Di* ^RiMkNiMśd tradycyjnej słowa te same w sobie ^ bhsiniercze: charakterystyczne, że staroobrzędowcy i^trritih w nich dodatkowe świadectwo faktu, ^ Pic •; jest antychrystem (por. Kielsi je w, II, s. 256). Jed» nakże Łomonosow mówi tu nie w swoim imieniu, %l$ wkłada cytowane słowa w usta Marsa zwracającego się dc Minerwy; przez to w tym przypadku następuje w rzeczywistości upodobnienie do pogańskiego, a o* ehrzeSajańskrego boga (nie bacząc na wszystkie asocjt-Cje z Wcśełemem Chrystusa, co zakładają dwa ostatnie wersety!
JcacK bardziej charakterystyczny jest dla Łomom. sc*i my sposób likwidowania przeciwieństw między sdn&BRją monarchy i chrześcijaństwem: unikając wtyou stawa JBfig”, Łomonosow regularnie nazywa o*> tiMnmrą ^bogusią”. W ten sposób Łomooosow może n-zywaó Katarzvnę I (VTIL, s. 773. 789), Annę Joannową (VTL s. -p.. Elżbietę {VHI, s. 96, 97, 127, 129, 144, 211, 77c 117. 224, 274, 279, 2II, 288, 291, 367, 396, 398,4K 961- 994 646, 642. 645, 653, 691, 693, 744, 745, 755,7?ą Kmrs^aę 71 (TUL, s. 774, 777, 789, 793, 796, 799, 86L, 91% Wfn&ę Annę Leopoldowoę (VIII, s. 41), carową damę Petramę (saostrę Elżbiety — VIII, s. 633), a tak-k®8Szśa4| oeskjriową Marię Teresę (VIII, s. 635) ltmiiiA, ta faktycznie wyprowadzała sakralizacją pan g"ke chełeść jaństwa i wyraźnie wiązała się - h> —wwwł z obedzsen cesarzowej imionami hopi y*BB2aka* — Mmerwy (Pallas) lub Diany (por. VDl Ł 74. 194. 394 5*2, 532, 692, 744, 749, 780, 801, 81* wmyth uzypadrach Łomonosow może nuynt 'T*Tłm**9ę — Rasza Ub Elżbietą — „bóstwem”, jak « €lP**r ijamij edne adresowanej do Elżbiety w
Bai—i i T wm Whk —-
TU hatelt bdsCew
.WiCat Ta acaattaa am Maa^
Iw
Wk
Wspaniałymi szczytami sięgają pałace nieba: z nich jaśniejącymi oczami Elżbieta nam świeci.
<vm, a X)
Rzecz dotyczy bóstw pogańskich, co jest oczywiste, ponieważ słowa te wypowiada nimfa personifikująca rzekę Słowiankę płynącą przez Carskie Sioło. Niemniej jednak maniera ta (przeniesienie w świat pogańskiej mitologii) nie daje rezultatu — cytowane wiersze Łomonosowa wywołały zdecydowany protest Trediakow-skiego, który nie akceptował takiej ekwiwokacjL W swym raporcie do kancelarii akademii z 17 września 1750 roku Trediakowski z oburzeniem powołuje się na „fałszywą myśl” Łomonosowa, że „egipskie piramidy budowali przez wieki ludzie, a Carskie Sioło buduje bóstwo” (Piekarski, 1870—1873, II, s. 150).
Słowo „bóstwo” Łomonosow odnosił także do Piotra, na przykład w pierwszej wersji napisu na posągu Piotra (1750 rok): „Ziemskie bóstwo Rosja czci” (VIII, s. 285). Początkowa wersja brzmiała: „Domowe bóstwo Rosja czci” — widocznie jednak Łomonosow pragnął uniknąć zbyt wyraźnej asocjacji ze zwyczajami pogańskimi, gdyż porównanie takie pomniejszałoby status imperatora; w nowym wariancie zakładano asocjację z nazwaniem monarchy „ziemskim bogiem" (par. radź. U, 1.4).
Barokowe wykorzystanie Biblii, uwarunkowane sakralizacją monarchy, jest tak typowe dla Łomonosowa, te nie zawsze zadowalająco przenosił sakralną terminologię w świat pogańskiej mitologii Wynikają stąd paradoksalne utożsamienia terminologii chrześcijańskiej i pogańskiej. W cytowanej już odzie na przyjazd Elżbiety z Moskwy do Petersburga (1742 rok) Łomonosow mówi o Bogu Ojcu (używając przy tym specyficznego terminu starotestamentowego „Starodawny"'), znajdującym się na pogańskim Olimpie:
(Wąti lrvqp ugrata WŚU Otworzył OUmp sąjdBklw bramy.
Gate stworzenia a bejaCarią wMfeą cnfca.
Wlcfldcti aoMRWe wldqe ck%
Pras eayiUOi sław wybraną sto,
Igą Zajwybun ■toiuar—ą