223
Kanon kształcenia ogólnego w perspektywie XXI wieku
ROZDZIAŁ XV
Jeżeli wiek XX uznamy za wiek dziecka, jak tego oczekiwała Ellen Key, wiek „nowego wychowania”, czego spodziewali się z kolei inni przedstawiciele tego nurtu edukacyjnego, a także za wiek szkolnej eksplozji, wiek raportów oświatowych, wiek szczytnych haseł pedagogicznych, wreszcie wiek edukacyjnych kontrastów, to siłą rzeczy nasuwa się pytanie, jakie będzie pod tym względem następne stulecie. Odpowiedź formułowana na podstawie prostej ekstrapolacji obserwowanych obecnie zjawisk, procesów i zarysowujących się tendencji może okazać się błędna. Jedno jest wszakże pewne: problem treści kształcenia, a przede wszystkim jego ogólnego kanonu, będzie jednym z najważniejszych. Jego racjonalne rozwiązanie wymaga przy tym jasnego i wyraźnego - w logicznym znaczeniu obu tych terminów - określenia celów działalności dydaktyczno-wychowawczej .
Odpowiadając na pytanie o ogólne cele kształcenia i wychowania, liczni pedagogowie od wielu już lat wysuwają na pierwszy plan sprawcę sylwetki, modelu czy cech człowieka, jakiego chcieliby uformować. Odnosi się to również do „człowieka XXI wieku”. Wielu z nich wskazuje równocześnie na różnorakie związki i zależności między postulowanymi cechami owego człowieka oraz aktualnymi i przyszłymi warunkami jego życia.
Jakie obecnie są te warunki? Mówiąc najogólniej, charakteryzują sić one niezwykle burzliwymi i zarazem głębokimi zmianami gospodarczymi, społecznymi, politycznymi, cywilizacyjnymi i kulturowymi. Ich świadectwem są m.in. takie wydarzenia, jak bezprecedensowe zdobycze nauki, techniki i technologii czy rozwńj społeczeństwa informacyjnego, ale także - z drugiej strony - wyczerpujące się szybko zasoby energii i nieod-twarzalnych surowców, dewastacja naturalnego środowiska człowieka, wzrost przestępczości itd. W tych warunkach wiedza i umiejętności ojców nie wystarczają już ich synom. Wiek XXI stanie się, według wszelkiego prawdopodobieństwa, w stopniu jeszcze większym niż obecny zmienny, złożony oraz pełen różnorakich napięć. Jacąues Delors zalicza do nich np. napięcia między tym, co globalne, a tym, co lokalne; między tym co uniwersalne, a tym, co jednostkowe: między tradycją a nowoczesnością; między działaniem perspektywicznym a doraźnym; między niezwykłym rozwojem wdedzy a zdolnością jej opanowania przez człowieka (Delors, 1998, s. 12 i nast.). Wiek ten będzie ponadto wymagał od ludzi „nowego myślenia i działania”, myślenia innowacyjnego i alternatywnego, działania zespołowego i wielostronnie uwarunkowanego, będzie wymagał znacznie większej niż dotychczas mobilności zawodowej i geograficznej, a w konsekwencji systematycznego i efektywnego uczenia się przez całe życie. Hasło lifelong learning stanie się w nim nakazem, a nawet -zdaniem niektórych futurologów - warunkiem koniecznym ludzkiej egzystencji. W XXI wieku człowiek „przestanie również być przedmiotem, a stanie się podmiotem historii”, jale to napisał w ankiecie dotyczącej perspektyw' odnowy nauk o wychowaniu jeden z europejskich pedagogów (Suchodolski, 1973, s. 69).
Jaki ma czy powinien być człowdek, któremu wypadnie żyć w opisanych wyżej warunkach?
Nie jest to pytanie nowe dla pedagogiki i innych nauk o wychowaniu. Nie cofając się w zbyt odległą przeszłość, można powiedzieć, że absorbowało ono m.in. Jana Jakuba Rousseau, kiedy zastanawiał się nad dylematem: „Kształcić człowieka czy obywatela?” Dylemat ten nie był także obcy pedagogom wieku ośwdecenia i epok późniejszych.
W ostatnim ćwierćwdeczu charakterystyczną dla jego wcześniejszych ujęć alternatywę zaczęto na ogół zastępować koniunkcją. Świadczą o tym chociażby wyniki wspomnianej już ankiety, jaką na początku lat siedemdziesiątych B. Suchodolski przeprowadził wśród pedagogów zrzeszonych w AISE (Association Internationale des Sciences de UEducation). Zdaniem ankietowanych, „nowy człowdek”, „człowdek XXI wdeku", powinien być istotą racjonalną; powdnien umieć dostrzegać i poprawmie analizować zachodzące wokół niego zjawiska i procesy oraz współpracować z innymi; być wrażliwym na losy bliźnich; dbać o środowdsko naturalne; umieć roztropnie gospodarować surowcami i energią; umieć szybko przystosowywać się do zmieniających się warunków życia; mieć nawyk systematycznego i efektywnego zarazem samokształcenia, a oprócz tego wdedziec, ze w procesie kształcenia i samokształcenia należy dbać nie tylko o rozwój umysłu, lecz „całego człowieka”, tzn. jego intelektu, woli, uczuć oraz spraw-ności fizycznej. Ukute przez starożytnych hasło Mens sana in corpore sano nadal obowdązuje - dowodzili ankietowani pedagogowie.
0 tym, że w odpowiedziach na pytanie o pożądane cechy „człowieka XXI wieku” przeważają ujęcia koniunkcyjne nad alternatywnymi, świadczą także opracowania późniejsze od cyŁowsnyc.h wyników ankiety.
1 tak, w opublikowanym w 1989 roku przez Komitet Ekspertów do Spraw Edukacji Narodowej raporcie (Edukacja narodowym priorytetem.