fi zadań życiowych, na rzecz przyjęcia roli chorego, stanowi pewien problem”.9 Potwierdzają to wyniki prezentowanych badań. Rezygnacja z „chorowania”, a raczej „bycia chorym”, jest w rodzinach kobiet samotnie wychowujących dzieci dość częsta. Wprawdzie w tych rodzinach nie występowały choroby ciężkie, nie mniej w wielu przypadkach choroby badane kobiety nie brały zwolnienia lekarskiego, które stanowiłoby podstawę do absencji w pracy. Wyniki badań wykazują, że jeżeli to tylko jest możliwe ze względu na własne samopoczucie w chorobie lub chorego dziecka, kobiety z rodzin niepełnych, pomimo choroby, starają się iść do pracy. Zwykle wtedy leczą się same. W sytuacji choroby własnej najczęściej tak postępuje 37 %' badanych kobiet i tylko jedna ze 140 badanych stwierdziła, że nigdy tak się nie zachowuje. W sytuacji choroby dziecka nie bierze zwolnienia lekarskiego na opiekę nad nim łącznie 76 % badanych, przy tym 28 % czyni tak najczęściej i 48% rzadko. Tylko trzy matki nie postępują tak nigdy.
Zachowania takie podyktowane są represyjnym działaniem wobec osób „na zwolnieniu” tzw. premii motywacyjnej, która ma bronić zakłady pracy przed absencją chorobową i motywować do przychodzenia do pracy, co nie oznacza, że motywuje do wydajnej pracy. W tej sytuacji kobiety starają się rezygnować ze zwolnień. I choć nie wiemy, czy choroba, jako brak potencjalnej możliwości realizacji ról, nie powoduje rzeczywistego zmniejszenia wydajności zawodowej, to wiemy, że w wielu przypadkach nie ogranicza roli zarobkowej.
Matka, która ze względu na stan zdrowia nie czuje się na siłach, aby pójść do pracy, a jednocześnie nie chce ponieść „kary” za chorowanie, często sięga po urlop wypoczynkowy. Jest to postępowanie, jakie stosuje, z różną częstotliwością, 36 % matek samotnie wychowujących dzieci. Nie było ani jednej osoby, która stwierdziłaby, że nigdy tak nie postępuje.
. W sytuacji choroby dziecka badane matki najczęściej (41 %) pozostawiają w domu chore dziecko i idą do pracy. Niektóre czynią tak nawet, gdy dzieci są w wieku przedszkolnym lub młodszym szkolnym. Urlop wypoczynkowy bywa wykorzystywany również na opiekę nad chorym dzieckiem.
Nie zawsze więc choroba doprowadza do ograniczenia roli zawodowej badanych kobiet. Przyjmuję one różne straiegie radzenia sobie w tej sytuacji i spowodowane jest to głównie faktem, że chorowanie jest represjonowane finansowo. Przyj-mowanc strategie prowadzę do ochrony przed tymi represjami.
Podobnie obserwujemy niechęć kobiet do „zwalniania się" z ról domowych, część z nich (14 %) nie kładzie się do łóżka, mimo wyraźnego zalecenia lekarskiego, ponieważ w ich sytuacji „nie miałby kto zająć się domem i dziećmi". I w tych przypadkach choroba nie powoduje znaczących zmian w aktywności kobiety. Jest jednak niewątpliwe, że postępowanie takie nie sprzyja leczeniu i zdrowiu.
Strategie postępowania w sytuacji choroby, przyjmowane przez znaczną część kobiet, polegające na utrzymaniu aktywności zawodowej i domowej, nie zapobiegają oczywiście wywołanemu przez chorobę ograniczeniu sprawności i siły w wykonywaniu codziennych obowiązków.
Nie zawsze choroba jest tak „lekka”, by można było poprzestać pa samoleczeniu lub pozorowaniu leczenia (np. branie leków, ale nie stosowanie się do innych wskazań leczenia). Choroby o dużej dolegliwości bólowej, jak w przypadku chorób nowotworowych, zmuszają do podjęcia poważnego leczenia, łącznie z leczeniem szpitalnym. W tej sytuacji nie można wykpić się ani urlopem wypoczynkowym ani samolecze-niem. Człowiek chory korzysta ze zwolnienia lekarskiego, łącznie ze wszystkimi jego konsekwencjami lub, w przypadku stanu przewlekłego, przechodzi na rentę. Pojawia się wtedy jedna z konsekwencji chorowania, jaką jest zmiana dochodów. W rodzinach pracowniczych powstaje ona z następujących powodów:
- utraty profitów towarzyszących pracy na skutek korzystania ze zwolnienia lekarskiego: premii motywacyjnej, prawa do nagrody, do tzw. trzynastki itp.
95