R?‘lii™pre»i!|llvi|
[7 J P°fMów, OCftfct T **l***Mtó,tt
«loT PiclL.,,, ," V «»».“»'r**;01'
m Mtomuu utotmow jest to, co wkUc. Długo
1 *'»*' (i.tW|,|Zl ^i.,- ^twliśmy, tat wiem po co, prawe* prawdę
tytko fj 0znt)miU, UI
I iółte gwjttdy. Tik pcwuM*
Pphnl
ijjjifaj- -#--
0 lłMi nie mm n,;^_^!^wpi^ę wik
me
’** ume§o pojęcia Ąd» J j(W w jfj rozumowaniu cod, co mnie drażniła s i i ! ,cv wf n|d tym jwiJon, U wuyirko jest znacznie prostize No
W, ze zwykłej ciekawoki zamienili się losami i żebrak stal się prawdziwym królewiczem, a królewicz Ukukiem. Powiedziałem dziewczynie, żeby spróbowała io sobie wyobrazić. Oczywikie to mało prawdopodobne, ale w końcu różne rzeczy się zdarzają. Powiedzmy, kiedy była całkiem malutkim dzieckiem, «to esic potrafi jeszcze ani mówić, ani pamiętać, przydarzyło się jej, nieważne jak, że, załóżmy, w jakiś rpoiób ją podmieniono czy też została zamieniona na dziecko talucj rodziny, która jest bez zarzutu pod wz^ędcm rasowym. Otóż w tej wyobrażonej sytuacji lótmcę czułaby tamta druga dziewczyna i rzecz jastu,
®Wd*o wic, co to tikiego. Annmą t pan tym chcułtm wzlić górę w lej dyskusji, oczy-iPO*ied?.uu Wt te przecież lużdywie wyzninte /Urp «tot Knz ay dwa Annamsria leż chciała coł wtrą-imercwwtko nie to, tylko „sem" - Wltońcu człomi ł.tktKroub okazji, ponieważ my dwoje nie bardzo ^ice wiedzieć, u co go nienawidzą - rzekła Przytną "wditay namą uwagą. się, *e z początku mc z tego nie rozumiała i itridm *«“ P^m W {**»«> przykład. Niekiedy, 14 bolało, kiedy widziała ich pogardę .tylko diaiepk tfauMbukuczuu,utunawiilem się rud tym, lest Żydówką". Wtedy poczuła po raz pierwszy,tepk lt!iI ® przypomniało. 1 jeszcze książka, którą powiedziała, coś ją dzieli od ludzi i te ona należy pb ■***• WM§ królewicz i żebrak, zadziwiająco, indziej niż om. Potem zaczęła myśleć,próbowałam ł^kioplewodydoiiebiepodobniztwarzyipa kac wyjaśnienia w książkach i rozmowach, aż wmt j pojęła; właśnie tego w niej nienawidzą. Doda m» esezwicie do wniosku, te „my, Żydzi, różnimy się od in-1 jjwcłi" i właśnie dlatego ludzie nas nienawidzą. Wipol I jjiniada też, jak dziwnie się tyje „z poczuciem tej fmHgjejd'' j te czuje z jej powodu to pewną dumę, to Bufcriacsej jaki* Wind Chciała się dowiedzieć, jń jest \zn*szĄ innością, i zapytała, czy odczuwamy dumę, czy mśaiigfe^aKżcy wstydzimy. Jó młodsza siostra i Anna-['bbaas ftie bardzo wiedziały Ja teł ractei mc mułem £o takich uczuć Zresztą człowiek nie o pewnych różnicach: w końcu Mnie