■
-/■. «(e>.
( 20vm 1847 - 19 v 1912)
* nifwisko: JeS° prawdziwe imię i nazwisko to AleksanderGłowactó Zastąpił je 6lE|g urworzonyrn od^azw^ rodowego herbu Mając w^młodgjcLglaą}' kariery w
dzied^iatattauk ścisłych, traktował swoje pierws^lmmoreski .prasawałakaaiiszby^ambitita SSSHSS^k°w3> d° ^órej w sam raz - jak sądził - pasował heraldyczny relikt I saacnek:^zny- ■Glawmjg sygnował tylko poważne.rozprawy Później, gdy uznał
Zaopiekowała się nim babka^zamęszkała w Puława3^Tł'pójej.śmierci ciotka z-Lubliną: Uczył się w szkole powiatowej w Lublinie, od 1862 r.. - wgimnazjum w Siedlcach, potem w Kielcach podop^^^WszegobratajLeona Głowackiego, nauczyciela historii. Wd&63ł. uciekł do oddziału ppws^ńięzeą^i Raiir.j^podczas potyczki w pobliżu Siedlec - dostał się do luewmi^syjsKięj. Po kuracji w szpitalu pozwolono mu jako młodocianemu wrócić do rodziny w Lublinie, ale w 1864 r. aresztowano go. Zwolniony no 3 miesiącach wstąpił do liceum łubelskiego. Ukończyłj^,fS6k’j:. izostałprzyjęty ńa Wydział Matematyczno-Fizyczny Szkoły Głównej w Warszawę.
* twórczość: WskutekdcryzysB»psychicznego, a pewno i kłopotów materialnych, zrezygnował po II roku zę studiówd przeniósł się do szkoły rolniczo-leśnęj w Puławach. Nie zagrzawszy tu miejsca, ponownie wyjechał do Warszawy i imał się różnych zajęć (m. in. pracy fizycznej w zakładach metalowych). Wśród tych zajęć znalazła się i praca literackaJ@a Sb. współpracował jako felietonista z "Opiekunem Domowym''ljM‘Bg^^dał&73 -i z humorystyczna ."Mucha". ó3T874S7łiKolc^i ". ale nadail mu riea^S^^i^hzłość.Mf Tiwyi^BBiattiBŃifegilub w profesji praktyczniejszei niż literatura.3j^M^Kt yT^KATrierze Warszawskim" zaczął drukować kronikę tygodniowa. Dało mu to skromną, ale dość pewną podstawę bytu. Wtedy ożenił się. Wybranką byłą knzygj^OklWfflą. Jimbińska. Stabilizacja w tym bezdzietnym małżeństwie miała pozór życia bęą zdąrąęń, ale w istocie była wypełniona uępi&iami'frwałypr^spomagahiem się wzajemnym, praca intensywną i/ bogacfwm,w®i?Kn^tyle że hez "sensacyjnego wyd^ięlm.iRmśstrónił od "wielkiego świata". Nie lubił występów na hucznych spektaklach. Ze względu na*agórafobię' (lęk przestrzeni) unikał też dalekich podróży i rozległych widoków. Z kilku wyjaadó w w -góry. (w r. 1881 i 1889 do Zakopanego, w 1900 do Wisły) ygujsanicę (w 1881 r. do Wiednia i w 1895 do Niemiec, Szwajcarii i Paryża) przyjypzihprócz*niebanalnych spostrzeżeń-- wspomnienia nerwowych emocji i zakłopotania.'' Wolal ścieżki Nałęczowa ■© (tu spędził większość letnich urlopów), zacisze warszawskiego mieszkania i kameralne rozmowy w znajomym gronie. Zmarł w Warszawie. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim.
Zatrudniwszy się w "Kurierze Warszawskim" stał sie dziennikarzem zawodowym. W dzienniku tym do r. 1887 zamieścił 345 felietonów tygodniowych. Po przejściu do "Kurierą'Codzieńnego">T 1887r. opublikował do 1901-r. 373 felietony. W1.1905-11 dla "Tygodnika Ilustrowanego" napisał 178 kronilf. Jeśli dodać do tego podobne teksty, zamieszczane w mniejszych ilościach w innych pismach, to bilans jego dorobku felietonowego wyrazi się liczba ok. 1100 kronik. Ożywia je pozytywistyczne (w duchu Milla) zaufanie do utylitaryzmui po Spencerowsku pojmowana teoria społeczeństwa jako organizmu. Z tego wyprowadzał Prus postulat wspierania się jednostek i klas społecznych oraz nakaz wymiany usług, twierdząc, że Darwinowskie prawo walki o byt nie może być