160 LOSY PASIERBÓW
ry naszej, polskiej, warto powiedzieć parę słów
0 kulturze w ogólności.
— I cóż to jest kultura, może mi kto powie? Co? Nikt nie wie?!
— Kultura proszę was, jest to zespół wytworów materialnych i duchowych danego społeczeństwa.
— Nasza polska kultura nie jest kulturą Polsce rodzimą, w ścisłym znaczeniu tego wyrazu. Jest ona tylko częścią kultury zachodnio-europejskiej na polskim Chlebie i w polskim duchu wychowana. Kultura europejska uważana jest dziś za najwyższą w świecie, jednak ona też nie urodziła się w Europie, ale przywędrowała z innych kontynentów.
— My uczeni przyjmujemy, że kolebką kultury europejskiej jest Egipt. Proszę sobie wyobrazić: pięć tysięcy lat temu, gdy w teraźniejszych Niemczech, Francji, lub Anglii, ludzie mieszkali jeszcze zapewne w dziuplach drzew, Egipcjanie mieli już doskonale zorganizowane państwo, umieli odlewać metale, budować wspaniałe gmachy i pisać nawet. Dużo pamiątek tej kultury przechowało się do naszych czasów. Jedną z najbardziej godnych podziwu są grobowce królów egipskich, tak zwane piramidy.
— Byłem właśnie w tym roku w Egipcie
1 miałem szczęście na własne oczy te cuda oglądać. Wprost, nie do wiary, ażeby człowiek w tak odległych czasach, tyle już inteligencji w sobie posiadał. Co za precyzja w wymiarach! Jaka solidność konstrukcji!
— Cały gmach w formie trójkątnego stogu jest z olbrzymich brył kamiennych zbudowany. Niektóre ponad sto metrów mają wysokości. Zdumienie człowieka ogarnia, gdy się chce objąć myślą, ile to pracy i pomysłowości trzeba było włożyć, ażeby bez maszyn i narzędzi
współczesnych tyle bloków ze skał wyłupić, foremnie wyciosać, z dalekich krajów przywieźć 1 na taką wysokość wciągnąć!
— Drugą pamiątką egipskiej kultury, budzącą podziw u współczesnych — to jest mu-mifikacja zwłok. Egipcjanie na tym odcinku doszli do niezwykłej doskonałości. Ciała faraonów, zmarłych przed czterema tysiącami lat, zachowały do naszych czasów swoje formy, kształty i rysy nawet. To nie są żarty!
— Współcześni eksperci tej sztuki są w trakcie przenikania tajemnic egipskich kolegów z owych czasów. Mam nadzieję, że gdy zawinę tu do was w przyszłym roku po raz drugi, będę już miał gruntowne wiadomości o mumiach,
0 żukach świętych, bykach, szczurach itp. Dziś ograniczę się tylko do pojęć ogólnych.
— Drodzy słuchacze! Może komuś z was zdaje się, że to rzecz bardzo prosta. Ot, posmaruje się trupa specjalną maścią i sprawa skończona.
— Otóż tak nie jest. Tak współczesny, jak
1 stary egipski zwyczaj zabezpieczania zwłok przed zgniciem wymaga długiej i zawiłej procedury. Najpierw wyrzuca się trzewia z trupa t. j. wątrobę, kiszki, żołądek i resztę. Po tej operacji moczy się zwłoki przez szereg tygodni w roztworze wapiennym lub sodowym.
Opisawszy słuchaczom wszystko, co wiedział
0 mumiach, bóstwach egipskich, obyczajach
1 piśmie, pan Siekierka zwrócił się do publiczności z zapytaniem, czy kto nie życzy sobie Jakichś wyjaśnień.
— Ja, proszę pana profesora — ozwał się głos z głębi sali.
— Słucham pana.
— Ponieważ państwo niedawno z kraju przyjechawszy, więc może nam powiedzą, jak tam posunęła się sprawa reformy rolnej? Niedawno