wnikliwie kontrolować nie tylko własne słownictwo, ale i stany emocjonalne. Spory między małżonkami muszą być rozstrzygane w cztery oczy. Jest to postulat trudny do realizacji. W gniewie człowiek ledwie panuje nad sobą, wypowiada więcej przykrych słów, niż miałby ochotę powiedzieć. Potem mogą nastąpić chwile pojednania, przeprosin, ale u dzieci pozostanie obraz rozgniewanego rodzica i opinia wydana o drugim.
Najczęstszą metodą stosowaną (w wychowaniu zamierzonym) przez rodziców jest stawianie dzieciom określonych wymagań i egzekwowanie ich wykonania lub przestrzegania. Mówią na przykład, że nie wolno bawić się zapałkami, niszczyć mebli, trzeba grzecznie jeść, nie rozlewać zupy itp. Wobec starszych dzieci wymagania są bardziej skomplikowane, dotyczą przede wszystkim nauki szkolnej i posłuszeństwa względem nauczycieli. Nie zawsze występuje zgodność między tym, czego żąda matka, a czego ojciec. Na przykład ojciec zabrania córce częstego odwiedzania koleżanki, a matka zachęca, aby razem z koleżanką pracowała nad zadaniami szkolnymi, zezwala na częste przebywanie z nią.
Niekiedy rodzice tłumaczą dziecku, jak ma zachowywać się w określonych sytuacjach. Zwłaszcza w pierwszych dniach nauki w szkole lub kiedy jedzie na wycieczkę, idzie na zabawę taneczną, odwiedza samodzielnie krewnych lub znajomych.
I huczenia te są cenne, jeśli są zgodne z normami społecznymi oraz takie same u obojga rodziców. Jeżeli jednak syn nie odrobił poprzedniego dnia lekcji, a matka radzi, aby został w domu i nie naraził się na przykrości w szkole, natomiast ojciec jest zdania, że obowiązek należy spełnić, podporządkuje się on wymaganiom bardziej surowego rodzica w obawie przed karą.
Podobnie przedstawia się sprawa wzorów właściwego postępowania. Matka na przykład przyswaja dzieciom wzór człowieka pracowitego, o-szczędnego, sumiennego, ojciec zaś ceni człowieka zaradnego, kombinatora i cwaniaka, opowiadając z zachwytem, jak dobrze powodzi się jego znajomym, którzy bez względu na środki dążą do bogacenia się i posiadania wszelkich dostępnych dóbr. Taka niezgodność może stanowić źródło zaburzeń w zachowaniu; chłopiec widząc trudności w przestrzeganiu norm moralnych przekracza je w imię poglądów przyswojonych od ojca, wedle których opłaca się to, co przynosi korzyść.
Przyczyną trudności wychowawczych mogą być niewłaściwe i nie uzgodnione sposoby nagradzania i karania. Bywa, niestety, tak, że za to samo zachowanie jedno z rodziców chwali dziecko, drugie udziela nagany; jedno nagradza za zwycięstwo w bójce, drugie wymierza karę. W takich warun-
55