opięte przy kostkach, i aksamitną kurteczkę zapinaną na dwa rzędy guzików i związaną pod szyją na czarną jedwabną kokardę.
Koszule dzienne miały bardzo prostą linię i zdobnictwo maskujące wypukłość piersi i odpowiadające formom geometrycznym (ii. 199). Najczęściej modna kobieta nosiła „combinaison”, posiadające również prostą linię, rozcięcia po bokach i czasem lekko ujęte w gumkę na biodrach. U dołu mała klapka zapinana na guziczki zastępowała majteczki. Ra-miączka w postaci wąziutkich, podwójnie złożonych pasccz-ków, tzw. ruloników, sporządzano z tego samego materiału co całość.
..Con-.hinaison" stanowiło całą bieliznę dzienną „chłopczycy” i to właśnie zrodziło ówczesne określenie „naga pod suknią”. Noszono również czasem krótkie koszulki zwane „chemises--culottes", z oddzielnymi majteczkami zwanymi figami, łub dłuższe koszulki z dłuższymi majteczkami, zwanymi „motylkami”. Poza tym już W 1926 r. wprowadzono trykoty z fi! ri'ćcosse’u oraz ze sztucznego jedwabiu.
Szlafroki uzyskały formy proste lub kimonowe; posiadały kołnierz szalowy przedłużony aż do boku, gdzie bywało zwykle zapięcie (ił. 199). Czasem wykonywano szlafroki z materiału w czarno-białe pasy.
IW. Pttsmjr r.oer.e o ...'tu&tó-JląwJ" farnk.