P1020570

P1020570




AłtrniiiMrwHr |>i/» Ituty

padać zamętu, |iiki minki / i\«li muwiwych Ingerencji p | pin•"<lv . ()<l d<mimv ubogit ii t»i zadymione fabiyki, ihI Roitii-m.umków |m> /.tuuin nur ki,i|t>hr,i/u. od ii/Ik v po syfilis - pro* i esy tr spotkali stte szybko z kn o k.| piko nieludzkie, uiespt awiedli-hc i. to iu najważniejsze, „nienaturalne". jak jctlihak piszę* Wil-luno (1072). ihiM te liczne negatywne skutki uprzemysłowienia liyio (Insi i.uuo /identyfikować. 0 wiele trudniej było wyobrazić so-fiie | wyartykułować spójni| „naturalną" alternatywę.

W Anglii największy wkład w tę nimantyczną krytykę wnieśli Woidswottfi i Rus kin, których uwa/a się za wczesnych ciiwirou-mrntalistów (zob. Hatc 1991 w kwestii Uimlswortha; Wheder 1995

0    Kuskiuie). Ibgląęly Kuskina byiy prawdopodobnie najlepiej rozwinięte I wa/ał on, że dobie pi/edsięw/ięc ie przemysłowe zależy od właściwej orgiimzuc ji, ona z kolei zależy od właściwego ustruk-turowania społeczności, ln zaś zalezy od lego. n.i ile jest ono wierni iiaiuralnei formie. Ruskm krytykuje w szczególności sposoby wytwarzaniu przez społeczeństwo przemysłowe Ibrm organizacji społetznej, które nie są organiczne i funkcjonalne jak w przyrodzie, lecz obejmują rywalizację, indywidualne osiągnięcia i podział pracy. W tvm samym mniej więcej czasie Carlyle ukuł termin „in-dusti iali/in*' i stwierdził, że „pieniądze stały się jedyną więzią lą-t/ątą ludzi... gdy tymczasem jest tyle rzeczy, za które nie płaci się pieniędzmi" (cyt, za łlaigh 1986: 77). Szczególnej krytyce poddaje Ruskiu podział pracy. Ściśle biorąc, powiada, „podział pracy” nic dzieli pi an , lecz ludzi, którzy zostają „połamani na drobne kawałki i okruszki życia” (Ruskiu 1985: 87). Do kiytykowanych „nienaturalnych" zjawisk Ruskiu zaliczył kolej żelazną, zanieczyszczenia przemysłowe, zbiorniki retencyjne, wyroby odlewnicze lub wytwarzane maszynowo, miasta przemysłowe, zabudowę podmiejską, szkło tafiowe itd. (zob. Wheeler 1995).

Kuskin wszelako nic* potępiał działania rynku. Dla większości komentatorów z XIX wieku rynek uchodził za naturalny. Gdy rynek ten wraz ze związanym z nim podziałem pracy coraz bardziej się instylucjonalizował, powstała trudność, jak krytykować mechanizm uważany za źródło dobrobytu, pomyślności, zysków i liberalnej demokracji, a zarazem znaleźć spójną alternatywę, która nie pociągnie za sobą zdominowania przyrody (większość socjalistycznych i marksistowskich alternatyw implikowała jej „śmierć”). Dzięki ulylitarianom i neoklasycznej ekonomii końca XIX wieku rynek

1    związany z nim podział pracy szybko zaczęto uznawać za „natu-

2S

ruiny . Prawa rynku popnowano piko analogu SH |ttMr 9HB pRJTRKłnkzcgO, a / l«-| IU«|» |>ilu> liirn^mudiir | ot.-kwr stu mowa nr. William* pisze:

Nnwr naturalne prawu ckunontu sme. naturulnu woli**i |ii r lintnm ty uniużliwi.imta mu nieskrępowani- d/iał.utir. upteiały u nu *»i/|i lynku jako naturalnego regulatora po/nsialow i buidorj ałuu-ik t'y.i,,yt*1spoin znc) harmonii, im Ii nur klórr| tnterrs »tniiv i mir •c* wip^lny mogły idealnie jfła /r /gad/a/ IIU7J |V|)

lii naturalizacja rynku dobitnie pokazała, )nk re«truktiuv/ac)u pi zyiody jako „przyrodoznawstwa’ miała wywrzeć ncgaiywiTY w|tłvw iui człowieka i świat społei /ny. Wszelkie badaniu zostały podporządkowane poszukiwaniu naturalnych praw

Alternatywna koncept ja przyrody, koncepcja, kiótaw XIX wilku wyłoniła się raczej | romantyc/nej ni/ z okrinrninwrj irarlyip. była bardziej eskapistyczna niż wizjonerska </ol> Batc l'r*M, Wił liams 11)712). Zamiast podjąć wysiłek ponownego wprowadzenia moralności i etyki do przyrody pi/e/ przemyślenie iiowm li §n|g przywrócenia przyrody siei ze społecznej, przyroda utrwalała swoje odseparowanie, odchodząc z dominującej stery ludzkiego z\< m ii.i marginesy nowoczesnego społeczeństwa przemysłowego Przyrodę coraz bardziej postrzegano jako istniejącą na tv< li marginesach, z. dala od centrum społeczeństwa przemysłowego:

Pr/yroila w każdym innym sensie niż sens Kt popiawiai zy isinnur zbieg ła na margines: w odległe, niedostępne, jałowe rejony 1'rzymda liyl.i tam, gdzie nic było przemysłu i w tym realnym ale ogranu zorrytn sensie miała bardzo mało do powiedzenia g działaniach na pr/yiodzic, ja kie następowały gilzie indziej. (Williams P.J72: i.V.I)

W Europie XVIII i XIX wieku fragmentem natury, który szi ze-gólnie ceniono, było morze, zwłaszcza jego nieokiełznana dzikość i jego ogrom; wydawało się ono naturą w sposób zupełnie niezapo-średniczony i bezpośrednio odczuwany (Corbin W‘J2). Przyrodę ceniono więc dopiero u obrzeży cywilizowanego świata, a może lam, gdzie* przyroda i cywilizacja wdawały się w bezpośredni i upai -ty spór. Rzecz jasna jednak, że w XIX wieku również moi ze padło ofiarą dość szybkiego udomowienia i okiełznania. Nabrzeża I pio-menady, plaże i domy przy nich, kostiumy kąpielowe i pływanie wkrótce zepchnęły władczą naturę na margines społeczeństwa


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG 1501091712 li mm Ingerencja człowieka w życie jeleni poprzez klejenie
moda kobieca XXw str303 -li?. S/.wetkn >g wprowadzonej    Dtoro w l«v r. nowej mod
CujK-asiCjc Z*. 02 folo " C2Jfckikxi    li^Wj cp , Jto*^5.o łv&4 t jjOdLoz 4
zadania wierzbowska 1 jpeg JóJjLa&e**** r-c^- <j0 c l*3‘ jfjtefa.y.. iy: : *02 OJ li KK5->
matmaa1 e) (w - 5.v * 1 - 0 0 2.v + 3v 2 - 0 g) -a- - 5.V li) -IV- - lir + 1 - 0 c) ~Łr * 9.v
liii 1 li TTTTTT IłT*^ Ift i l»v% *
36610 Terapia rodzin Namysłowska41 "li    Rozdział 8 i lm
Terapia rodzin Namysłowska41 "li    Rozdział 8 i lm
wm li L-~ ~* > t jtj u t* iiKi , K -v ^3 i■Ł*V 1 ¥yff ■k.’’ v V j r*
P1050771 iff L„. . „ , M Karwtrwtkl. I l)r»hrr
skanuj0008 (74) I I fj lii *■*«**»•.HM M • © li c» I X V!* HI • ~ lI*1Hkln i* 6 h S 3;
skanuj0009 A.Wnioskowane statystyczne dzielimy    Jcsl lo.SśffiU^./Qy^Q li. Estymato

więcej podobnych podstron