LXII DZIEJE TWÓRCZOŚCI POETYCKIEJ
LXII DZIEJE TWÓRCZOŚCI POETYCKIEJ
TWÓRCZOŚĆ POETYCKA LAT WOJNY I EMIGRACJI
Podobnie w Legendzie, gdzie, wśród ożywionych symboli bohaterskiej przeszłości („książę Józef na koniu”, „olbrzymi Batory”, „młodzieniec z Grottgera, co żegna swą miłą”)
Leży kamień zwyczajny z ulicy Warszawy,
Stara chustka służącej, czapka gazeciarza.
Wśród stalowych husarzy skrzydlatego szyku Widzisz pana niskiego w czarnym meloniku.
A dalej, gdzie więzienia gruby mur i wieże,
Generała Kleeberga podniesiona głowa I słyszysz - (czyś mógł myśleć?) - równie piękne słowa Jak tamte, które kiedyś umilkły w Elsterze.
(w. 9-16)
Utożsamienie żołnierzy Drugiego Korpusu, walczących o niepodległość Polski we Włoszech, z legionami Dąbrowskiego, zestawienie Stefana Starzyńskiego z „husarzami skrzydlatego szyku” czy generała Kleeberga z księciem Józefem - monumcn-talizuje ich czyny wojenne, wprowadza ich w obręb narodowej legendy. „Kamień zwyczajny z ulicy Warszawy”, „stara chustka służącej”, „czapka gazeciarza”, włączone w ten szereg, same uzyskują walor metaforyczny, stają się świadectwem nieprzerwanej tradycji walk warszawskiego ludu. W owych heroizujących zabiegach Lechoń przywołuje otoczone sławą fakty narodowej historii (Somosierrę, legiony Dąbrowskiego, redutę Ordona), wielkie dzieła literatury polskiej (Mickiewicza, Słowackiego, Wyspiańskiego), szukając miary bohaterstwa i cierpienia sięga do arcydzieł piśmiennictwa światowego (do Homera, Szekspira, Calderona), do zasobu wierzeń religijnych. Wyraża się w tym podobny stosunek do dziedzictwa kulturowego, jak w Karmazynowym poemacie: apelowanie do czytelnika za pośrednictwem znanych mu już motywów, budzących z góry wiadomy typ emocji. Inna jest jednak teraz funkcja tych motywów: mają one stymulować postawę odbiorcy, są więc jednoznaczne, dobierane z troską o czytelność, łatwo przyswajalne. Nadają tej poezji -przynajmniej w niektórych utworach - charakter nieomal agitacyjny. Inny jest tu więc i poziom ambicji poetyckich Lechonia.
LXIII
Że tak zamierzony program spełniał swoje zadanie, świadczy niezwykła popularność tych wierszy w latach wojny. Doskonałość rzemiosła pozwala i w tym nurcie twórczości odnaleźć osiągnięcia znaczące, choć są w nim również fragmenty niebezpiecznie błiskie poetyckiemu banałowi.
Poczucie związku ze wspólnotą narodową pojawia się w poezji Lechonia tych łat i w innym kształcie, w bardziej intymnej tonacji uczuciowej. Dochodzi ono do głosu w motywach wspo-mnieniowo-nostalgicznych. Pamięć dzieciństwa i młodości, dawnych realiów, polskiego pejzażu kształtuje wyidealizowany obraz przeszłości i kraju ojczystego, odwołujący się głównie do stereotypowych o nim wyobrażeń i związanych z nimi powszechnie uczuć. Pojawiają się więc w obfitości motywy sielskie (Wielkanoc, Wiersz mazowiecki, Skowronek, Rymy częstochowskie, Sielanka, Chełmoński), polskiego dworku, zawsze tak ważnego w I .echoniowych snobizmach (Nokturn, Romantyczność), starej Warszawy (Naśladowanie Or-Ota), Krakowa (Matejko, Pan I wardowski), secesyjnego mieszkania (Mokotowska piętnaście, Stara Warszawa), wspomnień osobistych (Alina), pojawia się marzenie - jednak nie spełnione - o grobie w ziemi rodzinnej (To, w co tak trudno nam uwierzyć, Piosenka). Z tęsknotą do c/asów minionych łączy się smutna świadomość nieodwracalności biegu zdarzeń, poczucie beznadziejności i cierpienia. I przekonanie, że tylko wspomnienie ocalą tę przeszłość, zatraconą w życiu - tam tylko ona żyje i trwa. Lechoń nie ma złudzeń; jego Polska - to fantom zbudowany z fnarzeń, to idea, to mit:
Wiem, czego mi potrzeba: tęsknię do ojczyzny,
Której nigdy nie było i nie ma na mapie.
(Chełmoński, w. 7-8)
/ tym kręgiem tematów i motywów graniczy, a niekiedy się na niego nakłada, trzeci nurt poezji Lechonia okresu powrześ-ninwego: refleksyjno-filozoficzny'. Zaświadczony kilkoma Wierami jeszcze w latach wojny, poroku 1945 zyskuje zdecydowana dominację. Nawiązuje on do doświadczeń Srebrnego i czar-