F/agmcni znaku sohrncgo. Wyszogród
Tzw. „kaptorga"
jak i za granicą. Wydaje .się, że przed pojawieniem się masowym pieniądza kruszcowego mogły skórki tych zwierząt stanowić środek płatniczy.
Polowano i na zwierzęta dostarczające mięsa: jelenie, sarny, tury i żubry. Tępiono też szkodniki, a więc przede wszystkim wilki i lisy. Czasami, ale niezbyt często, padał ofiarą myśliwych i niedźwiedź, wkrótce jednak został on zastrzeżony dla panującego i zabijano go tylko w wypadku nagiego spotkania lub w celach kłusowniczych.
Polowano na ptactwo przede wszystkim wodne, ale też i na bażanty. Kilkakrotnie już wspomniany Ibn Jakub wyraźnie mówi o bażantach, których były „...dwa gatunki: czarny i biały...”
Bogactwo wód powodowało, że rybołówstwo było ważnym składnikiem gospodarki człowieka. Tereny nadmorskie dostarczały przede wszystkim śledzi, ale i innych do dzisiaj popularnych ryb. Warto wspomnieć rycerzy Krzywoustego, którzy w pieśni zanotowanej przez Gala Anonima wspominają ryby morskie słone i cuchnące. Jak należy sądzić, już wówczas handel nimi był rozpowszechniony. W rzekach łowiono szczupaki, jesiotry, okonie, klenie, płocie, leszcze, sandacze, sumy, może karpie, liny i karasie. Łowiono za pomocą sieci, różnego rodzaju saraołówek, wędek, wreszcie stosując zwykłe głuszenie ryb w zimie przez lód.
Ryby nie tylko spożywano świeże, ale także solone i wędzone. Wędzarnie znamy z szeregu odkryć na dawnych terenach.
Uzupełnieniem gospodarki człowieka poza myślistwem było zbieractwo runa leśnego i polnego. Zbierano grzyby, jagody, szczaw i wiele innych użytków.
Gotowano na paleniskach zbudowanych z kamieni i gliny, a także prażono zboże w specjalnie na ten cel wybudowanych z gliny prażnicach.
Zasadniczym rodzajem gospodarki poza rolnictwem
65
5 — Sanktuaria..