R rh skrajać h » mli państwa i biznesu S J S hi
s/c*j prrv*/h>śii.
Ih skttsję o pmtr/eganiu rządu charakteryze muła głęboka nieufność i ogólny brak wian w jego zdolność i wolę reagowania na noski ludności. Rząd centralny uważano za skorumpowany, sterowany g organizacje publiczne pj owndziice własny politykę i przez biznesowe grupy interesu oraz coraz bardziej oderwany od społeczeństwa. Ku naszemu /dziwieniu, tę ogólną opinię podzielał)' grupy fachowców w takim samym stopniu jak bezrobotni i grupa kobiet pracujących. Jednak poza tą ostatnią grupą żadna z grup nie sądziła, by zmiana rządu wiele dała. Uważano ogólnie problem za związany raczej z systemem ..polityki”, jaki pojaw ia się dziś w Wielkiej Bry tanii (i innych krajach).
fcnowała niemal jednomy ślna zgoda co do tego, że biznes ma znikome, jeśli yv ogóle jakieś, poczucie społecznej odpowiedzialności i że interesy finansowe nie tylko szkodzą demokracji, ale też przyczy niają się do dewastacji środowiska. Nawet grupy fachowców uznały tezę, że siły tynkowe w niekontrolowany sposób wnikają w najdrobniejsze zakamarki ludzkiego życia osobistego i że to zagraża ludzkim aspiracjom do społeczeństyva bardziej zwartego, stabilnego i środowiskowo zrównoważonego. Choć jednak istniał kon-sens co do sił rynkowych, większe niezdecydowanie dotyczyło kwestii, kto, jeśli w ogóle, mógłby je kontrolować. Jak wskazuje poniższy fragment, było nieprawdopodobne, by robili to politycy:
Mod Zacznijmy od tego, wielki biznes, co myślicie o nim - jego rola w tym wszystkim, czy mu ufacie.
M Są nastawieni na zysk, więc będą oszczędzać na wszystkim. Właśnie dla robienia pieniędzy.
M Są potężni, bo mogą przekupić polityków. Udają, że nie widzą zanieczyszczeń.
K Stać ich na grzywnę, jeśli zanieczyszczą wodę. Najgorsze, że to my zapłacimy.
(młodzi fachowcy)
Jedyna grupa, która umiarkowanie popierała biznes, grupa matek, czyniła tak nie z powodu oczekiwania, że biznes mógłby być zainteresowany „poprawą” ich świata. Raczej, ponieważ korupcja i chciwTość w życiu publicznym i biznesowym była tak endemiczna, naiwnością bvło przypuszczać, że zmiana może być wynikiem czegoś innego niż pieniądze i własny interes.
3SL
mxnv<)j(i. PmtIK /(HIC flMinrnh HB
H I iiwginenty wtka/ują HM w/nrU ■ nyu*
W in,,^'tu9r rnłrfoMr*“ | bard/Hr] tMMaw«rtM* I H interesy niż M bardziej „dhłgotrrrmrwmrr' u<«k i! I M. ***** społeczeństwa. OHzwtmiedb 8 rc/wazam- pr/e/
nas w rozdziale 5 niedobranie ram r/aiowYth. g g utzrgńtimln 9 lę czasu „momentalnego". Stwierdziliśmy. /e 9 zv 9 BBS (Ksku-sja o formach wdzierania się czasu „momentalnego" | UkIAj H zamieszkany.
Wiele osób mówiło o aspiracjach podniesienia sHojcgo poziomu życia przez znalezienie sposobu pełniejszego doświadczania czasowości i zmysłowości swojego przywiązania do miejsc a „zatniesz-kania”. włączywszy przywiązanie do krajobrazu. Mówiono o prag-nieniu, żeby mieć więcej czasu dla siebie (wolnego od d/ieri). mieć możność życia w wolniejszym tempie, mieć pracę bliżej domu, czuć się bezpieczniej w kwestii zatrudnienia i mieć spokojny umysł Mówiono o pragnieniu życia w społeczeństwie bardziej tolerancy jnym, bardziej atrakcyjnym (zwłaszcza dla dzieci), tworzącym rzeczywistą wspólnotę (w której można nie zamykać domu), w środowisku czystszym i mniej zatrutym (także takim, w który m władze mniej ingerują w przyrodę) oraz w rodzinie o większym równouprawnieniu seksualnym i bardziej solidarnej. Takie pragnienia konstytuowały, jak się zdaje, szerszą opozycję do niekontrolowanych sił rynkowych i czasu momentalnego. Na podstawie takich czasów i przestrzeni zamieszkiwania możemy identyfikować ludzkie aspiracje do bezpieczniejszej i czystszej przyszłości modelowanej na długoterminowych i nawet „prastarych” zasadach przezorności i troski. Jednak w obliczu tego wszystkiego panowało głębokie poczucie bezsilności w kwestii, na ile jednostka może faktycznie przyczynić się do budowy takiej lepszej przyszłości.
Zbadamy teraz, jak badane osoby rozumiały’ termin „zrównoważenie” i jak nadawały sens własnemu udziałow i w środowisku w terminach swojego poczucia sensu działania. Znacząco wysoki stopień uświadomienia w kwestiach środowiska stwierdzono w większości grup (wyjątkiem są Azjatki i młodzież męska). Podstawowe problemy środowiska były wyrażane w terminach lokalnych (zanieczyszczenie plaż, śmieci i psie odchody), choć występował też szerszy lęk o sprawy globalne, zwłaszcza w zamożniejszych grupach. Panował też powszechny pogląd, że pogłębiają się problemy zarówno lokalne, jak i globalne i że prawdopodobnie będzie to coraz