30
ANDRZEJ KOWALCZYK
Fot. 5. Deadheads - fani grupy rockowej Grateful Dead w Chicago (USA) - przykład turystyki pielgrzymkowej o charakterze świeckim http://galleryofamericadocumentiawesLblogspot.com 30.03.2006)
zaczęło ono być traktowane jako rozrywka, czy sposób spędzania wolnego czasu. Zjawisko to występowało już w czasach starożytnych (zachowały się opisy polowań władców z Bliskiego Wschodu i Indii oraz cesarzy chińskich), ale zaczęto je traktować jako jedną z częściej stosowanych form spędzania czasu wolnego dopiero w średniowieczu. W ówczesnej Europie pojawiły się wyjazdy, które można bez przesady nazwać turystyką łowiecką, a które polegało na organizowaniu trwających kilka dni polowań z udziałem myśliwych (ich liczba z osobami towarzyszącymi dochodziła do kilkuset osób) przybyłych niekiedy z odległych zamków i pałaców. Tradycja ta była z powodzeniem kontynuowana w następnych stuleciach i w pewnym stopniu przetrwała do dzisiaj (np. wśród arystokracji w Wielkiej Brytanii).
Przełom średniowiecza i renesansu - przy zachowaniu wszystkich opisanych wcześniej rodzajów turystyki kulturowej - przyniósł wzrost popularności turystyki, którą można nazwać edukacyjną (poznawczą), a która bardzo często zasługiwałaby na miano „turystyki edukacyjno-artystycznej” (kulturalnej). Pojawiła się ona przede wszystkim w dzisiejszych Włoszech i we Francji, które zaczęły być odwiedzane przez wykształconych mieszkańców („turystów”) z północnej Europy, pragnących osobiście znaleźć się w Rzymie, Wenecji, Florencji czy Paryżu, aby zapoznać się z miejscową kulturą, zobaczyć resztki starożytnych budowli i ocalałe dzieła sztuki, obejrzeć widoki opisywane przez poetów i przedstawiane na obrazach itp. Bardzo ważnym motywem tych podróży było uczęszczanie na wykłady prowadzone na najsławniejszych uniwersytetach (Padwa, Bolonia, Paryż), dlatego też można je określić, jako wspomnianą wyżej „turystykę eduka-cyjno-artystyczną”. Była ona szczególnie popularna wśród elit w krajach niemiec-