b-.fiprcogi tekstófwrhwłri w zakres ogólnego zainte-Trwiyh prwdsumiddi tych nauk humanistycznych, % rmpadra których rozumienie przedmiotów harfa ń uznaje aę aa mole istotne, jak wyjaśnianie sposobu ich funk-qnuout. y«^»«irair zjawisk dotyczących jednostki, Tfimriifi i is ■hm i [■» i ifłnH czas utożsamiano z po-caaaesa, jakże phrat z ucha jccnii marzmia tekstu w trak* dtjcg>gjn—qiiaMwq lektury Rozumienie, uznawa-KzaymauKBtctłlMBaaisnh.zakłada, iź niektóre spośród rzeczy tece fain i zasadnie tłumaczy się poprzez
jnkngir da seksów, co anacza, że najlepszy sposób ich in-
■i ipii 11 j pułrga aa odezstnunn, a zatem, że to właśnie
kkonaaaaańiaunBcineijRtagiwagaie.
Ósnópck uedn odriiiiw ■j mterprelafRI to-—irurrmsT”***^—■«g^jirrńTkdh‘Tisiijyjr—J^-1 wiinati mmm arurw arfrrrnakaaiiri kińrr pojawił*'śewprze-
. hiwłiytrw pyk kat waz ze i i_ik i iii lliaj
■ pwwaie praktrk inter-oba ie —1 j ■■ 1 ■*'\*iaiótwaatgól-^.Jiiłioł sain diwny Bau^m
I fc »PW-RtaknnaliaiJ
oraz rzuciły nowe światło na zagadnienia, którymi tradycyjnie zajmuje się humanistyka. Nowatorskie i bulwersujące jest podzielane przez oba nurty przekonanie, źe teksty, a zwłaszcza teksty literackie czy poetyckie, utraciły już pa-radygmatyczny status przedmiotów, dla których zrozumienia niezbędna jest interpretacja.
Rozpatrzę tutaj niektóre implikacje toczących aę obecnie debat na temat „interpretacji tekstów9 z perspektywy wysiłków mających na celu pozbawienie tekstu literackiego, poetyckiego czy „artystycznego” rangi wzorca przedmiotu, podlegającego interpretacji. Moja ogólna teza brzmi, iź w obrębie teorii interpretacji „tekstualizm9 podważa humanistyczne pojęcie aktywności twórczej, co w istocie wynika z upadku przeświadczenia o symbolicznej naturze języka: oraz że odrzucenie modelu tekstu jako „dzida9, które bierze się z owego upadku, dowodzi utraty wiary w to, co zwykło określać się mianem -godności pracy9.
I
Jestem przekonany iż doktryna tekstualizmu nie wymaga z mojej strony szczegółowej prezentacji, warto jednak w tym miejscu przywołać opublikowany w roku 1971 esej Rolanda Barthes’a „Od dzieła do tekstu9, który uznać można za manifest całego mchu zjednoczonego wokół tej doktryny1 W eseju tym Barthes argumentuje, że
1 Mad Btkł, ,Qd dbcfa idmn". pntfaH \fccfal hwf Al jfflbjj śruę*. nr 6.1996. Zob. rówsież, legat. Jccra itŁa«*. .Mck-
saicrJflcdi.K
caidHartłbrtinx^LlValKnŁar H^MKiwUsacłK, IfSK
>'ijitl»kjnr rfnr—ItiotWł podawwd la tttamkaw. Wy iyi |og-irii rf imłfTfc— do jmiiBi^iMrfh—. zsagśap ą u Tku f iu—
lAIUk
s - ™ z s -iecs - rn ii n i i ni Ti
ffi*. a£ś«dbyjossic V Hinn hba C«itH'iw«m Ptoł l?‘Łn»ug-cn «pR»3dzcśe iriihw pc. .Cnbeaf FactaMaOnał Rcńs* m. |J-
lt