I W. Wójcik, Pr2ef.<\nfc'ahM? fńy>nwMMu ienwvznut, Whvsiv»vi 2Wi?
ISBN' >'- by \VWtm Klnwer Polsko Sr r n r. J«I7
Spis treści Notatki
Ritzdzial1. ‘laranfzm — rocmaaHie: pmpuajtmne zagrożenia
słuszne stanowisko znajduje obecnie potwierdzenie, gdyż oprócz wcześniej wymienionych form i rodzajów mówi się o: terroryzmie fundamentalistów islamskich, międzynarodowym, krajowym,a także w sektach, narkoterrory-7inic, cyberterroryzmie i innych. Niejednokrotnie ocena dotyczy określonego zdarzenia, stanowiska i prowadzonej polityki. Na przykład we wrześniu 2006 r. prezydent Rosji Władimir Putin, po aresztowaniu czterech rosyjskich oficerów w Gruzji, określił ten fakt jako terroryzm państwowy.
Przydatne w rozważaniach na ten temat mogą być również wydarzenia rodzinie, jak np. .sprawa braci Jerzego i Ryszarda Kowalczyków, którzy 6 października 1971 r. wysadzili w powietrze aulę na uczelni, w której miały odbyć się uroczystości z okazji święta MO i SB. Nikt nie zginął, jednakże wyroki były srogie, ponieważ w PRL uznano ich za wrogów ustroju. W wolnej Polsce minister sprawiedliwości określi! ich jako psychopatów i terrorystów. Wciąż jeszcze publicyści zadają pytanie: terroryści czy bohaterowie?
Kolejny punkt widzenia to zdanie amerykańskiego dysydenta numer jeden Noama Chomskicgo, który podkreśla, że własny terroryzm Ameryka nazywa walką z terroryzmem*. To kolejny, niepokojący przede wszystkim dla intelektualistów pogląd.
Można zaryzykować tezę, że I . Yidino, wioski eksport ds. terroryzmu, a jednocześnie pracownik Invesfigative Project w Waszyngtonie, autor publikacji, która ukazała się w listopadzie 2005 r. w USA, jest najbliższy trafnej charakterystyki współczesnych środowisk, z których wywodzą się terroryści"'. lego publikacja to pierwsza analiza dokumentująca życie i działalność terrorystów islamskich. Autor dysponował oryginalną dokumentacją z 12 krajów- oraz transkrypcją rozmów pomiędzy osobami z różnych środowisk, nagrywanych przez służby wywiadowcze. Badania dotyczyły środow isk skupiających terrorystów urodzonych w Europie, ich życia codziennego, komunikowania się i ukrywania, a także sposobów gromadzenia dochodów. Ta udokumentowana analiza jest fascynująca i jednocześnie niepokojąca. Pokazuje ewolucję, ideologię i operacje ekstremistów rezydujących w Europie. Jak się wydaje, to właśnie L. Yidino rok wcześniej najlepiej scharakteryzował środowisko aresztowanych ponad 20 młodych terrorystów w wieku od 17 do 35 lat, którzy mieli dokonać zamachów' na samoloty pasażerskie amerykańskich linii lotniczych Tl sierpnia 2006 r. startujące z Londynu. Skutkiem ich ataku miała być śmierć ponad S tysięcy' niewier- 1 2
I W. Wójcik. ftwrfeifc'afow? n>a\-mruu w>vwy.-mw, Waiwaw-i 20fi?
ISBN' OTS-M-ASM- lttó-9, A bv WolimKluwer Polska Sp r .i r. 21X17
2. foj^cic terroru i sporo definicję ierwryziKu
nych. Ci młodzi terroryści pochodzenia pakistańskiego urodzili się w Wielkiej Brytanii i najczęściej w swoim środowisku mieli dobre opinie.
Potwierdza się teza I. Yidino, że muzułmańscy imigranci w Wielkiej Brytanii są wyrwani ze swojej kultury i czują się zagubieni, łatwiej im zatem wpoić skrajnie uproszczoną wizję islamu niż muzułmanom w Jordanii czy Egipcie. Natomiast młodzi najczęściej mają tendencje do buntowania się, podatni są na hasła dżihadu i wojny z niewiernymi. To typowy model kontrkultury. Gdyby urodzili się znacznie wcześniej, byliby radykalnymi komunistami i zakładaliby grupy terrorystyczne podobne do włoskich Czerwonych Brygad.
Dotychczasowe próby prawnego określenia tego zjawiska nie przyniosły zadowalających w yników. Aktualne jest zatem pytanie: jak w ustawie z dnia 16 listopada 2000 r. zdefiniować akt terrorystyczny albo jak odesłać do innych przepisów definiujących, w sytuacji gdy przez kilka lat specjalny Komitet powołany przez Zgromadzenie Ogólne ONZ zmagał się z przygotowaniem nowej, kompleksowej konwencji o zwalczaniu terroryzmu. Pracę utrudniały z jednej strony zróżnicowane poglądy co do uzgodnienia definicji tego zjawiska, a z drugiej — opór niektórych państw Europy Zachodniej wobec zaproponowanego przez. Komisję Unii Furopejskiej pakietu antyterrorystycznego, obejmującego m.in. europejski nakaz aresztowania*2. Ponadto utworzenie przez. ONZ Międzynarodowego Trybunału Karnego wreszcie uruchomi kompetencje do sądzenia spraw o terroryzm12. Kolejny problem to spekulacje, czy zamachy terrorystyczne (jak te z 11 września 2001 r.} można zakwalifikować jako zbrodnie przeciwko ludzkości, czy wyczerpują one znamiona, określone przez M. Płachtę, czynu popełnio- 3
41
N. ChomSki,.' il‘i h/ łfrr(iry»<«', Ca/tii Wybw/ii / “ K p,i/d/H'rnik.> 2TKW* r.
I. Yidino, A! Qxdó i.*> Fumj.y. Th? ttaUfigrauni!c* htfri»sw.nM fjiuiii, Pr:>n,-llit-i:- Rnnk>, Washington 20(5.
Szerzej M Płachta, Kuhaspóię mwifeywroicwy u2 shiżłw prawy Sfrrfww praK7i«njfifey»iił.NvfiJKv .• pa-rc«nwj*.Tw. Dum Wydawnicze ABC, Warszawa 201*.! oraz tegoż, uicttiej wiw, Rzeczpospo
lita z 2 nutva 2i*12 r.
’■ Opublikowano już vvir*ki dalul M lęd/vi ia n uli i wegt > Tryiiti n.du Kirm-?.u powołujący do żyii.i pierwszy stały międzynarodowy sąd karny |Dz. U. i 2IXtt r. \'i 7R, po?. TOS). Jurysdykcja Międzynarodowego Trybu r.atu Ka mego fMTK) nie jest ograniczona lnkal nie doda nego pa fetwa czy regionu, jak to miało miejsce w przypadku dotychczas istniejących trybunałów .rd hot (dla byłej Jugosławii czy dla Rwandy), i odnosi się do najpoważniejszych zbrodni wagi międzynarodowej: ludobójstwa, zbrodni przeciwko ludzkości oraz zbrodni wojennych. Międzynarodowy Trybuna! Karny ma charakter komplementarny — stanowi uzupełnienie krajowych systemów wymiaru sprawiedliwości, co oznacza pierwszeństwo jurysdykcji sądów krajowych przed jurysdykcją MT K. Odpowiedzialnością przed Trybunałem objęte są osoby fizyczne, któa- dopuściły się wymienionych w statucie zbrodni, niezależnie od funkcji pełnionych przez nie w danym państwie. Hilsk i ratyfikowała stab.it K1TK 12 listopada 2£01 r. Wszedł un w ż.yiie 1 lip: 12002 r, a inauguracyjne posiedzenie Trybunału odbyło ' V D ni.ma 2C03 r W a/uprłnieniu statutu przyjęte zostały reguły procesowe i dowodowe,klóre będą stosowane w postępowaniu pr/ed Trybunałem.