22 (687)

22 (687)



-    Brakuje mi ich - rzucił tęsknie John.

-    Ej - odezwał się Francis. - Wszystkie te listy to s?..

-    Tak - przyznała Mary. - Zgadza się.    *■

-    To wszystko szajs.

-    Przestań mówić „szajs”. Nie chcę, żeby trzy)8„ powtarzały to przez cały dzień.

- Kurczę, przyjdą moje urodziny i stąd wypadnę |j|| sępił się Francis.


- Dobra. Obiecuję, że potem nie wpiszę cię juj p harmonogramu. A teraz weź listę zdań i bierz się do roboty Nie chcę marnować czasu Sama i wołać go tutaj, żeby zmotywował.    |

Francis poczłapał z powrotem do tablicy.

- Wypadanie - powiedziała Mary do Johna i skrzyp się. - Ile osób miało jak dotąd te magiczne piętnaste urodziny? Tylko dwie zniknęły. Ludzie ciągle o tym dysfey. rują. ale jak przychodzi co do czego, nie znikają.

ETAP usunął wszystkich, którzy ukończyli piętnaście lat. Nikt nie wiedział, dlaczego. Przynajmniej Mary |§ wiedziała. Chociaż słyszała, jak Sam i Astrid szeptali między sobą, i wtedy nabrała podejrzeń, że wiedzą więcej, niż chcą przyznać.

Czternastolatek, który skończy lat piętnaście, znika, Puff. O iie na to pozwoli. O ile postanowi „wypaść”.

Co sję działo podczas procesu, który nazywano teraz „wypadem” - wiedzieli już niemal wszyscy. Ze czas spowalniał do ślimaczego tempa. Że pojawiała się ukochana i zaufana osoba, która zapraszała do siebie, namawiała do opuszczenia ETAP-u. I że ta osoba zmieniała się w potwora,

■fiśli napotykała sprzeciw.

Każdy miał wybór: zostać w ETAP-ic albo... Nikt nk icdzial, co oznaczało to „albo”. Może ucieczkę z powrotem ' starego świata. Mozę podróż w zupełnie nowe miejsce.

Może śmierć.

Mary spostrzegła, że John uważnie się jej przygląda.

I Co? - spytała.

I Nigdy byś nie...

| Nigdy. - Uśmiechnęła się i wytarmosiła jego rude loki. 1 Nigdy. Nigdy bym cię nie zostawiła. Tęsknisz za mamą i tatą?

Skinął głową.

-    Myślę czasem, ile razy doprowadzałem ich do szału.

-    John...

i Wiem. Wiem, że to nieważne. Ale to jakby... i Nie umiał znaleźć właściwych słów, więc wykonał taki ruch, jakby wbijał sobie nóż w serce.

Ktoś z tyłu ciągnął ją za koszulkę. Obejrzała się i z zamierającym sercem zobaczyła małego chłopca o imieniu...

0    imieniu... Nie pamiętała jego imienia. Ale drugi chłopiec, który stał za nim, na pewno nazywał się Sean. Wiedziała, czemu tu przyszli. Obaj niedawno mieli piąte urodziny. Limit wieku w tym przedszkolu wynosił cztery lata. Pięciolatki musiały się wyprowadzić - najlepiej do domu, w którym mieszkały jakieś odpowiedzialne starsze dzieciaki.

1 Cześć, maluchy. Co tam? 1 spytała Mary, schylając się, by mieć twarz na ich poziomie.

-    Eee... - mruknął pierwszy. A potem zalał się łzami. Nie powinna tego robić, wiedziała, że nie powinna, ale

otoczyła malca ramionami. Wtedy także Sean zaczął płakać, więc objęła i jego, a John przyłączył się do tego uścisku

1    Mary mimowolnie powiedziała, że oczywiście, oczywiście mogą zostać, jeszcze dzisiaj, jeszcze trochę.

45


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0589 $(18) i 0(22) są niejasne, gdyż ich średnia może być interpretowana zarówno jak 0, jak i
IMG063 Wlloczr^,,KSt ich mi "łontowor-j SPORTOWA DESKA rozdzielcza Spidera wyróżniała się
IMG?41 (2) 22^ 2; S 3333“ Mffi Mi ^ MB SSpfcj feSH K - - M?pqad pW imim ^ tTt+rWS UD P IM wy K3 Zj
JUŻ WIEM POTRAFIĘ WIOSNA (22) Dorysuj brakujące elementy tak, aby wszystkie motyle były takie same.
JUŻ WIEM POTRAFIĘ W LESIE (22) Pokoloruj zwierzęta. Ile ich jest? Połącz zbiory z właściwą cyfrą. 2
Obraz6 Schemat do modelu 22 >nV •* W    l//// ifg y Mi    .....% O
fia9 5.22. Ile elektronów brakuje każdemu z dwóch identycznie zjonizowanych atomów, które znajdując
..Mam palące. ttx*lkk: włofci. moc pieniędzy. kosziowności. lecz brakuje mi
img050 tego ostatniego). Znaczenie nie przeszkadzało mi, pod warunkiem, że pasowały mi ich synonimy.
Scan0178 SHY^t Boy Zacząłem w końcu mieć wrażenie, że po prostu brakuje mi jakiegoś kawałka układank
22 Temat: Wymienniki ciepła i ich zadania w instalacjach okrętowych J. I emski Zakres Dracv: 6.

więcej podobnych podstron