gic. opisywane pojęcie powinno być możliwie jasno i wyraźnie od-dzielone od pojęć podobnych (np.,,studium (...) w przeciwieństwie do pr/.yczynka...") przy użyciu ccch istotnych z punktu widzenia danej gałęzi wiedzy.
jeunaK przy ueiiniowamu pojęć kluczowych dla pracy, zwłaszcza jeżeli są to wieloznaczne bądź ogólne terminy z zakresu nauk humanistycznych, krótka definicja klasyczna nic wystarcza. Nic wystarcza lakoniczne stwierdzenie: „X znaczy Y". Musijyojawić się definicja rozbudowana i złożona. Rozbudowana o przykłady, analogie i kontrasty, koncentrująca się na poszczególnych elementach pojęcia i rozwijająca je, czasami wykorzystująca etymologię nazwy. Złożona z dwóch części, wykorzystująca dwa typy definicji: definicje sprawozdawczą, czyli taką, która odtwarza zastany sens (sensy) terminu, i definicję regulująca. która modyfikuje ten zastany sens (sensy) - wybiera jedno ze znaczeń, zawęża jego zakres, zaostrza granice. (Pawłowski 1986:15) Zobaczmy, jak M.R. Maycnowa definiuje trudne pojęcie „tekst".
Musimy się w zasadzie odciąć od częstego w językoznawstwie użycia lego terminu. Jest on zazwyczaj rozumiany bardzo szeroko. „Wszelkie rzeczy, które są w katcgorialnym związku konwencjonalnym z czymś nazywamy tekstami*' - pisze L. Zawadowski, pragnąc zaliczyć do tekstów ułożone w pewien sposób dwa kawałki białego i czerwonego materiału. Zgodnie z zacytowanym określeniem tekstem jest llaga państwowa. Tekstem będą także dowolne sekwencje zdań bez względu na to. ?£ każde /.nich mogło być wypowiedziane prze/ inną osobę, z innej okazji, w innej chwili itd. Tekstem natomiast nic byłby obraz portretujący określony fragment rzeczywistości.
Otóż. nie chcemy używać wyrazu „tekst" w tym znaczeniu. W semiotycz-nej i bardzo nam bliskiej teorii kultury wyraz „tekst" znaczy tyle co pewna całość informująca, przedmiot o charakterze znakowym zorganizowany w pewien sposób, mający swój początek i koniec i przekazujący informację skończoną z punktu widzenia nadawcy. W stosunku do użycia Zawadowskiego wprowadzone zostało zarówno rozszerzenie, jak zwężenie terminu. (...) Wprowadzamy dalsze ograniczenie: nic będziemy używać wyrazu „tekst" w znaczeniu wykraczającym poza przedmioty o charakterze czysto językowym. Będziemy mówić o tekście w takim znaczeniu, w jakim mówią o nim tradycyjnie literaturoznawcy (...]. (Maycnowa 1979; 251-252)
Jak widać, jest to istotnie definicja rozbudowana - obejmuje dwa akapity (niektóre rozbudowane definicje stanowią jedyną zawartość całych artykułów). Można przy tym zauważyć, że definicyjne rozważania DUtorki f*r»"vod7r» w lfi*njnlni Mio rtwt^J m
nicję tekstu „w ogóle”, lecz o definicję dla potrzeb konkretnej pracy czy konkretnej teorii („będziemy mówić o tekście w takim znaczeniu..."). Aby dojść do własnej definicji (własnej - niekoniecznie w sensie jej autorstwa, ale w sensie podpisywania się pod nią), zaczyna się od „oczyszczenia pola”, od przedstawienia, a jednocześnie wyeliminowania IćgóHaczcnia, którego nic będzie się wykorzystywać („musimy się [..7] odciąć od...", „nic chcemy używać wyrazu „tekst” w tym znaczeniu’'). Następnie autorka przystępuje do budowania tej własnej definicji. W tym celu wybiera pewien punkt wyjścia - definicję już istniejącą zWiązanąz określoną orientacją metodologiczną. Prezentuje tę defini-cJęTa potem poddaje ją dodatkowym zabiegom precyzującym („wprowadzamy dalsze ograniczenie...”).
W takich rozbudowanych i złożonych definicjach istotne jest w miarę dokładne ustalenie zakresu pojęcia oraz właściwy dobór cech definiujących. Każda z tych cech powinna zostać rozwinięta^ objaśniona (tak jak dzieje się w nie przytoczonej tu dalszej części artykułu Maycnowej, gdzie autorka zastanawia się, co to znaczy „informacja skończona”, jakie są wyznaczniki początku i końca tekstu itd.).
Przy definiowaniu nowo wprowadzonych terminów wykorzystuje się bądź definicję klasyczną, bądź definicję rozbudowaną - spełniają one wtedy funkcję tzw. definicji projektującej, czyli ustalającej znaczenie nowego lub nic używanego w danym języku słowa (Pawłowski 1986; 15).
A jak definiować mniej istotne dla pracy terminy specjalistyczne lub wyrazy obce? W tym wypadku można się posłużyć definicją skróconą w postaci synonimów, krótkiej peryfrazy czy uproszczonej definicji klasycznej. Skuteczność takich minidcfinicji zależy od tego, czy
I
53