co naprawdę zostało utracone? Kolorowa plama jest przecież zagęszczoną całością filmu, indeksem, warstwami nałożonych na siebie obrazów. Tym. co zostaje utracone, może być więc nasze spojrzenie, które nic spotyka tego. czego oczekiwało. Kic3y jedna\ przyjmiemy. iż w przyszłości możliwa będzie również w obszarze fotografii zmiana mechanizmów percepcji, to odczytanie nasyconego warstwami obrazu stanie się możliwe. W swej strukturze Lost m Tromotion bliski jest bowiem idei współczesnych kołaźy. m.in. technologii 3D. w których jedna scena składa się z kilkudziesięciu warstw obrazów. W przypadku filmu prowadzi to do uzyskania lepszych efektów realności (trójwymiarowość), w przypadku fotografii Żylińskiego do całkowitego zakwestionowania wizualności. Pamiętać jednak należy, że fenomen filmów 3D ujawnia się dopiero w momencie ich transmisji, lecz aby efekt był czytelny, potrzebny jest dodatkowy instrument - „okulary” wspomagające nasz, jak się okazuje, zawodny wobec technologii wzrok. W tym kontekście przekształcanie obrazów jednego medium w drugie nie wiąże się z utratą, lecz raczej ukryciem sensu przedstawienia, które oczekiwać będzie na nową epokę po-wizualności. ^
Gest Żylińskiego bliski jest również działaniom naukowca i archiwisty przyszłości. Jak pisze artysta, zdjęcia po odpowiednim uporządkowaniu i zestawieniu, mogą służyć m.in. „syntetycznemu badaniu warstwy wizualnej filmu". Fakt, iż artysta zwraca uwagę na możliwości ich dalszej klasyfikacji z uwagi na różnego rodzaju kryteria (gatunek filmowy, reżysera i problematyk) oraz źc prezentowane w odpowiednich zestawach mogą wzorem kolekcji budować nowe sensy i konteksty, dopełnia archiwalnego charakteru projektu.
Fotografia, według Susan Sontag, to „uchwycone fragmenty przeżyć" \ co w przewrotny sposób można tłumaczyć również w kontekście „energii", jaka pojawia się na powierzchni zdjęcia, odnosząc się raczej do zjawiska (światła obrazu) niż do konkretnego przedmiotu. Jednak dla tych obrazów oraz koncepcji Żylińskiego ważniejszy jest podjęty przez Sontag wątek fotografii jako narzędzia przywłaszczania ;.zdejmowanego przedmiotu”. a poprzez wchodzenie w relację z nim. także równoczesnego zawładnięcia nim. Żyliński tłumaczy swój projekt, posługując się podobnymi kategoriami. Sfotografowanie, filmu od początku do końca nazywa artysta działaniem zaborczym, zachłannym i rów-1 nocześme naiwnym wobec medium filmowego. Chęć posiadania i przyswajania obrazów’ filmowych jest pragnieniem niezwykle silnym, lecz niemożliwym do zrealizowania''.
Różne koncepcje i strategie proponowane przez artystów pozwalają już myśleć o nadchodzącej dekadzie nowych obrazów, wobec których konieczne będzie formułowanie nowych pytań i tez. Zaproponowany model obrazów niewidzialnego oraz niewidzialnych obrazów wskazał symptomy tych zmian: dzieła świadomie unikające jednoznaczności przedstawieniawswcjwarsiwicwizualncjlubcałkowiciencgującc konieczną obecność obrazu 1 przcdmiotu/obicktu. Kierunek, jaki wyznaczył Virilio z jego estetyką prędkości 1 znikania, mógłby stanowić punkt wyjścia do konstruowania dalszych rozważań, a tezy stawiane przez Andrć Rouillćgo byłyby pomocne w formułowaniu kwestii dotyczących nowych form obrazów/fotografii. które pokazują to, czego nie można zobaczyć ani pokazać.
16 Su»r. Sontag. Ojotopofu. pr«ł. Sławomir Magaia. Wjdt Artytyune • filmowe. Watiiiw* 1986. v 8.
Justyna Budzik
Uniwersytet Śląski w Katowicach
świat postrzegamy bowiem zgodnie z modelem estetyki znikania
W 1980 roku Krzysztof Wodiczko zrealizował pierwsze tzw. Projekcje publiczne - trwające po kilka godzin pokazy statycznych slajdów, które odbyły się w Toronto i w Halifax. Projekcje stały się nową dziedziną działalności artysty i projektanta, który zaczynał swoją przygodę ze sztuką pod koniec lat 60. XX wieku, uzyskując dyplom warszawskiej ASP w roku 1968. Wodiczko specjalizował się w projektowaniu przemysłowym, dlatego też jego prace artystyczne zawsze związane są z zastosowaniem nowoczesnych technologii i wysokiej klasy sprzętem.
Projekcje publiczne są najbardziej znanymi pracami artysty obok tak zwanych Instrumentów - skomplikowanych urządzeń, które mają ułatwić „obcym" komunikację ze społeczeństwem, w jakim przyszło im żyć. Audiowizualne pokazy również od samego początku były społecznic zaangażowane i wpisywały się w nurt politycznej etyki, rozwijanej przez Wodiczkę. Po piętnastu latach, w 1996 roku twórca po raz pierwszy wyświetlił projekcję wideo z głosem na krakowskiej Wieży Ratuszowej. Od tego momentu w przeróżnych miejscach na święcie Wodiczko wchodzi w dialog z przestrzenią i historią miast, przedstawiając w swoich projekcjach najbardziej aktualne i skrywane problemy osób odrzuconych przez główny nurt społeczeństwa.
Poza wydźwiękiem społecznym i etycznym działań Wodiczki warto przyjrzeć się jak owe pokazy wpływają na funkcjonowanie i odbiór przestrzeni miejskiej. Każda Projekcja ma za ekran fasadę konkretnej budowli, najczęściej historycznej bądź publicznej. która odnajduje swoją wymowę w koncepcji architecture padanie. Obraz, dźwięk, treść oraz audiowizualne techniki przekazu Projekcji znacznie wpływają na zwyczajową i dobrze znaną każdemu mieszkańcowi narrację miasta.
Projekcje publiczne powodują, ze wielogłosowe przesłanie budowli zostaje zaktywizowane i wzbogacone o nowe wątki. Na czas pokazów miasto wydaje się być budowane światłem, które pokazuje i oświetla warstwowy układ materialnych i niematerialnych śladów, z jakich skonstruowana jest miejska przestrzeń. W wyniku mnogości
1 Anna Zeidlcr-Janiwewita, PifdioU - fi!m - mtd-o - imieeC Od futurystfCiiryeh fontarji do nlelyki M kona, w PrfdkoU i prTfjtfrroU Kino / uUwitjo w dobie iyrulcHji ttthnictnej. red Ardr/ej Cwdfdt, Wydawnictwo Srumacher. K.eke 1934. s. 61.