42243 Scan0024 (25)

42243 Scan0024 (25)



-    Może wygrał tę torbę. Może zbiera na cele dobroczynne i rozdaje fanty. Może lubi oglądać nowe przedstawienia - zasugerował Max, ale wydawał się lekko zrozpaczony.

-    A może to Major - odezwał się beznamiętnym tonem Tonio.

Nicholas natychmiast wyczuwał zmiany nastroju.

-    Wiesz, to miała być dobra wiadomość.

Ale Floss pokręciła głową.

-    Powiedziałabym, że jest dokładnie na odwrót.

Obserwowałam wszystkich. Lucja wzruszyła ramionami. Nicholas nie wiedział, co się dzieje, ale Floss, Tonio i Max wyglądali tak, jakby goniły ich psy z piekła rodem.

-    O co chodzi? - zapytałam.

-    Major, o to chodzi - wyjaśnił Tonio. Mówił ponurym zniechęconym tonem. - Major nie jest moim przyjacielem.

-    Myślałem, że już go nie ma - tłumaczył Max. -Nie mówiłeś, że już go nie ma?

-    Owszem. Tylko że nie wspomniałem, że wrócił.

Tonio westchnął.

-    Miałem nadzieję, że się okaże, że nie trzeba się już nim przejmować.

-    Wiedziałeś? - zapytał z niedowierzaniem Max.

Tonio wzruszył ramionami, jakby śmiertelnie zmęczony.

-    Major - odezwała się Floss. Zabrzmiało to gorzko. -Kiedyś łaził za mną jak jakiś nawrócony, pytał o magię,

0    naszą krainę. Raz nawet próbował mnie śledzić w drodze do domu. Do mojego magicznego domu. - Zamilkła

1    zadrżała. - Prawie mu się udało. To straszne. Śmiertelnik nie może ot tak wparadować do Krainy Magii.

W


-    To jego kokieteria. A jeśli próbował się dostać do Krainy Magii, to z pewnością nie paradował. Pewnie gnał tam na złamanie karku. - Tonio prawie uśmiechnął się na tę myśl.

Floss prychnęła.

-    Był w tobie zadurzony. Próbował okazać wdzięczność i zainteresowanie.

Teraz Tonio brzmiał tak, jakby próbował go usprawiedliwiać, ale niezbyt skutecznie.

Floss zmierzyła go wzrokiem i prychnęła.

-    Wiem. - Wzruszył ramionami. - Nie mówiłem, że to dobrze.

-    Major - powtórzył Max. - Był też ten wypadek, kiedy próbował doprowadzić do mojego aresztowania za to, że prowadzę gang dilerów chochlikowego pyłu.

-    No bo skoro nie mógł mieć mnie, chciał ciebie, a ty nie byłeś zainteresowany - wyjaśnił beznamiętnie Tonio. - A poza tym uznał, że skrzywdzenie ciebie to doskonały sposób, by odegrać się na mnie. Co za głupota. Dowodzi, jak bardzo facet ma nierówno pod sufitem. Nie miał żadnych podstaw i doskonale o tym wiedział.

Max chrząknął.

-    Powiedziałem tylko „Dziennik Wieczorny”. Nie wspominałem o żadnym Majorze - rzucił w przestrzeń Nicholas.

-    Nie musiałeś. Doskonale wiem, kto zajmuje się teatrem w „Dzienniku”. Ale jest tak negatywnie nastawiony do Banitów, że nie sądziłem, że się tu pofatyguje, nawet gdybyśmy byli bardziej mainstreamowi. Oglądał nasze przedstawienia wyłącznie po to, aby robić niegrzeczne, dwuznaczne uwagi o magii i sugerować, że mamy kontakty z przestępczym światkiem z Krainy Magii. Chyba liczyłem na to, że już mu przeszło.

4 - Mrok kwiatów 49


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
te dane są zamieniane na obrazy, które potem tworzą animację. Symulacja może jednak generować położe
Scan0002 2 Kto może ustalić treść normy zwyczajowej? Czy spisanic/skodyfikowanic normy zwyczajowej w
P3050146
25 może być wywołana błędem technicznym w czasie zabiegu operacyjnego lub progresją zmian
BIBLIA NLP których znaczenie tylko ona może Ci wyjaśnić (umiejętność tę opanowały doskonale kobiety
SNC00090 luady ogólne Art 13 l Nieruchomość może być przedmiotem darowizny na cele publiczne dokonan
scan0006 (25) •t 8. Energia sygnału analitycznego x(t) = 2eA(jlO pi t) w jednym okresie tego sygnału
Scan0008 (25) •    Czynniki interkaiające •    Związki alkilujące •

więcej podobnych podstron