46991 skanowanie0038 (31)

46991 skanowanie0038 (31)



41


Dokumentacja zdarzeń krytycznych jako narzędzie problematyzacji nauczania

i prosty, omówienie go tak, jak dyktowały cztery postawione pytania, zajęło nam ponad godzinę. Grupa udowodniła, że tego rodzaju analiza nie sprawia nauczycielom trudności, mimo że nigdy wcześniej nie wymagano od nich spoglądania na nauczanie pod tym kątem. A nawet gdyby wymagano, żaden z moich studentów nie znalazłby na to czasu, bo przecież uczyli w pełnym wymiarze godzin i studiowali jednocześnie.

Sprawa stała się jeszcze bardziej interesująca, gdy nauczycielka rozpoczęła systematyczne badanie zdarzeń, które doprowadziły Janka do porzucania nie dokończonej pracy. Jej plan zaczął się od ustalenia sposobu, jak zebrać więcej danych, a nie jak rozwiązać problem w praktyce. Decyzja la wskazuje na odwrót od problematyczności praktycznej. Starannie zgromadzona dokumentacja pokazała, że nauczycielka uniemożliwiała Jankowi rozpoczęcie nowej pracy, póki nic skończył poprzedniej. Zastanawiając się, dlaczego rozpoczęta praca powinna być skończona, sformułowaliśmy problem następująco:

„Na co dzień, poza klasą, nieustannie porzucamy zaczęte prace, co więc sprawia, że narzucamy uczniom zasadę, która nakazuje skończyć jedno, nim weźmie się za drugie? Skąd bierze się ta zasada? Dlaczego i w jakich warunkach jest słuszna?”

Wszyscy w grupie zorientowali się, że zasada ta pochodzi od nich; jest częścią ich zawodowego habitusu, uważana jest za konieczną dlatego, że nigdy nie stawiali sobie pytania, czy powinno być tak, jak jest. Zastanawiając się nad tym, zauważyli, że istnienie tej zasady nie jest wcale niezbędne, a jej źródłem były ich doświadczenia zawodowe oraz rozmaite struktury społeczne i czynniki, z którymi stykali się w toku pracy, na przykład dyrektor szkoły, wizytatorzy, plan nauczania, uczniowie i zapewne społeczeństwo. Nauczycielka uznała, że zasada ta nie tylko nic jest koniecznością, ale jest nic efektywna w takich przypadkach, kiedy ludzie powinni dokonać wielu prób, żeby przekonać się, co potrafią, co lubią robić, co powinni umieć robić itd.

Następny etap badania metodycznego polegał na tym, że nauczycielka nałożyła na Janka obowiązek wykonywania pracy do końca, w określonym porządku, i kontrolowała efekty pracy. W' rezultacie Janek okazał się nie tyle chłopcem leniwym, ile podatnym na znudzenie. Przekonał się, że jeśli nie ukończy pracy wyznaczonej mu rano, to nie tylko nie dostanie następnej, ale nawet nie będzie mu wolno robić niczego więcej. Imał sic najbardziej niezwykłych sposobów, żeby się czymś zająć, byleby nie kończyć wyznaczonej pracy, którą zdążył się znudzić. Moi studenci uogólnili to. nawiązując do programu ukrytego oraz teorii korespondencji i odkrywając, że na przykład w klasach.

lenia, ja uznałem ją za nicsposirzegawczą i bezrefleksyjną; w podobny sposób, jak Janek, nic wykonując żadnej pracy, przekazywał jej jakąś wiadomość o sobie i o zadaniu, nauczycielka poinformowała mnie o czymś, tak, a nic inaczej reagując na moje żądanie, by opisała zdarzenie krytyczne. Co więcej, pisząc o Janku, podsunęła mi pod rozwagę podobny przypadek.

1 Mowa tu o radykalnej teorii segmentacji zasobów ludzkich na rynku pracy, której podstawę


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
89964 skanowanie0036 (35) 39 Dokumentacja zdarzeń krytycznych jako narzędzie probleniatyzacji naucza
skanowanie0035 (36) 38 Rozdział 1. Problematyczność i praktykaDokumentacja zdarzeń krytycznych jako
skanowanie0044 (28) Na czym polega krytyczność zdarzeń krytycznych 47 Tabela I. Rodzaje osądu i anal
skanowanie0058 (20) Dostrzeganie zdarzeń krytycznych 61 wyszukać coś bardziej konkretnego; spróbuję
Skanowanie 10 04 27 41 (9) funkcjonuje w języku polskim jako pojedynczy leksern (i w związku z tym
skanowanie0053 (22) 56 Rozdział 2. Interpretacja: jak skonstruować zdarzenie krytyczne i w ten sposó

więcej podobnych podstron