flt Ktziny Gardnleńako-Ls bsk 1 ej tyło zbliżona od obccnoj" '5- Din osadników s młodszej spoki brązu, uprawiających żeglugą morską i śródlądową, najpewniej korzystna tyło lokowania tią w pobliżu nialiosnyoh na pomorskie wybrzeżu zn?ok. żaba zp łączonych częśoiowo od o twór togo Bałtyku mierzejami, nadających się do zakładania portów, tya bardziej że do tych zatok uchodziły rzeki usn11 lwlająos łatwą penetrację głębi lądu na odległość blisko IOO km. Uogólniając wolno przypuszczać, iż wyżej wymieniona rzaki pomorskie, nie tylko skłonu północnego, w znakomitej większości były w swych dolnych i środkowych biegach żeglowne, zważywszy stabilność lokalnego reżimu wodnego oraz hipotetycznie mała zanurzania ówczesnych pojazdów pływających. Rzaki Jako drogi penetrowania interioru należy pojmować również szarzej. W warunkach dużej nieprzyatępnośel terenu (szczelna pokrywa flory styczna, nikła siać dróg lądowych) rzeki na pewno doskonale ułatwiały orientację, funkcjonując Jako swoiste kierunkowskazy. W okresie zimowy* komunikacja na zamarzniętych rzekach była łatwiejszo niż na lądzie.
Drugi moment paleohydrologiczny dotyczy ewentualnej bariery. Jaką stanowiły dla osadnictwa i kontaktów między grupowych depresyjne Żuławy. Ve-aług J. Kolendy*'^ w pierwszych wiekach nowej ery obator Zalewu Wiślanego był znacznie większy niż obecnie, sięgając na południu okolic
Malborka. Od północy zamykała go mierzeja, biegnąca od dzisiejszego Gd sówka po Samblę. Wisła uchodziła do zalewu, a nie bezpośrednio do morza,
CczywU cle inaczej mogła wyglądać sytuacja kilkaset lat wcześniej, tym niemniej wydaje się, i - oodtopiony rejon dolnego Powidła bardziej dzielił, niż łączył sąsiadujące • kurneny pooorsnie 1 warmińsko-mazurskie
Schyłek epoki brązu mieści się w remach subborealnego optimum klimatycznego i nie dotyczą go późniejsze negatywne Zjawiska osadnicze o skali europejskiej, wywołane nastaniem zimniejszego, wilgotniejszego okresu submtlantyckiego, wyraźne na Pomorzu w HaD.
Bornitocja 1 rozmieszczeni# gleb na Pomorzu są bardzo zróżnicowana.
Przeważają gleby średnio żyzne, dlatego zrozumiała Jest pradziejowa preferencja występujących wyspowo gleb dobrych. W końcu spoki brązu i na początku okresu halsztackiego rysuje się wyrainie duże znaczenie cumo-zlewów, gleb brunatnych 1 bagienno-torfowych, eksploatowanych w nisko położonych partiach dolin rzecznych i Jeziornych, a więc rzecz ma się inaczej niż w HaO i LA, kiedy w związku z pogorszeniem klimatu osadnictwo okracza na wyżej położone obszary z glebami bieltcowyml i nur azowy ml. najsilniejszy związek achy łk owo bryzowej ekumeny z dyslokacje dobrych gleb w id a. w pyrzycko-starogardzkln makroregionie osadniczym22*3, co bynajmniej
‘ ^ 0 a t oj a-Zagórski 1932, a. JO.
« e 1 e a d • 1961, s. 41.
anekur.onę
227 k opiel i Ł.J. Luki delta Wisły stanowi, z drobftyai wyjątkaui, prses całą starożytność (Prahistoria 1979, a. 25*0 •
226 Osto *a-»£agćrsk£ 1962, a. 68, 186, 1U5.
nie uskakuje, gdyż nawiązuje dw znanej w archeologii, sięgającej wstecz tradycji intensywnej eksploatacji tutęJszycht czarnozienów.
Z bogactw naturalnych Pomorza,lioząoych się ewentualnie w ekonomice apo-toczeń stw pradziejowych, wymienić można tylko bursztyn .Przy ocenianiu Jego roli czynnością wstępną Jest uświadomienie sobie dostępności tego surowca.
Złota bursz ty norodne występują prawie na całej długości pobrzeiy polskich, łącząc się geograficznie z pokładami saobij sko-kuroń skini .Uboższe wychodnie bursztynu spotyka się sporadycznie w głębi ziem polskich, w Wlelkopolsco środkowej 1 północ, mj, na Kujawach, Śląsku 1 Mazowszu, Mazurach, Podia-alu . Bursztyn pomorski pochodzi ze starszego trzeciorzędu 1 spoczywa na wtórnym zlotu w osadach oligoceńskich i czwartorzędowych* , zalegając na ogół bardzo głęboko (np. w Jelitkowie - 100 m poniżej p. m.t «e Władysławowie - 107/115 ■# w Orłowie - 65 m) • Gdzieniegdzie Jednak spotyka się go Już na głębokości kilku metrów (np. między Sopotem a Gdańskiem, w okolicach Słupska, na Wolinie 1 Kujawach czy nad Narwią). Jeszcze dziś większość pokładów polskich ma znikomą wartość użytkową wobec trudności techniczno-eksploatacyjnych względnie małej zasobności. Pozyskiwanie bursztynu na wybrzeżu polskim polega na zbieraniu okruchów minerału wypłukanych przez morze. Odnotujmy, że w odległej i bliższej przeszłości próbowano także metody górniczej (m.in. we wczesnym średniowieczu pod Wolinem, w czasach nowożytnych na Bursztynowej Górze koło Gdańska - obecnie rezerwat geologiczny o powierzchni 5 ha). W XI w. istniało w zakresie zbieractwa bursztynu regale, obowiązujące na terenach relatywnie weń najzasobniejszych (od ujścia Wisły do Słupska 1 Sławna na zachodzie). W toku pradziejów dostępność płytkich złóż mogła ulegać ograniczonym zmianom wraz z przekształceniem środowiska naturalnego. To ważne zagadnienie Jest nam niedostatecznie znane. Bursztyn bałtycki, zwany sukcynitem, nie góruje raczej cechami technologicznymi lub estetycznymi nad wieloma znanymi w Europie gatunkami żywic kopalnych. Jego charakterystyka mineralogiczna budzi nadal kontrowersje. Z listy surowców użytkowych wyeliminować trzeba ściśle lokalny gedanit, bardzo miękki i kruchy. Sukcynlt występuje zazwyczaj v niewielkich bryłach; okazy kilkukilogramowe należą do rzadkości. Dla porównania warto przytoczyć garść danych o najbogatszych nad Bałtykiem złożach sambljsklch, będących z wielu powodów ewenementem w skali światowej. Złoża bursztynowe zlokalizowane są głównie w północnej części Półwyspu Sasbijskiego (rejon JąntarnyJ, KlukoviennoJe, Mogajkino, PionierskiJ).
Ogólną zawartość złóż szacuje się na kilkaset tysięcy ton czystego surowca (średnio ok. 1000 g w 1 mr* urobku). Bursztyn zalega w warstwie „niebieskiej ziemi" o miąższości 6-9 m (wyjątkowo 14 m), na wybrzeżu niemal pod powierzchnią, dalej -1,5 - 2 km od morza - na głębokości kilku lub kilkunastu metrów. Samb!a dysponuje więc znakomitymi warunkami eksploatacji bur-
s. 80,
229 Poczalska 1931, 8. 32 (mapa), 71* Wojtasik 1956, pyo. 1 (ospa); K o 1 o n d o 1981, s. 36.
230
Augustowski 1977, 27,