LXIV DZIEJE TWÓRCZOŚCI POETYCKIEJ
nego, choć nie jest jego bezpośrednią kontynuacją. Wyraźniej dochodzi w nim do głosu osobista sytuacja poety i włńsne jego, autentyczne przeżycie J więc i sądy uogólniające, wypowiadane w tych wierszach, nie mają zasięgu tak uniwersalnego, jak w zbiorku z roku 1924, nie formułują postawy egzystencjalnego pesymizmu. ;,Tu i teraz” podmiotu lirycznego zastępuje dawne „zawsze i wsżędzie’y W tonacji uczuciowej utwory te są jednak bliskie Srebrnemu i' czarnemu. Wypowiada się w nich pogląd na cierpienie jako nieodłączną cechę losu człowieka, zwłaszcza człowieka oderwanego od swej przeszłości i świadomego nieodwracalności biegu własnego życia, fatalistyczne poddanie się wyrokom przeznaczenia - ze stoicką rezygnacją, z męską godnością lub z poczuciem klęski, smutek samotności w obcym święcie, raz po raz powracająca, w różnych kształtach poetyckich, perspektywa śmierci. ;'[
Pojawiają się też, właściwie po raz pierwszy, motywy religijne. Postawa religijna, jeśli rozumieć ją nie jako wyraz określonej ortodoksji wyznaniowej, lecz jako przekonanie o metafizycznych silach rządzących życiem człowieka, rozpiętych między biegunami wyznaczonymi przez pojęcia Boga i Szatana, decydujących o pośmiertnej karze lub nagrodzie, dochodziła już do głosu w Srebrnym i czarnym. Ale stosunek poety do systemu chrześcijańskich wierzeń i rytuału Kościoła katolickiego był -jak się wydaje - indyferentny. Wiemy, że przez wiele lat Lechoń był katolikiem niepraktykującym. „Mając lat jedenaście przystąpił do spowiedzi - pisze w swym wspomnieniu o bracie Zygmunt Serafinowicz - i na tym się jego praktyki religijne skończyły. Wznowił je na emigracji jako pięćdziesięcioletni bez mała mężczyzna, wówczas dopiero - wiem to nieomal na pewno - po raz pierwszy w życiu przystępując do Komunii”62. Teraz powsta-
62 Z. Serafinowicz, op. cit. Ożywienie uczuć religijnych Lechonia w latach powojennych potwierdzają zapiski Dziennika poety.
je cała grupa wierszy, wypowiadających uczucia człowieka wierzącego, a motywy religijne - czerpane z nauki katechizmu i z Biblii, z piśmiennictwa hagiograficznego i z tradycji ludowej, odpustowej, jarmarcznej - nietrudno znaleźć i w innych utworach. Do kręgu tej problematyki należy polemika z ateistyczną interpretacją świata (Mędrca szkiełko), poszukiwania otuchy i nadziei (Harfa w nocy, Święty Antoni, Rozchyl tylko raz zasłonę, Poniedziałek), wizje Sądu Ostatecznego (Sąd Ostateczny, Chorału Bacha słyszę dźwięki), wyrazy wiary w zmartwychwstanie (Grobowiec na Harendzie, Erynie) i w pośmiertne usprawiedliwienie (Hosanna). Motywy religijne obciąża niekiedy inna funk-cja - stanowią one też symbole polskości, apelują do tradycyjnych związków z ludową, może nawet szerzej: z powszechną religijnością polską. „Lecz tradycyjna religijność - pisze w tym kontekście Jerzy Kwiatkowski - to przede wszystkim atrybuty, /.e wnętrzność, niekiedy wprost - dewocjonalia”6/.
W wojennej i powojennej poezji Lechonia egzystują obok siebie, na równych prawach, patos i prostota. Tendencje patetyzują-cc przejawiają się w niej - jak dawniej - przede wszystkim w przywoływaniu uwznioślających motywów z wielkiej literatury i z hi-slorii narodowej, z arcydzieł piśmiennictwa światowego, z antyczni-j mitologii. Obok nich pojawiają się teraz motywy religijne, rzęsto pełniące tę samą funkcję: „anieli w złotych zbrojach” towa-i /.yszący męczennikom narodowym, Mickiewicz wyrokujący z pomnika jak „Bóg w dzień Sądu mieczem Archanioła” (Wiersz dla Warszawy), „złoty miecz Cheruba”, „złote serafiny”. Zasięg od-nn-sień, widoczny w przytoczonych przykładach, jest stosunkowo I ntimiy, ujawnia się w nich niebezpieczeństwo stereotypu poety-i ku-j wyobraźni. Próbą wzbogacenia środków ekspresji jest, do-pii m w tym okresie wyraźniej zaświadczone, dążenie do uprosz-t. cma wypowiedzi. Dostrzec je można w wierszach eksploatują-i \« h molywy polskiej wsi, ludowych wierzeń i obyczaju - takich
I k w i a t k o wski, op. cit., s. 33.