OY
nie postanowiłem przełożyć lejc przez biodro Blushing ET, by móc lepiej go prowadzić. W chwili gdy linka dotknęła jego biodra; zaczął wierzgać, gryźć i dwa razy mocno zaatakował Dually;ego. Zdołałem skłonić Dually;ego do skoku do przodu i powstrzymać szarzę Blushing ET uniesieniem rąk.
Byłoby przesadą powiedzenie, ze dopóki siedziałem w siodle, miałem przewagę, ale przynajmniej zajmowałem pozycję neutralną i nie tak narażoną na ataki. Zdjąłem lejc ze strony, która była mi bliższa i zostawiłem ten z drugiej, zewnętrznej. Zacząłem zataczać duży krąg, bym w chwili, gdy znajdę się za ET, mógł zbliżyć lejc do jego stawu skokowego. W chwili, gdy go tam dotknął, zaczął wściekle wierzgać.
Odczekałem, az nastąpiła krótka przerwa w wierzganiu i natychmiast odsunąłem linkę od jego nogi. Następnie przejechałem po okręgu przed nim i zbliżyłem lejc do jego drugiego stawu skokowego. Powtarzałem ten proces po jego obu stronach, szybko nagradzając jakąkolwiek poprawę tym, że ponownie odjeżdżałem. Już wkrótce wszystko zaczęło przebiegać według pewnego schematu: dotykałem lejcem jego stawu skokowego, a wierzganie stopniowo malało. Następnie zataczałem wielki krąg, czasem kłusem, i dotykałem linką jego drugiego stawu skokowego. Potem powtarzałem całą procedurę.
Byłem zdumiony tym, jak szybko Blushing ET uczył się porozumiewać ze mną. Widziałem, jak spływa na mego olśnienie. Kiedy przestawał wierzgać, odsuwałem lejc od jego boku. Po jakimś czasie mogłem dotykać linką jego stawu skokowego; nie zaczynał kopać, a ja odjeżdżałem na bok. W chwili, gdy to się stało, wiedziałem już, że jestem na drodze do sukcesu.
Jeśli cały proces uczenia się można określić w skali od zera do dziesięciu, to najważniejszą jego częścią jest etap od zera do jedności.