio po zakończeniu wojny, w r. 1945 podkreślono słusznie w publicystyce, że „Gall anonim jest nam znowu bliski” (Stanisław Helsztyriski), a bibliografia ostatnich lat dwudziestu wykazuje uderzająco znaczną ilość pozycji poświęconych mu w prasie popularnonaukowej i ogólnokulturalnej. Mamy dziś w miastach polskich ulice „Kronikarza-Galla” (np. w Krakowie), niedawno zaś ukazała się poświęcona jemu i jego dziełu Powieść o kronice Galla pióra Anieli Gruszeckiej (Kraków, Wydawnictwo Literackie); jej część pierwsza pt. Owe lata (1962, 2 t.) przedstawia moment historyczny, w jakim powstała kronika; część druga, zatytułowana Gall pisze kronikę (1962) mówi o samym jej powstaniu, podczas gdy trzecia, nazwana W ręku potomnych (1964—1966, 2 t.), snuje opowieść o losach kroniki w ciągu wieków. Motywy z tej kroniki czerpane naturalnym biegiem rzeczy powtarzają się często w beletrystyce mającej za przedmiot czasy bolesławowskie (np. w Srebrnych orłach Teodora Parnickiego, czy w Bolesławie Chrobrym Antoniego Golubiewa). Ballada o narodzinach Bolesława Krzywoustego (tj. wierszowany prolog do księgi I) weszła (z muzyką Andrzeja Zaryckiego) do repertuaru popularnej pieśniarki Ewy Demarczyk i była przez nią prezentowana na festiwalu w Sopocie w r. 1967. Telewizja polska wyświetlała w r. 1975 kilkuodcinkowy serial Grzegorza Królikiewicza pt. Kronika polska, w którym Czesław Niemen śpiewał skomponowaną przez siebie piosenkę do tekstu Galla (II 28): „Naszym przodkom wystarczały ryby słone i cuchnące”. Warto też wspomnieć, że w r. 1948 pojawiła się próba na wpół poetyckiego przekładu Kroniki, usiłującego oddać rytmiczny charakter jej prozy, pt. Gall Anonim, Wielkie czyny Bolesława Krzywoustego, wolny przekład Elżbiety Sadzcwicz (Warszawa, PZWS, Biblioteka Ziem Odzyskanych); niestety, zarówno ryt-mizacja, jak i swoboda przekładu poszły w tym wypadku zbyt daleko, aby można było tłumaczenia-parafrazy używać do celów naukowych.
Jeśli idzie o powojenne prace naukowe nad Gallem, to na pierwszym miejscu wymienić wypadnie najnowsze wydanie łacińskiego tekstu kroniki przygotowane przez Karola Maleczyń-skiego (Anonima tzw. Galla Kronika, czyli dzieje książąt i władców polskich, Kraków 1952, Monument a Poloniae Historica, seria II, t. 2). Opracowane ono zostało przy wykorzystaniu wszystkich znanych rękopisów (Zamoyskich, Sędziwoja i Heilsberskiego), zaopatrzone w obszerny komentarz tekstowy i rzeczowy (w języku łacińskim) oraz wyczerpujący wstęp (po polsku), a swym układem graficznym stara się uwypuklić wszystkie osobliwości Gallowcj prozy rytmicznej i rymowanej. Pięć lat wcześniej (1947) ukazała się obszerna monografia autora niniejszego wstępu pt. Kronika Galla na tle historiografii XII w., poświęcona wykazaniu związków kroniki z ówczesną literaturą, a zwłaszcza dziejopisarstwem łacińskim na terenie Europy Zachodniej. Wyczerpujący komentarz do księgi I dał Tadeusz Grudziński (Ze studiów nad Kroniką Galla, 1952—1958), ideologię polityczną kronikarza wszechstronnie badał Jan Adamus (O monarchii Gallowej, 1952) — aby wymienić tylko rozprawy znaczniejszych rozmiarów, a pominąć dość długi szereg ważnych nieraz studiów szczegółowych. Wszystko więc wskazuje na to, że zainteresowanie najstarszym pomnikiem naszej literatury dalekie jest jeszcze od zaspokojenia, choć minęło już z górą 850 lat od jego powstania.
6 — BN 1/59 Anonim tzw. Gall: Kronika Polska