202

202



202    V. Wittftenstein. Camop i Ryte

aparatu pojęciowego lub językowego, lec/ jako pytania dotyczące samego aparatu. Carnap zgłasza tu sugestię, iż wówczas, gdy owe pytania są stawiane zewnętrznie, powinniśmy traktować je jako pytania o ogólną linię postępowania. Filozof, który mówi. że istnieją sądy. twierdzi, iż uważa za pożyteczne, np. przy konstruowaniu systemu semantyki. zastosowanie terminologii, w której sądy występują jako przedmioty odniesienia. Filozof, który przeczy temu. że istnieją sądy, twierdzi, iż w swoim ujęciu semantyki może się obejść bez odwoływania się do sądów, albo. być może. twierdzi coś mocniejszego: że wprowadzenie sądów zmniejszyłoby użyteczność jego systemu. Uważa, iż w istocie stanowiłyby one pewne ograniczenie. Zdania, które nie są analitycznie prawdziwe, muszą być sprawdzalne drogą obserwacji. Ponieważ jednak aparatury pojęciowe, które decydujemy się pntyjąć. są prawdopodobnie wyposażone we własne kryteria spraw-dzulności, ograniczenia takie nie wywierają praktycznie żadnego wpływu. Camapowska zasada tolerancji, jak on sam ją określa, pozostawia nam swobodę wyboru dowolnego języka, który uznamy za użyteczny, niezależnie od tego. do jakiego rodzaju bytów ów język się odnosi.

Czy rozróżnienie Carnapa daje się utrzymać? Sądzę. że tak, o tyle, o ile traktuje się je jako wskazówkę mówiącą o różnych sposobach. na jakie można odpowiadać na pytania egzystencjalne. Pytaniem wewnętrznym jest pytanie, które może zostać rozstrzygnięte drogą przedstawiania przykładów tego rodzaju bytów, których istnienie jest przedmiotem sporu. Pytaniem zewnętrznym jest pytanie, w którym bądź nie dopuszcza się żadnych przykładów, bądź też. dopuszcza się przykłady, ale nie są one traktowane jako rozstrzygające. Tak więc ktoś, kto nie wierzy w anioły, może po prostu przeczyć temu. iż tego rodzaju rzeczy istnieją, albo może uznać Gabriela i Michała za przykłady aniołów, przecząc jednocześnie temu, by którykolwiek z nich realnie istniał. Niezależnie od tego. jaką strategię postępowania obierze, jest mało prawdopodobne, by zadowoliła go teoria Carnapa. iż odrzuca jedynie pewien szczególny sposób mówienia. Jego stanowisko nie sprowadza się bowiem do tego. iż dyskurs o aniołach jest kłopotliwy, ale do tego. że nic mu nie odpowiada, a może nawet, że nic nie mogłoby mu odpowiadać, o ile gotów jest twierdzić, że pojęcie anioła jest wewnętrznie sprzeczne. Nie zadowoliłoby go również stwierdzenie, że dyskurs o aniołach jest częścią dyskursu religijnego i żc dyskurs religijny ma swoje własne standardy. Będzie chciał wówczas podać w wątpliwość owe standardy. Powinniśmy wykazać mu, iż ów dyskurs religijny nie jest niespójny, a jeśli zdołamy przekonać go. iż dyskurs ten ma jakiś sens. będzie z kolei kwestionował podstawy, na których jest on akceptowany. A wr tym przypadku nie ma już żadnego powodu, dla którego wymogi akceptowalności miałyby być różne od tych. jakie rządzą w innych dziedzinach badań, na przykład wr naukach przyrodniczych bąd/. w historii.

Czy nie ma jednak żadnych argumentów przemawiających na rzecz Carnapowskiej zasady tolerancji? Skłonny jestem sądzić, iż. jest pewien argument, który wiąże się z zagadnieniem uznawania bytów abstrakcyjnych. Otóż możemy chcieć zbadać pewne /.wiązki logiczne nie wdając się przy tym w rozważania, co nadaje różnym zdaniom czy różnym predykatom to samo znaczenie, i wówczas użycie takich słów jak „sąd” i „własność” utrzymuje tę kwestię niejako w zawieszeniu. Z drugiej strony, jeśli, jak to ma miejsce w przypadku Carnapa, intencją wprowadzenia takich terminów jest sformułowanie teorii znaczenia, to, jak dowodzi Ryle, o takiej teorii można w najlepszym razie powiedzieć, iż jest pusta, a w najgorszym, że jest jałowa.

Do innej klasy przypadków należy zaliczyć te przypadki, w których dopuszcza się przykłady, ale kategorię, do której one z pozoru należą, odrzuca się nie dlatego, iż nic ma ona właściwego zastosowania. lecz dlatego że jest podatna na redukcję. Tak więc. ktoś może zgadzać się z tym. że Francja jest państwem, a zarazem przeczyć temu, że istnieją państwa. Nie musi przy tym wcale popadać w sprzeczność, gdyż przecząc, by istniały państwa, chce przez to jedynie powiedzieć, że państwa nie są niczym innym niż jednostki, które je tworzą. W tym samym duchu ktoś. kto jest przekonany, żc przedmioty fizyczne są logicznymi konstruktami z danych zmysłowych, może przyznawać, że stół jest przedmiotem fizycznym, ale przeczyć temu, żc przedmioty fizyczne istnieją; ktoś. kto wierzy, że matematykę można zredukować do teorii mnogości, może zgadzać się z tym. że 3 jest liczbą, twierdząc zarazem, że nie istnieją liczby, a tylko zbiory. Wracając do Carnapa. można by powiedzieć, iż wówczas, gdy tego rodzaju osoby uznają takie przykłady, podchodzą do pytania w


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
202    V. Wittgenstein. Cu map i Ryle aparatu pojęciowego lub językowego, lecz jako p
img202 202 D4. Wybrane pojęcia teorii języków drzewowych i grafowych gdzie a 6 E, A, Bi € N,  &
img197 Dodatek 4Wybrane pojęcia teorii języków drzewowych i grafowych W dodatku znajdują się definic
img191 Dodatek 3Podstawowe pojęcia teorii języków formalnych i automatów Podstawowe pojęcia teorii j
img192 192 D3. Podstawowe pojęcia teorii języków formalnych i automatów Zakładamy przy tym, że £ = £
img193 D3. Podstawowe pojęcia teorii języków formalnych i automatów 193 t) -i-> 7 oznacza wyprowa
img194 194 D3. Podstawowe pojęcia teorii języków formalnych i automatów Innymi słowy, z każdego niet
img195 195 D3. Podstawowe pojęcia teorii języków formalnych i automatów ciąg numerów produkcji grama
img196 196 D3. Podstawowe pojęcia teorii języków formalnych i automatów Zapis 6(q> 7) = (g ,*?) o
img197 Dodatek 4Wybrane pojęcia teorii języków drzewowych i grafowych W dodatku znajdują się definic
img198 198 D4. Wybrane pojęcia teorii języków drzewowych i grafowych gdzie j4,i4i,j42ł...,j4r(a) € E
img199 D4. Wybrane pojęcia teorii języków drzewowych i grafowych    199 Automatem %DF

więcej podobnych podstron