XXXVIII
zwolennicy naszych nowszych systemów,' chcąc postępować konsekwentnie, powinni by tyiko spokojnie oczekiwać ha samorzutne objawienie się w ich wychowankach radykalnego dobra, a może także radykalnegp zła? Jeden ze zwolenników ś tych systemów nawet na serio coś podobnego już proponował".
A tymczasem „dla wychowawcy moralność'jest zdarzeniem, jest czymś, co^ię cTzieje w przyrodzie".
( „Zrobić tak, aby wychowanek z własnego przekonania wybierał to, cd-ĆLdbre, a Odrzucał to, co złe^ ótófoa czym polega kształcenie charakteru^ Takie wzniesienie się do mającej samowiedzę osobowości musi się niewątpliwie dokonać -.w&emopjtmalnej sferze samego wychowanka; doprowadzić do tego ma własna jego działalność. Nie miałoby sensu) s gdyby wychowawca chciał • stworzyć potrzebną do tego siłę, ■'a,' ha^t^pnie włożyć ją W innego osobnika. Ale dla istnie
jącej ^ ‘niiń^i^iiatury dającej na siebie liczyć siły stworzyć takie warunki, aby ińUsiaM dokonać takiego jegó podniesienia pewiiiy'^ oto, co wychowawca linii . uln^ić za gpptlsi# ^dd^e swmbh poczynań. To ón ma uznawać k^^^Hwe do zbadania, .do przeprowato|S
nia” 32.
'/ Taką walkęlll indetermiMzrMfn prowadził Herbart do koń-WMi ' ftifb praca' pt.:
O stosunku M&Mztihu floĘjM&agogiki33. Była Ona" wymiertonP przeciwko -^'foWńie jak?1' kantorka ' -W indeterministycznći etyce JT* (a. Pplcfetegd.1' Walkę Herbart niewątpliwie wygrał. Jego argumenty były silniejsze i możliwe do przyjęcia zarów-nd pozytywistów, któr^ po ńuń przyszli do głosu, jak* dla jeszcze: |®żtó^Myćłr marksistów. Ale oto dalsze zagadnij nie: fśkosro. dobra wola jeśt faktem' należącym do świata zja-^ wisk, a więc dającego się badać, to na czym ta jej dobroć rao- . ralna polega?
I znowu pierwsza odpowiedź Herbarta zgodna jest z odpo-J
Jw„ 5. 5—10.
38 Uber das Yerhaltnis des Idealismus..., i II, . s. 321—345.