pi Maki rchgu i morafaosct ani n zadań te, obok przekazana WattUamame^ juko.irt^mai ■jgfcriowt. ogólną miedzy święcie materiał1
pB| pwioailiąi i j z kolei dc łat2 1 iejszego zrozumienia duchowości czlowie1 lB I UaaBceadencji, prr\ eoac>wywanie aieshszącego ucznia do opanowania lunaejętBascł dokonwi samodzielnych ocen moralnych w odniesieniu do udmnąptpamgmwmaa i nd i ian i obowiązków wobec innych ludzi, wobec ^dacatśuwa. ezyfr do wychowań:a człowieka religijnego i z charakterem.
JBńepaaagąc zagackśeme wychowania moralnego osób niesłyszących, w sawiązami: do postawionego przez nas pytama: jak żyć i dlaczego żyć tak że interesuje nas życie godziwe. moralnie dobre, zdolne dktenapszi. oapu będzie odpowiedź, w której odwołujemy się do pytana daDBuknacyD paez IL Jasińską : czy chcemy wychować człowieka o do1 fend ohyczajack. czy acz człowieka moralnie dobrego ' W odniesieniu do oaób ajedyszącyerr pmfipnony problem ma kapitalne znaczenie praktyczne. Zmmm kom jmewinj ir pytimur padonene przez K. Jasińską) istnieje ■dqpaaau«ok ac BKdpKcący ptarjmować będą zewnętrzne war1 oo aachowoa. a oąc zewsęsrznc formy, zewnętrzne obyczaje, które pazoOBI tyfiso będą jdne mmc jak u dyszących Oglądane w telewizji wzorce o muł-bd pMbdMacb moralnych dodatkowo mogą zabunać rozeznanie dotyczące lego. mpuskae. godziwe, co moralnie dobre, a nawet lego, jakie manifestacje «qamr»cb zachowań m włmc i we. oby r ajm są dobre .ir.tc
Obanapmainega osoby medyszącej niezbędna jest ptmftf wszyd> ban abdn • tym. co ddre i • tym, ca amgod/iwc. dalej, te p^^ępomH ąpśa bądź aopabe f ocenami moralnyim wiąże się z walą czynienia do-bm Id odą opma da, a akb ze cgzerapitfikoc ją zmtcrru!\/owanci tfd bp sr admr ojb ornat dbfeonanego wyboru moralnego jest konkrety cm knrysm 1 sobie, maci jeśli jem obaefctywnic dobry, nie musi teszem bdambc. M pwad Jan Paweł fl jdobru me rozpoznane me przyczyna ■t**MBMOlKfio«ity która je c/yru. $dy* jej ruc dołkonab i me paaiagi jag rawcc wę kn aapwyższemu dobru1
W / rdirni 1%&, esyłu, sumienia i moralnego
bk urną. sama wda o tym. co jam nadme dobre a co złe, me jed WMBbaaai aymazgppi db moralnego ponupmu aąn Jednak wiedza & HRom^ądm. # go ddb Imbortar jmo pazyawoyeiut przez wycbomdH
stępowania. Ich wyjaśnienie może się dokonywać nie tylko w formie ich definiowania np. na lekcji religii, lecz przede wszystkim poprzez konkretne działanie. Pojęcie „dobra” jest uogólnieniem np. powinności, dobrych intencji, dobrego, słusznego postępowania, sprawiedliwych rozstrzygnięć, subiektywnego poczucia zadowolenia z bycia dobrym, czystego sumienia.
Dochodzenie do pojęcia dobra, altruizmu dokonuje się zarówno w toku obserwowania zewnętrznych wzorów zachowań, które mają miejsce najpierw w rodzinie, a także w wyniku nabywania wiedzy, indywidualnych przeżyć i przemyśleń oraz indywidualnych i zespołowych czynów79.
Kształtowanie się osoby niesłyszącej jako osoby o społecznie akceptowanej postawie moralnej, jest uzależnione od:
- akceptacji siebie wraz ze swymi możliwościami i ograniczeniami wbrew uszkodzeniu słuchu - a więc zdolnej do rozumnej samooceny i oceny uwarunkowań społecznych i ekonomicznych, w jakich żyje;
- jej zdolności do empatii nie tylko w stosunku do innych niesłyszących i innych osób niepełnosprawnych, ale i ludzi słyszących - chodzi nam tu o to, aby poczucie inności nie stało się tożsame z poczuciem obcości;
- jej poczucia tożsamości jako osoby z uszkodzonym słuchem. Poczucie tożsamości tych osób jest dzisiaj zagrożone podwójnie: z jednej strony w wyniku uszkodzenia słuchu, zaś z drugiej, wskutek ogólnego, społecznego braku poczucia stabilizacji. Wynikają stąd zagrożenia dla indywidualności, m.in. wskutek ujednolicających wzorców kultury masowej, relatywizmu moralnego i wiążącego się z tym brakiem poczucia bezpieczeństwa. Jedną z form obrony osób niesłyszących przed tymi zjawiskami społecznymi jest ucieczka w podkulturę niesłyszących.
Kształtowanie się osoby z uszkodzonym słuchem moralnie pozytywnej wiąże się zatem z osobowością psychicznie zdrową, akceptującą siebie i innych ludzi, życzliwą, zdolną do miłości, stałego moralnego doskonalenia się, co jest jednym ze wskaźników dojrzałości moralnej.
Człowiek nie rodzi się dobry - on się w toku rozwoju osobniczego dobrym lub niedobrym staje. Omówimy w związku z tym niektóre znane koncepcje rozwoju moralnego80.
Heliodor Muszyński81 charakteryzując rozwój moralny, w wyniku dorastania biologicznego i psychicznego jednostki, wymienia następujące, sukce-
Patrz tak Ze: B. Hoffmann, Surdopedagogłka. Zarys problematyki, PWN. Wjn.^av%» 1917. a. 62-65.
* Wspomnieć należy takie w tym miejscu o pracy Jean’a Piaget‘a 88 Muzwój ocmn mared-pych dziecka, PWN, Warszawa 1967.
•**l4 dąga ■judwwłw1 - udbwUbr wwubwr błrip» ^ cdtmtek-a fc MMM1 W Pdsaw taiMOii rum gad a1b a Ad# « p i „ul1
#łg«4bu0M1 jPanMUądMdbr'. Wrocław JOOJ, s 09
HHRj| mmaw gamsdwTuw pad aa1> Ad# a **** ~ ip|ftt Pdad«d»aapaadww^dwdw dyd bd 2b. Wmmmm 9999, $ M4K. 1