24 (708)

-    To dobry pomysł. Jak to mam zrobić?

Statystyk potarł w zamyśleniu swój długi nos.

-    Tygrysy nie przestaną się rozmnażać bez poważnej przyczyny. Gdyby je można było nastraszyć...

*-r Tygrysy nie boją się niczego - powiedział z przykrością Mały Książę.

-    Nie całkiem to dokładne. Jeśli mnie pamięć nie myli, podczas ostatniego spisu tygrysów niejeden z nich oświadczył, że boi się łowców.

Mały Książę poczuł, że budzi się w nim znów nadzieja.

-    Czy wiesz, gdzie mógłbym znaleźć łowcę?

-    Nie. Ale łatwo można temu zaradzić. Wystarczy zredagować kwestionariusz z pytaniem o zawód ludzi, następnie rozesłać ankieterów celem zebrania odpowiedzi. Z kolei należy zidentyfikować osoby, które podały jako zawód „łowca tygrysów”, odnotowując, na jakiej planecie mieszkają; wszystkie dane wprowadzimy z kolei do maszyny, która poinformuje nas o średniej liczbie łowców tygrysów na każdej planecie; na koniec wybierzemy tę, gdzie prawdopodobieństwo napotkania łowców jest największe.

-    A ile to czasu zabierze?

-    Jeśli zaczniemy zaraz, nie więcej niż dziesięć lat.

-    Dziesięć lat! Ale mnie trzeba łowcy tygrysów teraz, nie za dziesięć lat.