Przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się we wtorek proces 52-letniego Romana J. - księdza pedofila ze wsi Mata pod Rzeszowem.
O księżulku pisaliśmy wiele razy, odsłaniając jako pierwsi jego grzeszki i drańsiwa. Zasłynął w Polsce jako dyrektor wpływowego katolickiego radia „Via”, wielki miłośnik i organizator rajdów motocyklowych i jeszcze większy fan nieletnich uczennic.
Rzeszowska prokuratura odczytała liczący 20 stron akt oskarżenia, w którym są dowody na to, że J. molestował seksualnie trzy dziewczynki i współżył z czwartą, która ukończyła 15 lat. Prokuratura twierdzi,
Ksiądz w Małej
że duchowny wykorzystał jej zaufanie, a to czyn karalny.
Sędzia Marcin Świerk na wniosek prokuratury' i obrony wyłączył jawność procesu. Nic dziwnego, bo sprawa będzie dotyczyć najintymniejszych i najbardziej drażliwych momentów z życia młodziutkich dziś kobiet.
Obrońcą księdza jest słynny adwokat Aleksander Bentkowski (były minister sprawiedliwości). Przed rozprawą przyznał dziennikarzom, że sytuacja procesowa jego klienta jest trudna, gdyż oskarżony we wstępnej fazie śledztwa częściowo