— 15 —
kiedy w poprzednio opisanych cierpieniach stanowił niejako sam przez się chorobę.
Płuca są jak gąbka przepełnione krwią, która mieści się w bardzo rozgałęzionej i cieniutkiej siatce naczyń krwionośnych. Wszelki silny napór ze strony krwi jest w możności takie naczynie rozerwać i płyn teji przenika tkankę płucną, albo też przez przewody powietrzne (oskrzela i tchawicę) wydobywa się z kaszlem lub po prostu jako krwotok na zewnątrz. Dzieje się tu coś podobnego jak w kotle maszyny parowej, tylko tam napór bywa zniesionym skutkiem otworzenia klapy bezpieczeństwa, a w płucach w braku takowśj naczynie pęka i mamy krwotok, który nie łatwo powstrzymać.
U ludzi chorych na serce, skutkiem zbyt silnego działania tego organu, przypływ krwi do płue jest, szczególniśj w początkach, zawsze zwiększonym, i u nich to właśnie naj-częściśj do podobnych krwotoków przychodzi. Takie zwiększone przypływy krwi do płuc zdarzają się jednakże nie wyłącznie u ludzi cierpiących na serce; u pędzących życie siedzące, u których krążenie krwi jest niejednostajnym we wszystkich organach, widzimy skłonność do krwotoków płucnych tak samo, jak np. do krwotoków z nosa. Zdarza się również u ludzi, których pojedyńcze części ciała wykonywają nadmierną pracę, np. pochyłe siedzenie na ławie szkolnśj, bicie młotem w kowadło, szycie nogami na maszynie i t. p. Jeżeli w dodatku robotę tę wykonywają indywidua z wąską klatką piersiową, wtedy rozszerzone napływem krwi płuca nie mogą się dostatecznie rozszerzyć iokiwo-tok wcale nie trudno. Niewłaściwóm jest mniemanie, że krwotok płncny jest niechybnym znakiem suchot płucnych, lecz przyznać wypada, że takowy zaniedbany lub źle leczony dać może początek tśj strasznśj chorobie. Taki krwotok sprowadza drażnienie w płucach, gdyż krew, która wystą-