19
balu jest takie samo jak poetyki operującej realiami: stopień trafnego odbicia, w tym wypadku lepiej powiedzieć — uogólnienia typowych procesów rzeczywistości. Prawda lufo fałsz symbolu są jednak dużo mniej sprawdzalne niż logika użytych w dziele realiów, ponieważ wyraża on rzeczywistość tyliko w sposób pośredni. Na tej podstawie symbolizm stworzył poetyką, która pozwalała na większą dowolność w kształtowaniu obrazu świata, sprowadzając sztuką do niesprawdzalnych sugestii narzucanych odbiorcy bez argumentacji, bez odwołania się do przesłanek rzeczywistości. Przekonamy się, że w Weselu symbol i nastrój będą miały funkcję zupełnie odimienną, a jeśli i tam również spotkamy wypadki „symbolistycznego“ użycia tych środków wyrazu, to nie należą one do elementów konstytutywnych utworu.
To, co mówiliśmy o symbolizmie, dotyczy bowiem również i twórczości Wyspiańskiego. Jeśli tak często nie możemy przystać na rezultaty jego nowatorstwa artystycznego, to zwykle nie o same środki formalne nam chodzi, ale zupełnie o co innego. Swój warsztat literacki wykształcił Wyspiański w pracy nad „sztuką czystą", przenosząc na tematy historyczne i współczesne zdobyte narzędzia wyrazu. Jaką mądrość literacką przyswoił sobie Wyspiański w tej szkole? Sztuka czysta to — gdy chodzi o zawartość treściową — w wypadku Wyspiańskiego literatura o tendencjach metafizycznych. Nie jest w tym na gruncie polskim oryginalny, wiadomo, że mistycyzowanie było nakazem literackiego savoir vivre’u Młodej Polski. Ale Wyspiański pisze tak, jakby wziął sobie za dewizę aforyzm Maeterlincka: „dzieło starzeje się w prostym stosunku do swego antymistycyzmu" i postanowił stanowczo nie dopuścić do tego, by jego dzieła się zestarzały.
Niewątpliwie znakomita większość dotychczasowego dorobku ludzkiego w sztuce i literaturze obciążona jest metafizycznymi wyobrażeniami o świecie. Ale i metafizyka bywa różna. W pojęciach metafizycznych, którymi uzupełniano luki rzeczywistego poznania, uderza to, że wynikają one w sposób naturalny z całokształtu wiedzy o świecie swojego etapu historycznego i środowiska. Można by je nazwać fantastycznymi hipotezami usiłującymi znaleźć związek między zjawiskami lub odgadnąć ich niejasną jeszcze naturę. Metafizyka tego rodzaju na swój sposób kontynuuje poznanie i często zawiera jądro prawdy lub mądrości życiowej, do których nie umiano jeszcze dotrzeć inaczej.
Irracjonalizm i mistycyzm schyłku XIX wieku pojawiają się jednak wtedy, gdy nauka od dawna podmyła nie tylko „ludowe zabobony", ale i gmach dogmatów religijnych. Jeżeli religia żyła dalej
i*