486 P*08lfMY SPOŁECZNE
sposób podejścia do świata jest korzystny przez to, że oszczędza czas i wysiłek „intelektualny". By dowiedzieć się, jak głupia/mądra, moralna/wyuzdana, ciepla/agresywna jest konkretna blękitnooka blond dziewczyna z doleczkiem w policzku, potrzeba by było pewnego wysiłku i czasu. A że wiele jest takich „społecznych obiektów” z niebieski-mi oczyma, więc lepiej wszystkie je „wrzucić do jednego worka”. Te skróty myśloweto nic innego jak stereotypy. Niech przypomnę - są to uproszczone i uogólnione wyobrażenia o ludziach. „Powkładane” do osobnych „worków”, czyli kategorii, pozwalają nam łatwiej podejmować decyle: z kim się przyjaźnić, a z kim nie; komu pożyczyć pieniądze; a komu nie, bo nie odda; z jakimi dziećmi pozwolić się kolegować swojemu synowi bez obawy, że wciągnięty zostanie w narkotyki, a którym zabronić przekraczać próg ich domu i tym podobne.
Tendencja do upraszczania obrazu innych poprzez kategoryzowanie jest szczególnie silna, gdy nie posiadamy umiejętności, motywacji lub czasu na to, by dokonać dokładniejszej analizy społecznych obiektów, gdy jesteśmy zmęczeni lub emocjonalnie podekscy*. towani (Bodenhausen, 1990; Stroessner i in., 1993).
Kategoryzowanie obejmuje nie tylko innych. Siebie i „swoich” także umieszczamy w określonym „worku”. Z perspektywy tego worka, czyli kategorii własnej przygląda* my się innym w różnych wokół nas kategoriach, a wtedy następują trzy ciekawe zjaw* ska, odzwierciedlające konsekwencje kategoryzowania:
■ Członkowie innych kategorii spostrzegani są jako wyraźnie różni od nas. A - PI pamiętamy z analizy pierwszego źródła uprzedzeń - „inny” znaczy gorszy. My jeste| śmy „ lepsi”.
■ Członkowie w obrębie każdej kategorii tych „innych” spostrzegani są jako „wszyswl tacy sami”. Tę percepcję określa się mianem zjawiska spostrzeganej jednof0' i dności obcych grup (Ostrom i in., 1992). Takiej percepcji sprzyja trudność w f°?| poznaniu różnic w rysach twarzy i postaci osób z innej grupy, na przykład etniczny ■ z którą nie jesteśmy obeznani. Białym Europejczykom czy Amerykanom wszy8^ j Azjaci wydają się tacy sami: Japończycy, Chińczycy, Koreańczycy i inni o tej karna ęji. Także różnice między jednostkami w obrębie tego samego narodu są dla ,1‘* trudne do odnotowania. Na podobnej zasadzie dla przeciętnego Japończyka czy ^1 rykanina kategoria Szwajcarów jest jednorodna. W istocie ten mały naród W" w sobie trzy etniczne i językowe grupy: niemiecką, wioską i francuską. .
■ Członkowie naszej własnej kategorii z kolei spostrzegani są jako bardziej wani. Jest to efekt spostrzeganej różnorodności grupy własnej. Służy on trzymaniu dobrego mniemania o własnej grupie poprzez następujący BP08 myślenia: „No tak, są wśród nas nieudacznicy, ale jest ich tylko margines. GrUP11^ ko całość jest mądra, moralna, otwarta i tolerancyjna,..". Tych przynoszących , ujmę członków własnej grupy wypycha się z niej stopniowo lub czasem nawd kiem drastycznie. Ostracyzm jest instrumentem służącym podtrzymaniu doo ^ mniemania o własnej grupie poprzez odwrócenie się od tych, którzy nie zasług1' miano jej członków.
UPRZEDZENIA I DYSKRYMINACJA 48
Zjawisko spostrzeganej jednorodności obcych grup odnosi się do percepcji członków w grupach obcych jako niezróżnicowanych. Grupę własną spostrzega się z kolei jako bardziej wewnętrznie zróżnicowaną; jest to zjawisko spostrzeganej różnorodności własnej grupy. Towarzyszy mu ostracyzm, czyli odcinanie się od .nieudaczników1 we własnej grupie, często połączone z próbami wyeliminowania ich z kategorii .my1.
13.3.4.3 Dylemat z niepotwierdzeniem się efektu spostrzeganej jednorodności obcych grup
Co się dzieje, gdy spotykamy przedstawiciela danej kategorii, który nie pasuje do obrazu, jaki posiadamy o danej grupie „obcych”? Czy wówczas zmieniamy obraz kategorii? Nie! Uważamy, że dana jednostka jest wyjątkiem! Wyjątkowo zdarzyć się może, że piękna blondynka jest mądra, posiadający poczucie rytmu Murzyn bije na głowę białych i Azjatów w akademickiej rywalizacji, a konkretny Serb okazuje się dobry dla muzułmanina1. Powstały w naszych strukturach poznawczych dylemat jest wówczas rozwiązany przez zbudowanie nowej kategorii dla ludzi takich jak ta jednostka, nawet jeśli jest to „kategoria w liczbie jeden”. Inna możliwość jest taka, że jeśli ten wyjątkowy przedstawiciel z grupy obcych jest bardzo „korzystny” dla oblicza naszej grupy (na przykład odnosi wielkie sukcesy) gotowi jesteśmy go „przyswoić”, czyli włączyć do własnej grupy.
13.3.4.4 Sztywność i samopotwierdzanie się stereotypowych kategorii „obcych"
Tendencja do nieróżnicowania członków grupy obcych jest sztywna wskutek zniekształconej percepcji jej przedstawicieli przez pryzmat iluzorycznych korelacji czyli przekonań o istnieniu zależności tam, gdzie w istocie jej nie ma. Pozorne korelacje są często wzmacnianie (a nawet wytwarzane) przez środki masowego przekazu lub przez innych ludzi, którzy podzielają podobne złudzenie. Gdy opisuje się jakieś wydarzenie angażujące emocjonalnie, na przykład morderstwo, to akcentuje się wyróżniającą właściwość sprawcy lub Podejrzanego, choćby fakt, że jest on homoseksualistą. Potwierdza to wcześniejsze iluzo-ryczne wyobrażenie, że homoseksualiści są niebezpieczni, i w konsekwencji je umacnia.
Drugi mechanizm, który sprzyja odporności na zmiany raz wytworzonych kategorii, sprowadza się do- zjawiska samospelniąjącego się proroctwa (Runda i in., 1993). Mając określony stereotyp o inwalidach (na przykład że są agresywni), tak zachowujemy się w interakcji z przedstawicielem danej grupy, że prowokujemy go do manifestowania zachowań potwierdzających nasze oczekiwanie; w tym wypadku do zachowywania się y napięty sposób, które odczytujemy jako agresywność. Co więcej, jednostka posiadająca jakąś cechę odróżniającą ją od innych (upośledzenie fizyczne, kolor skóry czy oty-
Nawiązuje do nut antycznego zdarzenia opowiedzianego mi przez Serbkc. ktdra ociekła w czasie wojny w Kojowie (Jo Niemiec, a teraz mieszka w Arizonie. Podczas lekcji niemieckiego dla emigrantów w grupie znajdowała się _ oprócz niej - inna uciekinierka a Sarajewa, muautmanka. Na którejś lekcji, gdy już grupa znała się liochęj '•mu zaczęta płakać, wyjaśniając łamanym niemieckim: „Płaczę, bo chciałabym zabić wszystkich Serbów. Nią ••biłabym tylko ciebie, bo ciebie polubiłam- Ty jesteś inna".